@Adam_M,
post #18
Moim zdaniem, upadek Commodore przesądził odejście Amigi od własnych rozwiązań hardwarowych. Być może, gdyby C nie upadł, mielibyśmy jak Macowcy amigowskie wersje kart PCI, ale nic ponadto. Forsowanie własnych rozwiązań to zadanie przekraczające dzisiaj możliwości nawet dużej firmy - NuBus odszdł, więc i my pewnie byśmy się nie doczekali na ZorroIV, V (pomijam "wynalazek" Elboxu). Kości Amigi były genialnym dziełem małego zespołu projektantów, tak się pracowało w latach 80. Dziś kości projektują olbrzymie grupy ludzi, naprawdę to musiałoby być coś niesamowitego, aby indywidualny projekt przebił się na rynku i jeszcze w sensownym czasie zarobił na siebie (w przypadku chipsetów graficznych prawo Moora szybciej kręci się niż dla CPU). Dzisiaj jedynym wyróżnikiem unikalności komputera może być jego CPU, koncepcja architektury (tu nie ma wielu przyjętych rozwiązań), czy przede wszystkim OS. Więc koncepcje przyjęte w AOne, czy Pegasosie są jak najbardzie amigowe, tylko uwzględniają specyfikę współczesności.