Witam
Padł twardy dysk. Objawy:
- nie widać dysku w bootmenu,
- po uruchomieniu Amigi z dyskietki cd-rom działa i fast-ata-prefs odczytuje dane o dysku i cd-romie,
- HDToolBox widzi dysk, ale nie widzi partycji dysku i proponuje standardowy podział.
Mój konfig:
- dysk 60GB w trybie nosplit,
- partycja dh0: ok 500MB w FFS,
- partycja dh1: ok. 5GB w SFS,
- pozostale 3 partycje > 4BG w FFS,
- system 3.1 z WOS-em,
- A1200 z Mediatorem.
Tak zainstalowany dysk pracował od maja 2004 r.
Dysk padł wczoraj wieczorem przy jednoczesnej pracy w AWeb-ie i IBrowse system zawiesił się. Dioda dysku zaczęła nieprzerwanie świecić. Zresetowałem komputer, pokazała się animacja dyskietki i tak już zostało.
Co o tym myślicie? Czy da się coś odzyskać z tego dysku jeszcze? W jaki sposób mogę spróbować?Czyżby zmazał się sektor startowy podczas opisanego zamrożenia systemu?
Z góry dziękuje za uwagi.