Komentowana treść: LIVECRUNCH'25 w tę sobotę we Wrocławiu
20.05 16:55
[#7]
Re: LIVECRUNCH'25 w tę sobotę we Wrocławiu
@dynx, post #5
Wręcz przeciwnie.
Jest jedna rzecz, której nie chce się nam robić - substandardowego demoparty. Taki był postulat wewnątrz organizacji po ostatniej edycji DECRUNCH. Niestety niektóre rzeczy zaplanowane na pół roku przed nie mogły się wydarzyć nawet na kilka ostatnich tygodni pozostałych do terminu wydarzenia. Uznaliśmy na tym etapie, że lepiej i dla uczestników i dla organizacji będzie przenieść DECRUNCH w przyszłość. Decyzja bolesna, ale konieczna, szczególnie w kontekście tego, że przed nami dziesiąta, jubileuszowa edycja, która zasługuje być Wielkim Świętem.
Od samego początku naszym celem było niesienie radochy z wspólnego obcowania z komputerami, które pokochaliśmy w młodości, dostarczanie satysfakcji z tworzenia i należytego szacunku dla Twórców, którzy wkładają wysiłek w przygotowanie swoich dzieł. Im większy wysiłek autora pracy, im dłuższy czas zainwestowany w proces twórczy, tym większa więź emocjonalna z tworem. Prezentacja prac zgodna z ich oczekiwaniem to trudna sztuka, szczególnie jeśli robi się to w staroszkolny sposób, grając bez playbacku. Nawet najdrobniejsze niedociągnięcie, mimo najszczerszych chęci i wysiłku organizatora, może ukłuć artystę w serce, sam się przekonałem o tym z obu stron "barykady". Stąd zmiana strategii z "robimy to mimo wszelkich przeciwności" na taką, że robimy ale będąc wcześniej dobrze przygotowanym.
Chcemy wrócić do Was z najlepszym DECRUNCH jaki jest możliwy, z bazą doświadczeń, z poprawionymi bugami, z odpowiednią komunikacją w odpowiednim do tego czasie. Chcemy organizować imprezy, które cieszą i zdecydowaliśmy się zrobić event w okrojonej formule pod szyldem LIVECRUNCH. Wszystko to dla tych z Was, którzy mieli ochotę się spotkać, pogadać przy piwku, zmierzyć się w turniejach w growe szlagiery, pooglądać demka na bigscreenie z grubym soundsystemem czy wreszcie po to by podziwiać kunszt ADAMSTANa, YUGOLa i XCOPY w graniu na żywo.
Reakcje gości LIVECRUNCH były bardzo pozytywne. Wideorelacja autorstwa Borga z Retrogralni podana wyżej przez Davkę doskonale oddaje atmosferę. Dziękuję wszystkim gościom za kupę dobrej zabawy, wymienionym już wyżej muzykom za sceniczne występy, Davce, GrxMrx'owi za organizację turniejów, Compressowi za wystawę rzadkich eksponatów, Basi, Jeremiemu i Pawłowi z Łącznika za obsługę techniczną, Jokowi za logo i ekipie organizacyjnej w składzie Magda, Roxy, Bell, Jacor, Lechu za pomoc w przeprowadzeniu wydarzenia. Ze względu na wypełniony kalendarz klubu nie możemy zagwarantować, że następny DECRUNCH uda się zrobić w tym roku. Natomiast jesteśmy w pełni zdeterminowani by zrobić 10-tą edycję DECRUNCH jak tylko się okaże, że wszystko idzie zgodnie z harmonogramem przygotowań.
Spragnionych demoscenowych wrażeń zachęcam do odwiedzania nadchodzących demoparty w Polsce i za granicą. To istotne by stara tradycja nie umarła póki żyjemy. Warto pielęgnować wartości i kulturę którą sami przed laty stworzyliśmy w czasach w których wysiłek intelektualny i twórczy łatwo zastąpić wytworem korporacyjnych usług uczenia maszynowego. Sam planuję w tym roku wyjazd na BOOM, Xenium i Deadline. Być może uda się jeszcze odwiedzić jakieś inne party. Szczególnie nie mogę się doczekać party w Tucholi, gdzie zagoszczą kompoty na C64 i Amigę w najpopularniejszych, prostych konfiguracjach, czyli takich które od początku były naszą inspiracją. Z chęcią porozmawiam tam z Wami przy piwku czy lemoniadzie o naszych planach i rozwoju przygotowań jeśli tylko macie na to ochotę. Będziemy aktywnie propagować ideę demosceny na imprezie GAMES & VINTAGE DAYS organizowanej przez Retrogralnię we Wrocławiu w tym samym miejscu, które jest od 2022 roku naszym domem czyli na terenie dawnej zajezdni tramwajowej Dąbie zwanej dalej Czasoprzestrzenią.
Z DECRUNCH wracamy jak tylko będziemy READY niczym 8-bitowce w chwilę po włączeniu. Do zoba w retro przyszłości!
Jest jedna rzecz, której nie chce się nam robić - substandardowego demoparty. Taki był postulat wewnątrz organizacji po ostatniej edycji DECRUNCH. Niestety niektóre rzeczy zaplanowane na pół roku przed nie mogły się wydarzyć nawet na kilka ostatnich tygodni pozostałych do terminu wydarzenia. Uznaliśmy na tym etapie, że lepiej i dla uczestników i dla organizacji będzie przenieść DECRUNCH w przyszłość. Decyzja bolesna, ale konieczna, szczególnie w kontekście tego, że przed nami dziesiąta, jubileuszowa edycja, która zasługuje być Wielkim Świętem.
Od samego początku naszym celem było niesienie radochy z wspólnego obcowania z komputerami, które pokochaliśmy w młodości, dostarczanie satysfakcji z tworzenia i należytego szacunku dla Twórców, którzy wkładają wysiłek w przygotowanie swoich dzieł. Im większy wysiłek autora pracy, im dłuższy czas zainwestowany w proces twórczy, tym większa więź emocjonalna z tworem. Prezentacja prac zgodna z ich oczekiwaniem to trudna sztuka, szczególnie jeśli robi się to w staroszkolny sposób, grając bez playbacku. Nawet najdrobniejsze niedociągnięcie, mimo najszczerszych chęci i wysiłku organizatora, może ukłuć artystę w serce, sam się przekonałem o tym z obu stron "barykady". Stąd zmiana strategii z "robimy to mimo wszelkich przeciwności" na taką, że robimy ale będąc wcześniej dobrze przygotowanym.
Chcemy wrócić do Was z najlepszym DECRUNCH jaki jest możliwy, z bazą doświadczeń, z poprawionymi bugami, z odpowiednią komunikacją w odpowiednim do tego czasie. Chcemy organizować imprezy, które cieszą i zdecydowaliśmy się zrobić event w okrojonej formule pod szyldem LIVECRUNCH. Wszystko to dla tych z Was, którzy mieli ochotę się spotkać, pogadać przy piwku, zmierzyć się w turniejach w growe szlagiery, pooglądać demka na bigscreenie z grubym soundsystemem czy wreszcie po to by podziwiać kunszt ADAMSTANa, YUGOLa i XCOPY w graniu na żywo.
Reakcje gości LIVECRUNCH były bardzo pozytywne. Wideorelacja autorstwa Borga z Retrogralni podana wyżej przez Davkę doskonale oddaje atmosferę. Dziękuję wszystkim gościom za kupę dobrej zabawy, wymienionym już wyżej muzykom za sceniczne występy, Davce, GrxMrx'owi za organizację turniejów, Compressowi za wystawę rzadkich eksponatów, Basi, Jeremiemu i Pawłowi z Łącznika za obsługę techniczną, Jokowi za logo i ekipie organizacyjnej w składzie Magda, Roxy, Bell, Jacor, Lechu za pomoc w przeprowadzeniu wydarzenia. Ze względu na wypełniony kalendarz klubu nie możemy zagwarantować, że następny DECRUNCH uda się zrobić w tym roku. Natomiast jesteśmy w pełni zdeterminowani by zrobić 10-tą edycję DECRUNCH jak tylko się okaże, że wszystko idzie zgodnie z harmonogramem przygotowań.
Spragnionych demoscenowych wrażeń zachęcam do odwiedzania nadchodzących demoparty w Polsce i za granicą. To istotne by stara tradycja nie umarła póki żyjemy. Warto pielęgnować wartości i kulturę którą sami przed laty stworzyliśmy w czasach w których wysiłek intelektualny i twórczy łatwo zastąpić wytworem korporacyjnych usług uczenia maszynowego. Sam planuję w tym roku wyjazd na BOOM, Xenium i Deadline. Być może uda się jeszcze odwiedzić jakieś inne party. Szczególnie nie mogę się doczekać party w Tucholi, gdzie zagoszczą kompoty na C64 i Amigę w najpopularniejszych, prostych konfiguracjach, czyli takich które od początku były naszą inspiracją. Z chęcią porozmawiam tam z Wami przy piwku czy lemoniadzie o naszych planach i rozwoju przygotowań jeśli tylko macie na to ochotę. Będziemy aktywnie propagować ideę demosceny na imprezie GAMES & VINTAGE DAYS organizowanej przez Retrogralnię we Wrocławiu w tym samym miejscu, które jest od 2022 roku naszym domem czyli na terenie dawnej zajezdni tramwajowej Dąbie zwanej dalej Czasoprzestrzenią.
Z DECRUNCH wracamy jak tylko będziemy READY niczym 8-bitowce w chwilę po włączeniu. Do zoba w retro przyszłości!