Napisałem próbowano, gdyż oszukano, ale oszustowi w ten sposób nic nie udało się uzyskać, może poza problemami.
Nr 1. To chyba było już z 10 lat temu, dokładnie nie wszystko pamiętam, ale kwota w granicy 40-60pln za dysk twardy około 4GB co było ceną ok. Pan miał około 10szt. na aukcji, same pozytywy (koło 10, Allegro nie było tak popularne jak dzisiaj, więc 10 to już było dużo). Pieniądze zapłacone, brak kontaktu.... Fałszywe dane w Allegro, przelew na te fałszywe dane przeszedł bez problemu, system bankowy nic nie powiedział. Dwa tygodnie grzebania, jeszcze bez zgłaszania na Policję, wszystkie dane tego miłego Pana miałem (wyszukałem w internecie sam

), na mail nie odpisywał, ale jak napisałem po imieniu i nazwisku, i że wybieram się na Policję, to coś mu zmiękło, oddał pieniądze następnego dnia, oczywiście powiadomiłem innych z aukcji, bo w tedy jeszcze było widać kto kupił.
Nr 2. Chłopak 16lat, komputer za 45pln + przesyłka, z konta mamy jak się okazało. Kombinował przez miesiąc, nie wysłał komputera, cierpliwość się skończyła, znalazłem tel. do mamy, zadzwoniłem, zapytałem się czy ma takiego syna i czy jest, bo chciałem z nim porozmawiać. Nie było go, to powiedziałem jak sprawa wygląda. Szkoda było mi tej Pani, bo naprawdę wstyd było jej za syna (strasznie zażenowana całą sytuacją). Paczka za parę dni była u mnie wraz z przeprosinami.
Nr 3. Karta za 150pln + przesyłka, fałszywe dane, znalazłem tel. do gościa, kombinował kręcił (standardowo, teraz nie mam, za tydzień i itd. cały czas, zmiana tel. nic nie dała). Straciłem z dwa miesiące i sporo pieniędzy na tel. powiedziałem w prost, że chyba jest nienormalny, że przecież dostanie wyrok i nic. W końcu wybrałem się na komisariat, zgłosiłem przestępstwo, zostałem poinformowany, że w przeciągu dwóch do czterech tygodniu dostanę pismo z prokuratury, dostałem, adres komputera ze szkoły średniej (niby anonimowo, a jednak...). Po paru miesiącach przyszły mi informacje o skazaniu, na siedem albo osiem miesięcy w zawieszeniu na 3 lata (nie zapłaciłby zadośćuczynienia, coś przeskrobie to do pierdla). Pieniądze dostałem przekazem po kolejnych dwóch miesiącach, co do 1pln.
Nr 4. Sprawa w toku, ale wiem, że już gościa mają, więc standardowo przeszukanie itd. nic miłego dla niego, a jeszcze beknie. Prawdopodobnie wcześniej coś przeskrobał, zawiasów nie dostanie...
A nr 5. jeszcze nie zgaszałem i jak gość odda kasę to nie zgłoszę, ale w razie czego nie omieszkam się stawić na komisariacie i poświęcić kolejne trzy godziny swoje życia. Już się tak nie wkurzam jak ktoś próbuje mnie naciąć, bo wiem, że na dobre to mu nie wyjdzie
Co do gości którzy popełnili to samo przestępstwo kolejny raz, to chyba muszą być synami kogoś z sądu, albo bardzo ważnego, bo to jest recydywa i za to nie ma litości w sądzie (a poza tym jak ktoś kto ma zawiasy, popełniając kolejny czyn nie trafia do paki?).