13.05.2005 16:13
[#1]
PEG I is DEAD
Witam
Pegasos I 600 128RAM Radeon 9200(64MB 128bit)
Mam dwa male dyski twarde , 1x170MB i 1x470MB , oba byly sformatowane
na PC XP-ku pod Fat32, koles mi nagral tam dane z netu , gdy podlaczylem
jeden z nich do secondary to po uruchomieniu , komp niechcial mi wystartowac , wiec zaczolem sie bawic zworkami lecz to tez nic nie dalo,
podlaczylem drugi dysk i to samo i znow zworkologia i znow reset a potem drugi i trzeci . Po dwoch dniach postanowilem znowu sie pobawic
i po kombinowac ale nic to nie dalo i do dnia dzisiejszego moj komp sie
nie uruchomi z tymi dyskami . !!! NO ALE JEST JESZCZE GOZEJ !!!
Chce zaznaczyc ze mam zainstalowany pakiet Fat95 i odpowiednie
mountlisty .
Chyba przez takie bawienie sie moj komputer ( Open Firmware ) zgupial i teraz komp sie przestal sam botowac ( nie botuje sie sam ani z CD-ROMu
ani z HD-ka ) tylko wywala komunikat :
error:error while to load or boot
ok
Narazie uruchamiam go wpisujac komede :
boot /pci/ide/dysk@0,0:0 boot.img i dopiero sie botuje .
Niestety sa problemy z uruchamianymi programami no i sam Ambient jest
jakis taki slimaczny ( A 500 ) .
Wydaje mi sie ze chyba padl mi Open Firmware albo Open Software,
wyslalem niedawno emaila na support@pegasos.pl ale jak do tej pory
nikt mi nie odpisal .
CZy ktos wie co mozna zrobic ewentualnie czy efunzine ma serwis , czy
moze bedzie trzeba wyslac plyte glowna do Niemiec .
Dzieki Piotr Myszkowski
Pegasos I 600 128RAM Radeon 9200(64MB 128bit)
Mam dwa male dyski twarde , 1x170MB i 1x470MB , oba byly sformatowane
na PC XP-ku pod Fat32, koles mi nagral tam dane z netu , gdy podlaczylem
jeden z nich do secondary to po uruchomieniu , komp niechcial mi wystartowac , wiec zaczolem sie bawic zworkami lecz to tez nic nie dalo,
podlaczylem drugi dysk i to samo i znow zworkologia i znow reset a potem drugi i trzeci . Po dwoch dniach postanowilem znowu sie pobawic
i po kombinowac ale nic to nie dalo i do dnia dzisiejszego moj komp sie
nie uruchomi z tymi dyskami . !!! NO ALE JEST JESZCZE GOZEJ !!!
Chce zaznaczyc ze mam zainstalowany pakiet Fat95 i odpowiednie
mountlisty .
Chyba przez takie bawienie sie moj komputer ( Open Firmware ) zgupial i teraz komp sie przestal sam botowac ( nie botuje sie sam ani z CD-ROMu
ani z HD-ka ) tylko wywala komunikat :
error:error while to load or boot
ok
Narazie uruchamiam go wpisujac komede :
boot /pci/ide/dysk@0,0:0 boot.img i dopiero sie botuje .
Niestety sa problemy z uruchamianymi programami no i sam Ambient jest
jakis taki slimaczny ( A 500 ) .
Wydaje mi sie ze chyba padl mi Open Firmware albo Open Software,
wyslalem niedawno emaila na support@pegasos.pl ale jak do tej pory
nikt mi nie odpisal .
CZy ktos wie co mozna zrobic ewentualnie czy efunzine ma serwis , czy
moze bedzie trzeba wyslac plyte glowna do Niemiec .
Dzieki Piotr Myszkowski
13.05.2005 16:27
[#2]
Re: PEG I is DEAD
@Piotr Myszkowski, post #1
Wpisz w open firmware: "printenv" i poszukaj zmiennej odpowiadajacej ze boot (nie pamietam teraz jak sie ona zwala, boot-costam chyba) i jak cos tam jest poprzestawiane to ustaw nowa wartosc poprzez "setenv zmienna nowa wartosc".
A slimaczenie sie - cos pewnie hituje w systemie i wysylanie debugu na serial spowalania kompa. Mozliwosci sa 2 - albo cos nagle zaczel hitowac (raczej malo parwdopodobone imo) albo wczesniej miales przy bootowaniu ustawiony parametr "ramdebug", ktory debug zachowuje w pamieci zamiast wysylac go na serial i wtedy nie zwalania. Wiec albo podlacz pod serial jakiegos drugiego kompa i zczytaj ten debug, albo uruchom mosa z parametrem "ramdebug" a po starcie pobierz go poleceniem "getramdebuglog nazwa_pliku.txt" i zobacz co Ci bruzdzi w systemie.
A slimaczenie sie - cos pewnie hituje w systemie i wysylanie debugu na serial spowalania kompa. Mozliwosci sa 2 - albo cos nagle zaczel hitowac (raczej malo parwdopodobone imo) albo wczesniej miales przy bootowaniu ustawiony parametr "ramdebug", ktory debug zachowuje w pamieci zamiast wysylac go na serial i wtedy nie zwalania. Wiec albo podlacz pod serial jakiegos drugiego kompa i zczytaj ten debug, albo uruchom mosa z parametrem "ramdebug" a po starcie pobierz go poleceniem "getramdebuglog nazwa_pliku.txt" i zobacz co Ci bruzdzi w systemie.
13.05.2005 18:14
[#3]
Re: PEG I is DEAD
@marcik, post #2
a nie zrobiles sobie czasem bootmenu ???
ja tak mialem... marcik dobrze ci radzi domyslnie debug idzie do seriala potrzebna jest zawsze opcja "ramdebug"
w of wpisz(podaje to z doca od bootcreatora wiec nie wiem dokladnie czy plik #?.img z partycji boot tez mozesz wpisac,mysle ze tak...pobaw sie):
setenv boot-file
sciagnij sobie bootcreatora albo poczytaj o ofie hmm jest na pewno na cd mos 1.4
Zapewne lezy tez gdzies na sieci
Ostatnia sprawa mam cos takiego ze po resecie i wczesniejszym naciskaniu klawisza ESC (przed resetem) przerywa mi boot pega (nie jest to bug pega ...poprostu w handlerze klawiatury jest zachowywana wart. wcisnietego klawisza (to dla zlosliwych wytlumaczenie)) moze poprostu ci sie klawisz esc zablokowal ;)
na #morphos wskocz Oni ci wyltumacza :D
ja tak mialem... marcik dobrze ci radzi domyslnie debug idzie do seriala potrzebna jest zawsze opcja "ramdebug"
w of wpisz(podaje to z doca od bootcreatora wiec nie wiem dokladnie czy plik #?.img z partycji boot tez mozesz wpisac,mysle ze tak...pobaw sie):
setenv boot-file
sciagnij sobie bootcreatora albo poczytaj o ofie hmm jest na pewno na cd mos 1.4
Zapewne lezy tez gdzies na sieci
Ostatnia sprawa mam cos takiego ze po resecie i wczesniejszym naciskaniu klawisza ESC (przed resetem) przerywa mi boot pega (nie jest to bug pega ...poprostu w handlerze klawiatury jest zachowywana wart. wcisnietego klawisza (to dla zlosliwych wytlumaczenie)) moze poprostu ci sie klawisz esc zablokowal ;)
na #morphos wskocz Oni ci wyltumacza :D
14.05.2005 20:40
[#4]
Re: PEG I is DEAD
@AmiChris, post #3
No to mnie teraz !!! ZASTRZELILISCIE !!!
Po pierwsze .
Jestem troche za slaby w takie klocki no i nie bede ukrywal ze sie boje
grzebac
Po drugie .
Jezyk Angielski znam zaledwie w 2% , wiec czytanie z CD Mos 1.4 chyba
sobie podaruje , zeby czegos nie popsuc .
Po trzecie .
Te slimaczenie sie jest chyba spowodowane dopiero gdy chce uruchomic
jakis program np: Multiwiew , chyba w tym momecie zostaje zamulony
Procesor w 100% i dlatego sie tak wszystko muli ( myszka skacze ) no i
uruchomienie kazdego innego programu jest juz niemozliwe . tak mi sie
wydaje .
Po czwarte .
Naszczescie mam niedaleko Michala " kiero " Wozniaka ktury napisal
ShowGils , takze najpredzej wybiore sie do niego i poprosze go aby mi
sprubowal pogrzebac MOZE DA RADE .
Po piate .
Zostaje sie jeszcze problem z pecetowymi dyskami . Wezme je ze soba
jak bede jechal do Michala .
Po szuste .
Miejmy nadzieje ze bedzie dobrze
Dzieki CZESC
Po pierwsze .
Jestem troche za slaby w takie klocki no i nie bede ukrywal ze sie boje
grzebac
Po drugie .
Jezyk Angielski znam zaledwie w 2% , wiec czytanie z CD Mos 1.4 chyba
sobie podaruje , zeby czegos nie popsuc .
Po trzecie .
Te slimaczenie sie jest chyba spowodowane dopiero gdy chce uruchomic
jakis program np: Multiwiew , chyba w tym momecie zostaje zamulony
Procesor w 100% i dlatego sie tak wszystko muli ( myszka skacze ) no i
uruchomienie kazdego innego programu jest juz niemozliwe . tak mi sie
wydaje .
Po czwarte .
Naszczescie mam niedaleko Michala " kiero " Wozniaka ktury napisal
ShowGils , takze najpredzej wybiore sie do niego i poprosze go aby mi
sprubowal pogrzebac MOZE DA RADE .
Po piate .
Zostaje sie jeszcze problem z pecetowymi dyskami . Wezme je ze soba
jak bede jechal do Michala .
Po szuste .
Miejmy nadzieje ze bedzie dobrze
Dzieki CZESC
14.05.2005 23:36
[#9]
Re: PEG I is DEAD
@Piotr Myszkowski, post #4
to prawie na pewno brak RAMDEBUG. u mnie po zabawach z bootmenu nagle zaczęło się tak ślimaczyć, dokładnie tak jak opisałeś - wszystko startuje ok, przy niektórych programach (np. SimpleFTP) kursor zaczyna skakać, wszystko się zaczyna ślimaczyć (zajęcie procesora 80-100%), po wyłączeniu felernego programu efekt mija, czasem się wiesza. po przeczytaniu tego wątku BINGO! - przypomniałem sobie o ramdebug, po ustawieniu go wszystko wróciło do normy (czyli 10% zajętego procesora max)
18.05.2005 19:35
[#11]
Re: PEG I is DEAD
@marcik, post #10
Kusilo mnie aby wejsc do komputera, no i wlazlem .
Wpisalem " printenv " i moim oczom ukazal sie ekran z rzedem (zmiennych)
jak to ladnie brzmi i w zmiennej " boot-file " bylo podane
" bootpeg1.img ramdebug" , wiec zmienilem na "boot.img ramdebug"
"boot-device "( czy jakos tak ) bylo wpozadku
"auto-boot-timeout "( czy jakos tak ) bylo ustawione na 2000, zmienilem
na 500.
Zresetowalem kompa i ku mojemu zdziwieniu komp wystartowal , niestety
to nie byl juz koniec moich klopotow .
Wygladalo nato ze moglem uruchomic tylko te programy , ktore
otwieraja sie w okienku na ekranie Ambieta , a programy otwierajace
wlasne ekrany sie nie uruchamialy , rowniez stwierdzilem ze nie mozna
wykonac zadnego polecenia " Execute command " , gdyz zamrazal mi
system ( mozna odniesc takie wrazenie ). Bylem wiec zmuszony
zainstalowac system jeszcze raz ( zrobilem to na tym samym systemie ,
ktory juz mialem zainstalowany ) no i dalej lipa , identycznie jak wczesniej.
Zrobilem wiec FORMAT partycji SYSTEM i od nowa zainstalowalem system.
No i dopiero po tym zabiegu wszystko wrucilo do poprawnego stanu
Chcialbym serdecznie podziekowac szacownych tu zgromadzonych , ktorzy
pomogli mi w tak trudnych chwilach ( zapewne jeszcze nie ostatnich ,
nasowa sie wontek tych nieszczesnych dyskow twardych, gdzie po
podlaczeniu ich ( ktoregokolwiek ) komputer niechce mi wystartowac ).
Dzieki CHlopaki
ps . Przy najblizszej okazji jaka sie nadazy byb chcial z toba ziomus
" quaint " wypic DUZZZE piwo
pozdrawiam CZESC
Wpisalem " printenv " i moim oczom ukazal sie ekran z rzedem (zmiennych)
jak to ladnie brzmi i w zmiennej " boot-file " bylo podane
" bootpeg1.img ramdebug" , wiec zmienilem na "boot.img ramdebug"
"boot-device "( czy jakos tak ) bylo wpozadku
"auto-boot-timeout "( czy jakos tak ) bylo ustawione na 2000, zmienilem
na 500.
Zresetowalem kompa i ku mojemu zdziwieniu komp wystartowal , niestety
to nie byl juz koniec moich klopotow .
Wygladalo nato ze moglem uruchomic tylko te programy , ktore
otwieraja sie w okienku na ekranie Ambieta , a programy otwierajace
wlasne ekrany sie nie uruchamialy , rowniez stwierdzilem ze nie mozna
wykonac zadnego polecenia " Execute command " , gdyz zamrazal mi
system ( mozna odniesc takie wrazenie ). Bylem wiec zmuszony
zainstalowac system jeszcze raz ( zrobilem to na tym samym systemie ,
ktory juz mialem zainstalowany ) no i dalej lipa , identycznie jak wczesniej.
Zrobilem wiec FORMAT partycji SYSTEM i od nowa zainstalowalem system.
No i dopiero po tym zabiegu wszystko wrucilo do poprawnego stanu
Chcialbym serdecznie podziekowac szacownych tu zgromadzonych , ktorzy
pomogli mi w tak trudnych chwilach ( zapewne jeszcze nie ostatnich ,
nasowa sie wontek tych nieszczesnych dyskow twardych, gdzie po
podlaczeniu ich ( ktoregokolwiek ) komputer niechce mi wystartowac ).
Dzieki CHlopaki
ps . Przy najblizszej okazji jaka sie nadazy byb chcial z toba ziomus
" quaint " wypic DUZZZE piwo
pozdrawiam CZESC