kategorie: Amiga E, AMOS, ANSI C, ARexx, Asembler, Blitz, C++, Hollywood, Lua, MUI, PHP, Python, Reaction, Ruby
[#1] Czy na Ami jest coś takiego jak "Fat Binaries" albo "Universal Binaries"?
Czy jest coś takiego na Amidze, co pozwala konstruować pliki na zasadzie Apple'owskiego "Fat Binaries" albo "Universal Binaries"? Tak, żeby kompilować kod w jeden plik binarny, odczytywany przez AmigaOS 3.x/4.x na MC68k i PPC oraz MORPHOSa i AROSa?
[#2] Re: Czy na Ami jest coś takiego jak "Fat Binaries" albo "Universal Binaries"?

@freak_outXP, post #1

Ale wiesz że to nie jest jeden kod binarny?
To są osobne pliki dla danego procka wpakowane w jeden "kontener". W tym "kontenerze" są jeszcze innych plików.
Na "zewnątrz" to tylko tak wygląda że to jeden plik.

Ostatnia aktualizacja: 04.09.2024 19:54:59 przez Norbert
5
[#3] Re: Czy na Ami jest coś takiego jak "Fat Binaries" albo "Universal Binaries"?

@Norbert, post #2

Niszczysz użytkownikowi maca jego idealny świat. szeroki uśmiech
Czyli równie dobrze możesz napisać skrypt wybierający najlepszą binarkę dla wykrytej konfiguracji i masz to co w macu. Choć ten przed oczami ciekawskich to chowa.
3
[#4] Re: Czy na Ami jest coś takiego jak "Fat Binaries" albo "Universal Binaries"?

@Norbert, post #2

Zgadza się. Nawet w czasach gdy już PPC w applowym świecie zupełnie przestało mieć znaczenie i być wspierane to był program, który usuwał wersje PPC z tych kontenerów. Ja nie chciałbym przechowywać binarek dla AROSa, AmigaOS3 czy AmigaOS4 pod MorphOS skoro wiem, że na pewno z nich nie skorzystam.

Generalnie gdy się wchodzi na dysk Maka z innej platformy (np. przez sieć) to widać, że niektóre pliki są widziane jako katalogi. Zresztą na macOS też to można zobaczyć - menu kontekstowe na jakimś *.app, "Show Package Contents" i można chodzić po tym katalogu. To jest fajne z punktu widzenia użytkownika, bo odpala się po prostu Aplikacja.app. Nie trzeba biegać jak po windowsowym bałaganie w poszukiwaniu pliku exe. Nie wiem dlaczego windziarze nie mogą tych wszystkich dll wrzucać do jakiegoś katalogu libs i w katalogu głównym zostawiać tylko exe i jakieś readme, czyli to co interesuje użytkownika. Bałaganiarska specyfika platformy jest widocznie zaraźliwa i developerzy ją przejmują.

Ostatnia aktualizacja: 04.09.2024 20:20:45 przez MDW
1
[#5] Re: Czy na Ami jest coś takiego jak "Fat Binaries" albo "Universal Binaries"?

@MDW, post #4

Bo gdy próbowali lądowało to wszystko w C:\Windows\System32. Wtedy poznali nowy wymiar bałaganu.
Pisząc wcześniejszy post uświadomiłem sobie co mi kiedyś bardzo pasowało Amidze - domyślne wyświetlanie tylko plików .icon.
Windowsy od chyba Visty, ale na pewno od 7 bardzo intensywnie używają symlinków - tylko za bardzo tego nie widać z poziomu użytkownika. Dopiero podmontowanie systemu plików pod Linuksem to pokazuje wyraźnie.

Wracając do tematu. W czasach kiedy dyski były skromne typu 500MB czy nawet 2 GB podejście z trzymaniem jednej binarki tylko dla danego systemu miało sens. Jednak o ile to upraszcza dystrybucję programu wypuszczenie jednej wspólnej wersji dla wszystkich wspieranych konfiguracji. A miejsca przecież dziś nie brakuje.
Pomysł nie jest zły i na pewno da się to skryptami osiągnąć.

Ostatnia aktualizacja: 04.09.2024 20:40:10 przez bobycob
1
[#6] Re: Czy na Ami jest coś takiego jak "Fat Binaries" albo "Universal Binaries"?

@bobycob, post #5

na pewno da się to skryptami osiągnąć


Przepraszam za moją ignorancję, ale ja to rozumiem to tak, że istnieje JEDEN "wbudowany" w systemy amigowe język skryptowy, tj. taki, który działa na wszystkich AmigOS-ach? Czyli skrypt z jednego systemu może być uruchamiany w innym [ale amigowym] (oczywiście z dokładnością do paru nieprzenośnych rzeczy)?
[#7] Re: Czy na Ami jest coś takiego jak "Fat Binaries" albo "Universal Binaries"?

@freak_outXP, post #1

Jakby miało obsłużyć to wszystko byłoby bardzo fat.szeroki uśmiech

Slajd z prezentacji pistormowej.
2
[wyróżniony] [#8] Re: Czy na Ami jest coś takiego jak "Fat Binaries" albo "Universal Binaries"?

@freak_outXP, post #6

A co w tym dziwnego? Skrypt to po prostu plik tekstowy z ustawionym bitem S, to nie jest żaden język. Jego uruchomienie spowoduje sekwencyjne wczytywanie kolejnych programów wraz z parametrami. Jeżeli na każdej amigowej platformie będą miały one takie same nazwy i sposób wywołania (argumenty) to ten sam skrypt zadziała tak samo na każdej Amigowej platformie (AmigaOS1.2-3.2, AmigaOS4, Morphos i AROS).....
Językiem skryptowym jest z kolei AREXX, i na amigowych platformach gdzie występuje też powinien się zachowywać tak samo.

Ostatnia aktualizacja: 04.09.2024 21:33:53 przez wali7
2
[#9] Re: Czy na Ami jest coś takiego jak "Fat Binaries" albo "Universal Binaries"?

@freak_outXP, post #1

W instalacyjnych archiwach bardzo często mamy biblioteki czy pliki wykonywalne dla różnych ami-systemów i installer kopiuje odpowiednie wersje. Mi się to podoba, nie lubię trzymać czegoś co na pewno nie będzie mi potrzebne.
2
[#10] Re: Czy na Ami jest coś takiego jak "Fat Binaries" albo "Universal Binaries"?

@MDW, post #9

Co kto lubi.
Można się jednak zastanowić czy warto tracić czas na tworzenie instalatora, jeśli cała instalacja sprowadza się do skopiowania zawartości katalogu - sztuka dla sztuki.

Odnośnie skryptów. Nie znam wszystkich systmów Amigowych i ich klonów. Jednak tak jak przy pochodnych Uniksa tak i tutaj spodziewam się dużego zbioru wspólnych komend które występują w praktycznie każdym z nich i zachowują się z grubsza podobnie.
W świecie Linuksa normą są skrypty które swoje zachowanie dostosowują do dystrybucji systemu i nie ma w tym nic zaskakującego.
2
[#11] Re: Czy na Ami jest coś takiego jak "Fat Binaries" albo "Universal Binaries"?

@bobycob, post #10

Można się jednak zastanowić czy warto tracić czas na tworzenie instalatora, jeśli cała instalacja sprowadza się do skopiowania zawartości katalogu - sztuka dla sztuki.

Przecież prawie wszystkie instalatory dla AmigaOS/MorphOS tak właśnie działają. To jest piękne w tych systemach, że nie ma jakiejś zamotanej, chorej magii tylko proste kopiowanie odpowiednich plików od odpowiednich katalogów. Czasem w tym kopiowaniu jest logika i jednak dwuklik na instalatorze i odpowiadanie na proste pytania jest przyjemniejsze dla użytkownika niż chodzenie po katalogach i kopiowanie plików do nich, porównywanie wersji.

W świecie Linuksa normą są skrypty które swoje zachowanie dostosowują do dystrybucji systemu i nie ma w tym nic zaskakującego.

Amigowy instaler to jest właśnie taki skrypt, który przygotowuje instalowaną aplikację do konfiguracji na jakiej jest właśnie instalowana. To instaler wrzuca nam wersję bibliotek jaką chcemy (jeżeli są różne), plik exe odpowiedni dla systemu czy procesora, dodaje coś (jeżeli trzeba) do user-startup, tworzy katalogi. To dosłownie JEST skrypt, który dostosowuje program do dystrybucji systemu i nie ma w tym nic zaskakującego. Rozwiązanie idealne, stosowane od dziesięcioleci, będące w AmigaOS standardem od dziesięcioleci.

Ostatnia aktualizacja: 05.09.2024 08:04:32 przez MDW
2
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem