Lokalizacja: Zdzieszowice
Zdarzyło mi sie to już raz parę dni temu i myślałem że to tylko problem z pendrivem, bo nie mogłem skasowac skopiowanych na niego plików. Później to zniknęło i byłem przekonany że to dlatego iz zaznaczyłem opcje "better removalble support" w prefsach klasy massstorage Poseidona.
Ale teraz niz z tego ni z owego mam dosłownie wszystkie pliki na wszystkich partycjach "in use". Nie mogę nic skasować, ani z poziomu WB ani też z żadnego filemanagera.!
Mam mosa 1.4.5 i wersję Ambienta z debugiem zassana ze strony rzookola.
Akurat podmieniałem sobie pliki AmiGG na nowszą wersję i chciałem skasować stare prefsy i wtedy wyszło to na jaw.
Mam 2 partycje na dysku. Jedną FFS z MOSem, drugą SFS.
Robiłem już resety miękkie i twarde. Wyłączyłem Pega na parę minut całkiem z prądu.
Co jest grane?!