01.02.2005 11:37
[#4]
Re: Re : To raczej nie ma charakteru FANATYZMU
@Camelek, post #3
którzy nie chcą, aby Amiga została zepchnięta na dalszy plan w całym tym 'komputerowym' środowisku
Ona zostala zepchnieta poza najdalszy plan juz wiele lat temu. O powrocie chocby do ostatnich rzedow swiata komputerowego juz nie ma mowy. Musialoby nas byc ze 100 razy wiecej. Gdyby nas bylo przynajmniej 10 razy wiecej to mozna byloby mowic o jakims srodowisku, mozna byloby zaczac cos robic (chociaz to i tak nic by nie dalo). W takiej postaci jak teraz to sie juz nic nie da zrobic. Mozna tylko zdychac. Wiem ze to przykre. Dla mnie to tez rodzaj osobistej tragedii. :(
Ona zostala zepchnieta poza najdalszy plan juz wiele lat temu. O powrocie chocby do ostatnich rzedow swiata komputerowego juz nie ma mowy. Musialoby nas byc ze 100 razy wiecej. Gdyby nas bylo przynajmniej 10 razy wiecej to mozna byloby mowic o jakims srodowisku, mozna byloby zaczac cos robic (chociaz to i tak nic by nie dalo). W takiej postaci jak teraz to sie juz nic nie da zrobic. Mozna tylko zdychac. Wiem ze to przykre. Dla mnie to tez rodzaj osobistej tragedii. :(
07.02.2005 09:43
[#10]
Re: Kto jest za założeniem FIA ( Fanatyczna organIzacja Amigowa ) ?
@Camelek, post #1
Nie sądzicie jednak, że jeśli ludzie usłyszą o nowych Amiga'ch, to być może zmienią platformę? Dla kogoś kto np. miał kiedyś Amigę, a teraz używa PC z Linux'em, zmiana może dać wiele satysfakcji :P . Sam przecież nie zaczynałem od Amigi miałem różnego rodzju kompy (np. Spjektr-100; C-64; Amiga 500, 2000, 1200; Schneider; PC 286-686; a teraz chcę mieć AmigaOne!).
Zapytajcie kogoś czy słyszał o Amidze? Wiele osób zapewne odpowie, że gdzieś tam miało, ale ile osób odpowie, że nawet nie słyszało o tym komputerze. Dlatego powinniśmy szerzyć wszelkiego rodzaju alternatywy, bo inaczej wielkie korporacje będą nam dyktowały swoje prawa!
Zapytajcie kogoś czy słyszał o Amidze? Wiele osób zapewne odpowie, że gdzieś tam miało, ale ile osób odpowie, że nawet nie słyszało o tym komputerze. Dlatego powinniśmy szerzyć wszelkiego rodzaju alternatywy, bo inaczej wielkie korporacje będą nam dyktowały swoje prawa!
07.02.2005 10:20
[#15]
Przy tak podzielonej społeczności...
@Camelek, post #1
Celem org. jest połączenie Amigowców jednym wspólnym celem jakim jest AmigaOne.
To Ona ( a może One) powinna wyznaczać standard komputerów, a nie będzie tak jeśli nikt nawet nie będzie o Niej wiedział. Dlatego chciałbym wyznaczyć pierwszą misję tej org. :
1) wchodźmy na strony dla PC lub inne i informujmy o nowych Amiga'ch.
Wejdźcie na fedora.pl w forum HydePark - pierwszy krok w informowaniu.
http://www.fedora.pl/site/forum/index.php?s=f76dd2646b2d956f3a8cb7471e9a8d80&showforum=32
To Ona ( a może One) powinna wyznaczać standard komputerów, a nie będzie tak jeśli nikt nawet nie będzie o Niej wiedział. Dlatego chciałbym wyznaczyć pierwszą misję tej org. :
1) wchodźmy na strony dla PC lub inne i informujmy o nowych Amiga'ch.
Wejdźcie na fedora.pl w forum HydePark - pierwszy krok w informowaniu.
http://www.fedora.pl/site/forum/index.php?s=f76dd2646b2d956f3a8cb7471e9a8d80&showforum=32
07.02.2005 10:28
[#18]
Re: Przy tak podzielonej społeczności...
@Kaczus, post #16
Gdyby płyty główne na PC były w tym stadium co A1, już dawno było by można je kupić i nawet byś o tym nie wiedział, przykłady :
1)płyta gł. firmy S***** działała pierwsze kilka minut po czym się spaliła
2)tym razem system : W******* - zawsze wychodzą do niego łatki, najpierw jest sprzedawany później testowany na "ludziach".
Wiem to z doświadczenia
1)płyta gł. firmy S***** działała pierwsze kilka minut po czym się spaliła
2)tym razem system : W******* - zawsze wychodzą do niego łatki, najpierw jest sprzedawany później testowany na "ludziach".
Wiem to z doświadczenia
07.02.2005 10:33
[#19]
Re: Przy tak podzielonej społeczności...
@Camelek, post #18
Wiesz, do PC ludziom kopowalem dobre plyty - mam swojego konsultanta, ktory zajmuje sie tym, by wlasnie nie trafialy takie buble. Przez lata wspolpracy na razie znalazl sie jeden niesprawny egzemplarz - plyta miala chyba zimny lut - przynajmniej objawy na to wskazywaly. Oczywiscie wymiana byla zaraz po stwierdzeniu, ze to plyta psuje wszystko, a nie inne czesci komputera. A tu mamy sprzet watpliwej jakosci (ze wzgledu na bledy chipsetu) urozmaicone dodatkowo fatalnym wykonaniem...
