27.04.2006 12:32
[#1]
Otwieranie listerow Ambienta
Właśnie ściągnąłem wczorajszą wersję Ambienta. Oczywiście kolejne bajery. Rozwój naprawdę szalony jak na warunki amigowe. Filetypy już się nawet da edytować. Prawie się da. :) Ale nie o tym chciałem. Walę dwuklik na desktopie i nie otwiera mi się lister. Co jest? Dlaczego wyłączono otwieranie listerów Ambienta znanym z Magellana dwuklikiem? Ja chcę żeby to wróciło! To było fajne. Dwuklik środkowym - lister Magellana, dwuklik lewym - lister Ambienta. A może gdzieś jest to w preferencjach? Szukałem, nie znalazłem.
Acha, czy ja mogę sobie już jakoś pozmieniać ikonki na paneliku listera? Niepodpisane, wszystkie w takim samym kształcie to trochę mylące. ;)
Acha, czy ja mogę sobie już jakoś pozmieniać ikonki na paneliku listera? Niepodpisane, wszystkie w takim samym kształcie to trochę mylące. ;)
27.04.2006 13:09
[#7]
Re: Otwieranie listerow Ambienta
@kiero, post #5
kiero:
Wywaliłem średnik i już działa. :)
Możesz mi powiedzieć, czy planowane jest zrobienie obsługi archiwów ZIP, 7-z, LHA, LZX w Ambiencie? Albo żeby można sobie było pakery i depakery odpowiednio skonfigurować jak w Magellanie. Ja właściwie tylko do tego muszę jeszcze otwierać listery Magellana. Pod Ambientem nie rozpakuję ani nie spakuję...
Kaczuś:
Średnik remuje ale w AmigaDOS, a to jest jakiś tajny plik konfiguracyjny Ambienta, który może mieć zupełnie swój format. :) Poza tym przyjąłem, że w tym pliku są wstępnie ustawione jakieś opcje i średniki muszą być. Chociaż przyznam się, że głupio mi to wyglądało i głupio pomyślałem. Tym razem usprawiedliwię się moją obecną chorobą najcięższą od min. 15 lat. :(
Wywaliłem średnik i już działa. :)
Możesz mi powiedzieć, czy planowane jest zrobienie obsługi archiwów ZIP, 7-z, LHA, LZX w Ambiencie? Albo żeby można sobie było pakery i depakery odpowiednio skonfigurować jak w Magellanie. Ja właściwie tylko do tego muszę jeszcze otwierać listery Magellana. Pod Ambientem nie rozpakuję ani nie spakuję...
Kaczuś:
Średnik remuje ale w AmigaDOS, a to jest jakiś tajny plik konfiguracyjny Ambienta, który może mieć zupełnie swój format. :) Poza tym przyjąłem, że w tym pliku są wstępnie ustawione jakieś opcje i średniki muszą być. Chociaż przyznam się, że głupio mi to wyglądało i głupio pomyślałem. Tym razem usprawiedliwię się moją obecną chorobą najcięższą od min. 15 lat. :(
27.04.2006 16:42
[#9]
Re: Otwieranie listerow Ambienta
@kiero, post #8
O kurcze, nacisnąłem prawym klawiszem myszy na pliku z rozszerzeniem "lha" i jest opcja "Extract to...". Super! Jakby się dało jeszcze zrobić "Extract to " to już całkiem byłoby świetnie. Ale luz - i tak jest wypas. :)
Można liczyć w niedalekiej przyszłości na coś takiego ale też dla LZX, ZIP, 7z, BZ i TGZ? RARa można sobie podarować, bo wiadomo jak te UnRARy na Amigach działają. Na 7z mi zależy skoro już powstała wersja dla MorphOS. On naprawdę fajnie pakuje i mam ochotę go używać. :)
Można liczyć w niedalekiej przyszłości na coś takiego ale też dla LZX, ZIP, 7z, BZ i TGZ? RARa można sobie podarować, bo wiadomo jak te UnRARy na Amigach działają. Na 7z mi zależy skoro już powstała wersja dla MorphOS. On naprawdę fajnie pakuje i mam ochotę go używać. :)
27.04.2006 16:51
[#10]
Re: Otwieranie listerow Ambienta
@Prince, post #2
Skoro nikt nie chce aby ikonki miał tam gdzie chce, to faktycznie po co robić. Ja na przykład mam w swoim komuterze taki desktop że mam panowanie nad ikonami.
No cóż, przyzwyczjenie z windowsa, że user robi to co komputer chce, a nie na odwrót. Dlatego z WB i AmigaOS nie zrezygnuję :P
No cóż, przyzwyczjenie z windowsa, że user robi to co komputer chce, a nie na odwrót. Dlatego z WB i AmigaOS nie zrezygnuję :P
27.04.2006 17:41
[#12]
Re: Otwieranie listerow Ambienta
@Prince, post #10
na desktopie mam ikony gdzie ja chce. w innych oknach gdzie jest duzo wiecej plikow/ikon wole miec zawsze pozadek i dlatego lubie miec tak jak mam.
>No cóż, przyzwyczjenie z windowsa
windowsa w domu nie uzywam, a w pracy nie tykam ikonek. zadne przyzwyczajenie tylko najzwyklejsza w swiecie wygoda.
>No cóż, przyzwyczjenie z windowsa
windowsa w domu nie uzywam, a w pracy nie tykam ikonek. zadne przyzwyczajenie tylko najzwyklejsza w swiecie wygoda.