Czesc

Postanowilem w koncu przeniesc Ami do infinitiva
bo inaczej zajmowala miejsce na biurku.Obudowa to niezwykle
licha i niestabilna, ale nie mam innego wyjscia.
Przenioslem wiec wszystko do srodka , a jako ze mam
apollo to umiescilem zasilacz na zewnatrz.
Podlaczylem spowrotem 4x ide i do pierwszej tasmy dwa hadeki
zas do drugiej nagrywarke.Reszte rowniez podlaczylem jak
byly poprzednio. Gdy wlaczylem komputer dyski rozkrecaly sie
i na tym sie niestety konczylo.Po pewnym czasie doszedl do tego
jeszcze niebieski kolor ekranu - po paru sekundach obraz zaczynal szalec..i tu wylaczalem.
Pomyslalem, ze moze wlaczylem 4xide na odwrot - gdy i to zmienilem
hadeki sie nie rozkrecaja...szczerze mowiac nie mam pojecia
co moglem pokaszanic.
Sytuacja jest taka - hd sie rozkrecaja,nagrywarka tez dziala
i mam relaksujac niebieski ekran...czy moze znajdzie sie ktos
kto pomoze w rozwiazaniu problemu?

Teraz chwilowo podlaczylem przelotke i hadeka 2,5 cala - dziala
wiec to chyba cos z tasmami?

Dzieki za podpowiedzi, ale to chyba nie zasilanie.
Mianowicie mam przerobiony zasilacz od pc i wtyczke amigowa, do
tego na miejsce zasilania floppa wlaczylem rowniez kabelek od
zasilacza. Gdy komp byl w desktopie wszystko
poprawnie dzialalo. Plyta jest dobra bo wlaczylem
teraz przelotke 2,5---->2,5 i 3,5 i dysk 2,5 cala
i dziala poprawnie. Szukam wiec odpowiedzi w dalszym ciagu.

Moze to 4x ide? Ogladnalem to z wszystkich stron i
nie ma uszkodzen...ide dalej myslec.

A czyjej produkcji jest 4xide?
Czy to jest EIDE'99 Elboxu, czy może z Micronika?