Mam taki właśnie monitorek i nie mam na nim zielonego koloru :)
Tam gdzie powinien być zielony jest czerwony....
Dziwne.....
Próbowałem monitor podłączyć na wszystkie możliwe sposoby i zawsze tak samo (ami podłączona do TV wyświetla wszystko jak należy).
Rozebrałem monitor i próbowałem (z ciekawości :) ) pokręcić potencjometrami składowych RGB. Nic to nie dało.....

Ma ktoś jakiśpomysł i czy ew. naprawa dużo może kosztować???

Dziwny objaw. Jesteś pewien że tam gdzie powinna być zieleń jest czerwień? Być może to jedynie efekt wynikający z tego, że do wytworzenia np. koloru żółtego potrzeba jednocześnie zieleni i czerwieni, i brak zieleni objawia się czerwienią, zamiast żółcią?

Mnie na myśl nasuwa się kilka rozwiązań. Uszkodzenie kabla, gniazda w monitorze, zimny lut, uszkodzenie wzmacniacza wizyjnego na płytce kineskopu, może uszkodzenie układu sterującego tym wzmacniaczem. Można to tego dojść korzystając ze zwykłego miernika uniwersalnego, mając doświadczenie w naprawie chociażby telewizorów.

Koszt naprawy jest raczej niewielki. Jeśli to tylko nie jest uszkodzenie samego kineskopu (co jest rzadkie), to w najgorszym wypadku jest to koszt układu scalonego. Tranzystory we wzmacniaczu wizji, czy scalak (bo nie pamietam na czym jest zrobiony driver wizji w tym monitorze) są dość tanie. Od złotówki, do maksymalnie 15-20zł.