Co daje internet chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć. Załóżmy, że masz już upragniony modemik. Podłączenie go z naszą Amigą i z gniazdkami kochanej tepsy nie powinno nikomu sprawiać problemów. Pozostaje tylko oprogramowanie.
zajmiemy się programem łączącym nasz modemik z bezpłatnym (hm...) numerem TPSA. Tego typu programów mamy kilka. Ja zdecydowałem się na Miami i na nim się skupię.
 jest programem shareware, więc  odnajdziemy  go  bez  trudu  na  którejś
płytce ACS, Magazynu Amiga czy Aminecie. Instalacja,  jak  to  w  Amidze  bywa,  odbywa
się za pomocą commodorowskiego instalera i nie  powinna  nikomu  sprawić
trudności. Po całej operacji  mamy  na  dysku  w  katalogu  Miami  kilka
pomniejszych plików i najważniejsze: Miami - program główny,
MiamiInit - preferencje i Register - rejestracja. Wersja  demo  rozłącza
nas po każdych 30 minutach od rozpoczęciu surfowania, ale to nawet dobrze,  ustrzeże
nas przed niespodzianką pod koniec miesiąca. Teraz czeka nas...
jest programem shareware, więc  odnajdziemy  go  bez  trudu  na  którejś
płytce ACS, Magazynu Amiga czy Aminecie. Instalacja,  jak  to  w  Amidze  bywa,  odbywa
się za pomocą commodorowskiego instalera i nie  powinna  nikomu  sprawić
trudności. Po całej operacji  mamy  na  dysku  w  katalogu  Miami  kilka
pomniejszych plików i najważniejsze: Miami - program główny,
MiamiInit - preferencje i Register - rejestracja. Wersja  demo  rozłącza
nas po każdych 30 minutach od rozpoczęciu surfowania, ale to nawet dobrze,  ustrzeże
nas przed niespodzianką pod koniec miesiąca. Teraz czeka nas...
Po odpaleniu pliczku Miamiinit ukazuje nam się okno programu preferencyjnego. Klikamy na "continue". Jeśli mamy nowszą wersję Miami, to będziemy zapytani o typ naszego modemu - najczęściej bedzie to analog/ISDN modem (warto zerknąć do instrukcji). Teraz, obojętnie, jakie mamy Miami, ustalamy, który sterownik ma obsługiwać modem. Do wyboru mamy serial.device, artser.device (jeśli ktoś ma) lub wbudowany w Miami (Amiga built-in serial port, any driver). Ja tu mam ustawione "Serial.device". Tu też jest unit modemu - nie ruszamy go (zostaje 0).
 Następnie czeka na nas lista modemów.  Należy  odszukać  swój
modem. Teraz w pole "Dial prefix" wpisujemy parametr ATDT, jeśli mamy to
szczęście  i  nasza  centrala  tepsy  jest  w  miarę   nowoczesna   (np.
światłowody).  Jeśli  jednak   nasza   centrala   jest   nieco   starsza
pozostawiamy ATDP, choć oczywiście nie zaszkodzi spróbować,  czy  będzie
działać z parametrem ATDT. Pozostałe opcje tego  okna  (jeśli  je  mamy,  to  też  zależy  od  daty
programu) na razie nas nie interesują i zostawiamy tam wpisane parametry
domyślne.
Następnie czeka na nas lista modemów.  Należy  odszukać  swój
modem. Teraz w pole "Dial prefix" wpisujemy parametr ATDT, jeśli mamy to
szczęście  i  nasza  centrala  tepsy  jest  w  miarę   nowoczesna   (np.
światłowody).  Jeśli  jednak   nasza   centrala   jest   nieco   starsza
pozostawiamy ATDP, choć oczywiście nie zaszkodzi spróbować,  czy  będzie
działać z parametrem ATDT. Pozostałe opcje tego  okna  (jeśli  je  mamy,  to  też  zależy  od  daty
programu) na razie nas nie interesują i zostawiamy tam wpisane parametry
domyślne.
Gorzej, jeśli na liście modemów nie ma naszego... Co wtedy zrobić? Jeśli mamy wersję nieco starszą Miami, to na samej górze listy będziemy mieli opcję "generic", którą to wskażemy. Jeśli mamy nowsze Miami, to na samym dole będzie "other". Po wybraniu tej opcji, podajemy szybkość modemu, a resztę ustawień zostawiamy bez zmian.
Po wciśnięciu "continue" program spróbuje odszukać modem o podanych wcześniej przez nas parametrach. Jeśli się to nie uda, to sprawdź, czy jest on dobrze podłączony i czy podałeś wcześniej odpowiednie parametry (typ modemu). Warto też wtedy zajrzeć do instrukcji obsługi. Jeśli wszystko bedzie OK, to teraz pojawi się okno, w którym podajemy numer, przez który łączymy się z "globalną wioską". W przypadku tepsy wpisujemy:
0,202122
 
Przecinek  oznacza  chwilę przerwy  (oczekiwanie  na   sygnał)   podczas
wykręcania numeru. Jeśli się już z tym uporamy,  to  w  następnym  oknie
podajemy informacje o naszym providerze:
  
IP  adresses  -  pozostawiamy "dynamic".
Protocol- tu też zostawiamy  "PPP".
W polu "login name" podajemy "ppp", a w password też "ppp". Następnie włączamy opcję "Use login dialog" i możemy przejść dalej.
 
Teraz pojawi nam się kolejne okno - dużo większe niż poprzednie. Wciskamy F4 lub klikamy na gadżet "dial" Miami spróbuje połączyć się z numerem tepsy. Gdy to się w końcu uda pojawi się w oknie prośba o podanie naszego loginu (Username). Wciskamy wtedy F6. Po krótkiej chwili pojawi się prośba o podanie hasła (Password). Wciskamy F7. Po paru chwilach pojawi się następne okno. W pole "Real Name" wpisujemy swoją godność, a w "Username" podajemy ppp. Teraz wyłączamy opcję "Print information sheet", chyba, że mamy drukarkę. Koniecznie włączone muszą pozostać "Save config" i "Save information sheet". Teraz po kliknięciu na continue całą żmudną konfigurację naszego dialera mamy za sobą. Wreszcie możemy odpalić program główny Miami. Pojawi się nam requester z zapytaniem "Would you like to import the configuration from MiamiInit?". Oczywiście wybieramy "Import", po to w końcu tyle się z tym bawiliśmy. Teraz tylko pozostaje wskazać plik konfiguracji (jeśli nic nie grzebaliśmy w ostatnim oknie miamiInit, to będzie to plik MiamiInit.config). Następnie należy wybrać opcję z menu "Settings/Save as default". Ufff, to wszystko z konfiguracją Miami...
 
Na początek w głównym oknie Miami interesują nas tylko gadżety "Online" i "Offline".
Jeśli wszystko poszło sprawnie i bez ubytków to po chwili od kliknięcia na gadżet "online" będziemy już w sieci (chyba, że będzie zajęte). Możemy teraz odpalić naszą przeglądarkę stron www i wpisać dowolny interesujący nas adres, na przykład http://www.ppa.pl. Nie zapomnijcie się też wyplątać z sieci (offline), bo może być niezły rachuneczek. Polecam odpalić sobie w tle podczas surfowania jakiś liczniczek impulsów, na przykład bardzo dobry i polski program "Haracz", którego autorem jest Michał Stochmiałek. Program nam bardzo ładnie wylicza, o ile schudnie nasz portfel, gdy nadejdzie prezencik od tepsy.
Życzę samych udanych połączeń i jak najmniejszego rachunku.