• Rogobox 1.2

13.02.2005 11:55, autor artykułu: Marek "fUego" Hać
odsłon: 2993, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Na pewno każdy amigowy webmaster, chce żeby jego witryna była najlepiej dopracowanym tworem wśród wszystkich sieciowych stron WWW i w ogóle cud malina, nie do podrobienia, jednak w takich sytuacjach bez głowy pełnej pomysłów i javascriptu ani rusz...

Rogobox I tu niestety pojawia się główny problem, z doświadczenia wiem, że niewielu amatorskich webmasterów zapuszcza się poza tradycyjny HTML. Niektórzy "lizną" może gdzieś przez przypadek składnie pewnych elementów javascriptu, ale gdy poczują gorzki smak poszczególnych skrypcików, w mgnieniu oka wracają do oklepanych komend HTML-a. Głównym powodem odpuszczenia sobie zabawy z javascriptem jest także brak motywacji do dalszej nauki. Już słyszę głosy: "no a niby do czego miałby mi się przydać javascript? Chyba tylko do podmieniania obrazków w czasie gdy na jakimś gadżecie wyląduje wskaźnik myszy". Dobre i to, ale co prawda, to prawda, żmudna nauka javascriptu tylko do tego celu byłaby trochę bezsensowna.

Rogobox Na szczęście, o takich leniwych amigowcach jak ja i mi podobnych, pomyślał swego czasu niejaki James L. Boyd (nie mylić z Bondem), pisząc rewelacyjny i niesamowicie prosty programik do tworzenia efektu podmiany obrazka po najechaniu na niego wskaźnikiem myszy. W rozbudowanych stronach WWW bardzo często pojawia się on w przyciskach składających się na główne menu witryny. Niby nic szczególnego, ale niewątpliwie bardzo uatrakcyjnia ogólny wygląd strony WWW. Program o którym mowa, nosi nazwę Rogobox i to właśnie dzięki niemu można wprowadzić nieco "życia" do naszych amigowych witryn. Sama obsługa programu jest dziecinnie prosta, wystarczy wybrać z menu Rogoboxa funkcję "Create new rollover" a potem wskazać po kolei dwa obrazki, w oparciu o które program stworzy nowy skrypt z efektem "image rollover". Jego wypociny nagrywamy w formie przykładowego ("rolowanego") HTMLa i sprawdzamy jak to wyszło w praniu na jednej z amigowych przeglądarek. Najlepiej posłużyć się tutaj najnowszymi wersjami IBrowse`a lub Voyagera, które już całkiem nieźle radzą sobie z interpretowaniem javascriptu. Próby na starszych przeglądarkach (takich jak Voyager 2.70) od razu spisane są na niepowodzenie - no ale cóż, trzeba iść z duchem postępu.

Aby wykorzystać ten ciekawy efekt na swojej własnej stronie WWW należy skopiować całą zawartość przykładowego pliku z javascriptem (od linii: <SCRIPT LANGUAGE="JavaScript">) i wkleić ją w odpowiednie miejsce naszego dokumentu HTML. Teraz dobrze byłoby podpiąć pod ten "rolowany" rysunek jakiś dodatkowe hiperłącze. W tym celu wycinamy polecenie:

<A HREF="javascript:void(0)" 

A w jego miejsce wpisujemy prawidłowy odsyłacz do interesującej nas stronki, np.
<A HREF="księga_gości.html"

Do wirtualnego śmietnika wędruje również komenda: onClick="return false;" znajdująca się zaraz pod hiperłączem. Tak zmodyfikowany skrypt zapisujemy na dysk i ponownie odpalamy przeglądarkę, żeby zobaczyć czy aby na pewno wszystko działa jak należy. I jeśli po najechaniu na konkretny przycisk następuje zmiana obrazków, a po kliknięciu na niego przeglądarka grzecznie przechodzi na nową lokacje, znaczy to że skrypt działa poprawnie. Warto w tym miejscu dodać, że program jest w stanie (za jednym zamachem) stworzyć skrypt z większą ilością przycisków. I w praktyce nie ma tu żadnych ograniczeń (bo chyba mało komu uda się przekroczyć liczbę 128 przycisków w jednym dokumencie HTML).

Rogobox Na tym w zasadzie kończy się rola Rogoboxa w upiększaniu stron WWW. Reszta zależy od inwencji twórczej samych jego użytkowników. Trzeba przyznać że dopieszczanie "buttonów" w javascripcie pożera piekielnie dużo czasu dla każdego ambitnego webmastera. I o ile sam proces tworzenia odpowiednich skryptów to kwestia paru kliknięć myszą w menu Rogoboxa, o tyle budowanie każdego z dwóch rysunków w idealnie takiej samej rozdzielczości, to istna męczarnia. Na szczęście jest sporo programów które służą pomocą w takich sytuacjach, tak więc nie jesteśmy na tym polu aż tak całkowicie bezbronni. Dużo też zależy od taktyki jaką przyjmiemy w czasie tworzenia nowych, dwustronnych przycisków. Na początek lepiej jest skupić się na mniej skomplikowanych eksperymentach. Dużo łatwiej zacząć od prostych elementów (co wcale nie znaczy że gorszych). Np. całkiem ciekawy efekt daje zestawienie dwóch przycisków rodem z gadżetów MUI-podobnych (nieaktywnego i aktywnego). Otrzymujemy w ten sposób miłą imitację "fastlinków" z Amigowych browserów. A wręcz rewelacyjne efekty otrzymujemy z połączenia rysunków dwóch stron amigowej ikonki (szczególnie jakiejś ładnej "szuflady" NewIcons), które przy każdym kontakcie ze wskaźnikiem myszy, radośnie otwierają się i zamykają (jak w prawdziwej Amidze).

Jak widać zabawa z Rogoboxem może w znaczący sposób polepszyć ogólny wygląd każdej strony WWW, dzięki niemu odpada przede wszystkim konieczność żmudnej nauki javascriptu. Tymczasem użytkownik ma więcej czasu i swobody na tworzenie nowych, dwustronnych przycisków. Nie musi się już martwić o pisanie odpowiednich skryptów, bo Rogobox zrobi to za niego. Program na pewno bardzo ułatwi życie każdemu webmasterowi, który chce wprowadzić nieco dynamiki do swojej własnej strony WWW, a co za tym idzie uatrakcyjnić jej ogólny wygląd.

Na koniec dodam że Rogobox ma status freeware i znaleźć go można na Aminecie w katalogu comm/www. Archiwum z programem, obejmuje także jego kod źródłowy w Blitz Basicu.

    
dodaj komentarz
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem