Witam popnownie,
nasze pierwsze spotkanie w Krakowie trudno nazwać zlotem Amigowców, bowiem było nas tylko dwóch (Artur i ja). Siedzieliśmy sobie w lokalu Sioux przy Rynku (między Bracką a Wiślną) i sączyliśmy ciepłe napoje (zimno było jak diabli...). Pogadaliśmy o Amigach, czasach przeszłych, teraźniejszych i przyszłych, po czym udaliśmy się do domów.
Przyjmuję propozycje kolejnego spotkania - chodzi o termin.
Jeśli o mnie chodzi, musi być to dzień powszedni, nie wcześniej niż o 16.
Jeżeli pojawi się nas min. 3-4 osoby, pomyślimy o założeniu nieformalnej Krakowskiej Grupy Amigowców, wymyślimy sobie nazwę, z innych pomysłów to założenie "biblioteki" pism i książek amigowych - na zasadzie spisu, kto co ma do ew. wypożyczenia.... strona internetowa...
Czekam na wszelkie uwagi i propozycje - na forum w wątku, lub priv (jak kto woli).
Piotr (wali7) Waligórski