18.11.2003 18:38
[#1]
Ratowanie danych
Jestem nowym amigowcem, i bardzo proszę o pomoc.
Jedna partycja na dysku uległa uszkodzeniu na skutek niewłaściwego użycia programu Quarteback Tools. Na partycji tej mam bardzo ważne materiały i muszę je odzyskać. Aktualnie partycja ta ma uszkodzoną mapę bitową i jest " NDOS". Na tej partycji mam również wszystkie programy ratunkowe typu Quarteback Tools czy DiskSalv i nie mogę się do nich dostać. Partycja jest pod pfs. Proszę o pomoc.
Jedna partycja na dysku uległa uszkodzeniu na skutek niewłaściwego użycia programu Quarteback Tools. Na partycji tej mam bardzo ważne materiały i muszę je odzyskać. Aktualnie partycja ta ma uszkodzoną mapę bitową i jest " NDOS". Na tej partycji mam również wszystkie programy ratunkowe typu Quarteback Tools czy DiskSalv i nie mogę się do nich dostać. Partycja jest pod pfs. Proszę o pomoc.
19.11.2003 01:48
[#2]
Re: Ratowanie danych
@Krzycho, post #1
Tu Ci może pomóc jedynie Disk Doctor z pakietu PFS3. Gwarancji żadnej nie ma, ale jeżeli są to ważne dane to warto spróbować. I nie używaj żadnego innego softu, który nie ma suportu dla PFS2/3 (np. wspomniany Quarterback Tools, ABTools itd.). O ile pamiętam DiskSalv w którejś tam wersji ma suport dla AFS, ale czy jest on w 100% zgodny z PFS2/3 to głowy nie dam.
19.11.2003 09:59
[#3]
Re: Ratowanie danych
@Krzycho, post #1
Ważnych danych nie trzyma się na PFS właśnie ze względu na niedobór narzędzi do ich ratowania. Ale teraz to już pewnie sam to wiesz...
Jeżeli to były zwykłe pliki tesktowe, to można dane wyciągnąć edytorem dyskowym sektor po sektorze, ale ciężko znaleźć numery kolejnych sektorów jeżeli uszkodzeniu uległy sektory trzymające dane o strukturze dysku. W PFS i SFS (a także FAT i NTFS) są one na początku dysku a tam właśnie zaczynają swoje działanie programy formatujące, itp. Jedynie w FFS te dane są w pobliżu środka dysku (a w miarę postepu fragmentacji dysku rozłażą się po całym dysku) i dlatego FFS trudno skutecznie zniszczyć (a OFS jeszcze trudniej, bo numer kolejnego sektora jest trzymany z danym sektorze a nie tylko w tablicy opisującej plik).
Generalnie powinieneś jednak przyznać się co dokładnie nabroiłeś, żeby można było określić szanse i procedury odzysku danych.
Jeżeli to były zwykłe pliki tesktowe, to można dane wyciągnąć edytorem dyskowym sektor po sektorze, ale ciężko znaleźć numery kolejnych sektorów jeżeli uszkodzeniu uległy sektory trzymające dane o strukturze dysku. W PFS i SFS (a także FAT i NTFS) są one na początku dysku a tam właśnie zaczynają swoje działanie programy formatujące, itp. Jedynie w FFS te dane są w pobliżu środka dysku (a w miarę postepu fragmentacji dysku rozłażą się po całym dysku) i dlatego FFS trudno skutecznie zniszczyć (a OFS jeszcze trudniej, bo numer kolejnego sektora jest trzymany z danym sektorze a nie tylko w tablicy opisującej plik).
Generalnie powinieneś jednak przyznać się co dokładnie nabroiłeś, żeby można było określić szanse i procedury odzysku danych.
19.11.2003 19:57
[#5]
Re: Ratowanie danych
@Jacek Rzeuski, post #3
Awaria powstała w czasie czytania danych z dysku (pliki MP3)- chwilowa przerwa w dostawie prądu.
Po ponownycm uruchomieniu Amigi plik, który był czytany nie chciał sie już otworzyć, skopiować czy cokolwiek, pojawiały się natomiast komunikaty o błędzie sumy kontrolnej (chyba?).
Użyłem wtedy Quartebacka z funkcją naprawy nośnika (repair). Po tym zabiegu partycja stała się NDOS.
Na partycji są pliki tekstowe, grafika, MP3, programy.
Dzięki serdeczne zadotychczasowe rady.
Pozdrawiam.
19.11.2003 22:11
[#6]
Re: Ratowanie danych
@Krzycho, post #1
A skąd pomysł aby użyć Quarterback'a? Z pewnością nawet nie zajrzałeś do dokumentacji PFS'a ani Quarterback'a. Trudno powiedzieć co on namieszał na tej partycji, ale obawiam się że tylko format obecnie pomoże. Możesz spróbować użyć Disk Doctora (poszedł na priv) w końcu i tak nie masz już innego wyjścia...
19.11.2003 23:06
[#8]
Re: Ratowanie danych
@Krzycho, post #5
A co pisali w dokumentacji od PFS? A co w dokumentacji od Quartebacka? Warto najpierw przeczytac a potem uruchamiac (dotyczy to nie tylko programow naprawiajacych dyski). A jak sie nie zna jezykow, to zapytac sie na sieci. A tak to juz chyba musztarda po obiedzie. Dlatego ja osobiscie wole FFS.
20.11.2003 12:05
[#9]
Re: Ratowanie danych
@Krzycho, post #5
Jak można było zrobić coś tak głupiego? Przecież QBTools nie rozumie kompletnie formatu PFS. Ale może nie jest tragicznie. Prawdopodobnie QBTools zniszczył tylko bootblock partycji. Nie wiem tylko czy narzędzia do naprawy PFS umieją go odtworzyć (nigdy nie używałem PFS, wolę darmowy SFS).
21.11.2003 19:50
[#10]
Re: Ratowanie danych
@Krzysztof, post #7
Dzięki seredeczne za pomoc, i uwagi.
Już sobie poradziłm.
Odzyskałem przy pomocy DiskSalva i DiskDoctora wszystkie pliki, również te o które mi szczególnie chodziło ale tylko znajdujące się w katalogu głównym (ważne dla minie pliki były w katalogu głównym, spakowane LHA). Pozostałe katalogi również odzyskałem ale bez zawartości. To jednak mnie już zadawala.
Co do "pirata" to chyba masz rację ale tylko częściowo. Chodzi mianowicie o to, że Amigę kupiłem już z HD i wszystim co na nim było.
Jeszcze raz serdeczne dzięki za pomoc i uwagi.
POZDRAWIAM
Już sobie poradziłm.
Odzyskałem przy pomocy DiskSalva i DiskDoctora wszystkie pliki, również te o które mi szczególnie chodziło ale tylko znajdujące się w katalogu głównym (ważne dla minie pliki były w katalogu głównym, spakowane LHA). Pozostałe katalogi również odzyskałem ale bez zawartości. To jednak mnie już zadawala.
Co do "pirata" to chyba masz rację ale tylko częściowo. Chodzi mianowicie o to, że Amigę kupiłem już z HD i wszystim co na nim było.
Jeszcze raz serdeczne dzięki za pomoc i uwagi.
POZDRAWIAM
21.11.2003 19:52
[#11]
Re: Ratowanie danych
@Jacek Rzeuski, post #9
Dzięki seredeczne za pomoc, i uwagi.
Już sobie poradziłm.
Odzyskałem przy pomocy DiskSalva i DiskDoctora wszystkie pliki, również te o które mi szczególnie chodziło ale tylko znajdujące się w katalogu głównym (ważne dla minie pliki były w katalogu głównym, spakowane LHA). Pozostałe katalogi również odzyskałem ale bez zawartości. To jednak mnie już zadawala.
Jeszcze raz serdeczne dzięki za pomoc i uwagi.
POZDRAWIAM
Już sobie poradziłm.
Odzyskałem przy pomocy DiskSalva i DiskDoctora wszystkie pliki, również te o które mi szczególnie chodziło ale tylko znajdujące się w katalogu głównym (ważne dla minie pliki były w katalogu głównym, spakowane LHA). Pozostałe katalogi również odzyskałem ale bez zawartości. To jednak mnie już zadawala.
Jeszcze raz serdeczne dzięki za pomoc i uwagi.
POZDRAWIAM