Komentowana treść: Quo Vadis Amiga...
[#1] Re: Quo Vadis Amiga...
Odłóżmy na bok swoje personalne ambicje, twórzmy oprogramowanie zarówno dla OS3, OS4, jak i MOS, pracujmy razem.


Heh - z takim podejsciem bedziemy stali w miejscu i miast rozwijac oprogramowanie, bedziemy kombinowac, jak uzyskac kompatybilnosc, miast dodawac nowe opcje. Nalezy pisac optogramowanie pod jeden system, jesli w miare bezbolesnie skompiluje sie pod drugi - mozna to zrobic, ale poswiecac czas na optymalizacje w tym kierunku, to moim zdaniem - szkoda czasu...
[#2] Re: Quo Vadis Amiga...
A przecież można inaczej - popatrzcie na rynek komputerów PC - tam poszczególne firmy pracują razem. Owszem, tam również mamy do czynienia z konkurencją, dyskusjami, sporami, ale wszyscy razem - mimo wszystko - przyczyniają się do trwania ery pecetów.

Taaa. Nie do końca tak jest. Tam jest 1 system operacyjny - Windows. Jedyną szansą dla rozwoju Amigi i softu dla niej jest całkowity upadek jednego z systemów - AOS4 lub MOS. Tylko wtedy jest szansa na lepszą przyszłość. Może pozostać tylko jeden;). Smutne ale prawdziwe.
[#3] Re: Quo Vadis Amiga...
Dlaczego developerzy nie mogą pisać programów dla wszystkich funkcjonujących i przyszłych wersji systemów zgodnych z AmigaOS? MorphOS, AmigaOS 3, AmigaOS 4, Amithlon, UAE



O nieee. Przeciez to jest smierc dla Amigi. To jest zaprzeczenie rozwoju. To po co robic nowe bajery w MorphOS czy AmigaOS4 jak i tak nie bedzie tego mozna wykorzystac, bo przeciez ma to dzialac na AmigaOS3. Ja mam nadzieje, ze wlasnie beda powstawaly programy ktorych tworcy nie beda sie ogladali za siebie. Nie ma sensu ciagnac za soba tego straszneo ogona. Oczywiscie - ja sie da zrobic kila wersji to oczywiscie nalezy ale nie zeby sie zabijac dla tej idei.



Byloby fajnie gdyby ludzie nie stawiali na rowni AmigaONE czy Pegasos z Amithlonem czy UAE. Nowe Amigi nie maja na celu byc emulatorem starych Amig. To ma byc cos nowego. Czescioa kompatybilnosc musiala byc zachowana, bo bez tego platforma nie mialaby szans zaistniec na rynku. Tak wiec czesciowo zgadzam sie autorem artykulu. Wspolpraca AmigaOS4 z MorphOS owszem ale nie z AmigaOS3.



Porownanie do rynku PC jest niezyt trafione. U nas jest zupelnie inna sytuacja. Tutaj mamy dwie platformy konkurujace ze soba (a nawet zwalczajace sie), a na PeCet to jedna platforma. Jak tu mozna widziec jakakolwiek analogie? Nawet sprawa Linux-Windows nie jest analogiczna do AmigaOS4-MorphOS, bo ten pierwszy duet odpala sie na tym samym sprzecie, a drugi wymaga roznych sprzetow. Jaka wspolpraca firm na pececie? Jakie wspolne dzialanie na chwale peceta? Oni zupelnie nie zauwazaja innych platform. Maja jeden system i tyle. Porownanie zupelnie nie na miejscu. A co, developerzy MorphOSa nie wspolpracuja ze soba? Firmy piszace soft dla niego nie wspolpracuja? Baaa - tu jest 100x wieksza wspolpraca niz na pececie! Lojalnosc wobec MOSa jest przeogromna. To dopiero sa rulezowcy:).
[#4] Re: Quo Vadis Amiga...
Ja zauwzylem ostanio trend "jednoczenia sie" tzn. coraz wiecej osob zaczyna zauwazac, ze nie ma sensy sie klucic. Moze sie pogodzimy ?
[#5] Re: Quo Vadis Amiga...
W odpowiedzi na komentarz #4


Pogodzić się??? Nigdy!!!;) To takie "nie-amigowe".:D W sumie nie widzę w ogóle powodu do wojen i kłótni. I tak zwycięży system posiadający więcej userów i mający więcej nowego softu. Chyba, że rynek podzieli się pół na pół to wtedy może być ciekawie.
[#6] Re: Quo Vadis Amiga...
W odpowiedzi na komentarz #5




Pogodzić się??? Nigdy!!! To takie "nie-amigowe"



Mialem na mysli znalezc sobie nowego wroga;) Co powiecie na Żymian ?
[#7] Re: Quo Vadis Amiga...
W odpowiedzi na komentarz #6


Hmmm... no to poszukajmy sobie nowego wspolnego wroga. Moze uzytkownikow Linuxa sobie wybierzemy? Nieee - to by ugodziloby w AmigeONE i nie zmieniloby sytuacji ;) ;) ;)
[#8] Re: Quo Vadis Amiga...
...Tak jak Marcin napisal, kazdy chce miec swoje racje, co widac

po komentarzach, w ten sposob nic sie nie da zrobic.

Zostanie male podziemie ludzi na os3, a wszystkie inne amigowce

poojda sie bic w imie swojego systemu. Cale szczescie ze chca

zapomniec jak najszybciej o tym "starym, badziewnym" systemie

przynajmniej srodowisko na os3 bedzie czystsze :)

Nie mam nic przeciwko mosowi czy os4, ale!

os4 to przyszlosc , a mos mi sie raczej nie odpali na 68k

wiec jestem na os3 8)
[#9] Re: Quo Vadis Amiga...
W odpowiedzi na komentarz #8

os4 to przyszlosc , a mos mi sie raczej nie odpali na 68k
wiec jestem na os3



Coz - Twoj problem....
[#10] Re: Quo Vadis Amiga...
W odpowiedzi na komentarz #8


a mos mi sie raczej nie odpali na 68k



A skonczony AmigaOS4 sie odpali na 68k? :)
[#11] Re: Quo Vadis Amiga...
W odpowiedzi na komentarz #9




Tomek, ale to wcale nie jest zaden problem, mi pasuje ;)
[#12] Re: Quo Vadis Amiga...
Uwazam, ze nie ma szans na zjednoczenie srodowiska, dopoki najpierw nie zrobia tego Amiga i Genesis, niestety nic tego nie zapowiada. Ewentualnie, wspolprace tych firm mogloby wymusic zjednoczone srodowisko :)
[#13] Re: Quo Vadis Amiga...
Amigowcow na Swiecie jest po prostu malo, jesli porownac z uzytkownikami wszystkich innych nowozytnych platform. Dlatego wlasnie i w sumie tylko dlatego jakiekolwiek wieksze nieporozumienia w naszym srodowisku moga byc fatalne w skutkach. Gdy jakies spoleczenstwo jest duze, nawet po jego podzieleniu w kazdej z konkurujacych grup pozostaje taka ilosc osob, ktora gwarantuje dynamiczny i szybki rozwoj przedmiotu kultu tejze grupy. U nas tak nie ma. Podzial OS4/MOS jakos jeszcze przeszedl/przechodzi, ale przy kolejnych wiekszych podzialach tego typu srodowisko Amigowcow na Swiecie sie rozsypie i Amiga przestanie istniec (przynajmniej oficjalnie).



W jednoczeniu lezy sila, nie w podzialach.
[#14] Re: Quo Vadis Amiga...
Wszyscy gadaja o zjednoczeniu. No fajnie - jestem za. Tylko niech mi ktos powie co ja moge w tym kierunku zrobic? Mam nie kupowac Pegasosa? ;) Zazdrosc mnie zjada jak widze, ze ludzie od jakiegos juz czasu uzywaja Amigi z G3, bez "waskich gardel" i natywnym systemem w dodatku mocno odnowionym i rozwijajacym sie. Udalo mi sie zdobyc troche pieniedzy i nie widze powodu dla ktorego mialbym sie powstrzymywac przez kupnem Pegasosa. Czekanie na AmigeONE i OS4 (ktore wcale nie musza byc lepsze) byloby w moim przypadku chore. W momencie gdy beda one skonczone i dostepne to ja juz niezle sie pobawie na Pegasosie...



Wiec co ja - obecny uzytkownik AmigiClassicPPC i przyszly (za miesiac:)) uzytkownik Pegasosa mam zrobic w kierunku integracji?
[#15] Re: Quo Vadis Amiga...
W odpowiedzi na komentarz #14


Kupic wszystkim Pegasosy ! ;)
[#16] Re: Quo Vadis Amiga...
W odpowiedzi na komentarz #15


Hehehehe:). Mozesz mi wierzyc, ze gdybym tylko mial mozliwosc to bym Wam wszystkim kupil po Pegasosie. Znaczy Tobie nie, bo mogloby Ci odbic od dwoch Pegasosow ;) ;) ;)
[#17] Re: Quo Vadis Amiga...
W odpowiedzi na komentarz #16


Ja podziekuje za Pegazosa, kase z tej oszczednosci lepiej przekaz na akcje "Pajacyk" ;) ;) ;)
[#18] Re: Quo Vadis Amiga...
W odpowiedzi na komentarz #17


"Jak daja to bierz, jak bija to uciekaj" jak glosi motto firmy Genesi;). Dlaczego mialbys nie wziac? Przeciez ustalilismy, ze sie jednoczymy:D. Powinienes przyjac Pegasosa chocby po to zeby sie utwierdzic w przekonaniu jak bardzo to jest gorsze od AmigaONE+OS4;).
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem