bo mnie dziś z rana już zdążyło wpienić parę rzeczy:
1. na samym wstępie te foliowe torebeczki do owoców. Człowiek z minutę sterczy w miejscu, żeby jedno takie g@wno rozkleić. Odrębną kwestią są foliowe rękawiczki do pieczywa, których sens stosowania pozostaje dla mnie tajemnicą - z racji użytego do ich produkcji surowca zanim taką rękawiczkę rozkleisz, zostanie dokładnie obsmarowana. Ale z rękawiczkami to pół biedy, bo można też oszczędzić sobie nerwów i czasu i ich nie rozklejać.
2. "ma pan kartę Biedronka?" - no, k*&wa, NIE! Nie mam karty Biedronka, nie zbieram naklejek i hu! mnie obchodzi, że banany są w promocji! Ciekaw jestem, ile czasu takiej kasjerce dziennie zabiera wypytywanie każdego klienta o te pierdoły. Nie żebym miał coś do kasjerek - im to nawet współczuję, bo dostały odgórny nakaz i teraz zbierają baty. Tak że jeśli jest tu jakaś kasjerka z 🐞, to proszę się nie gniewać.
3. dziś wpienił mnie jeszcze karton. Normalnie to by mnie nie wpienił i jeszcze bym mu oddał z buta, ale ledwie tydzień temu kupiłem se nowe full wypas obuwie obite materiałem, który nie jest odporny na rysowanie widelcem, i teraz mam na brzydką rysę na lewym obuwiu. Nawet nie wiem, czy da się jej jakoś pozbyć.

Ostatnia aktualizacja: 21.12.2021 10:17:27 przez snajper

Święta. Każde!