• Voodoo-X

19.02.2005 10:03, autor artykułu: Sebastian Rosa
odsłon: 6025, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Czy nie potrzebujesz czasami rozpakować jakiegoś jednego, konkretnego pliku, który znajduje się w dość dużym archiwum? Pół biedy, jeżeli jest to archiwum Lha lub Lzx. Co jeżeli jest to archiwum DMS lub jakieś w stylu pecetowego Zipa, Arja, Rara, czy Exe? Ja dość często zmagam się z tym problemem, zwłaszcza, że w moje ręce często wpadają płyty z klonowych czasopism. Do niedawna, istniał tylko X-Arc, lecz obsługiwał on tylko archiwa Lzx i Lha. Poza nim nie było teoretyczne żadnego innego programu, który umożliwiłby przeglądanie archiwum wyżej wymienionego rodzaju wraz z możliwością rozpakowania tylko jednej lub kilku pozycji. Jedyną możliwością było rozpakowanie wszystkiego albo niczego. Niedawno pojawił się dodatek do Dopusa 5, który umożliwia, korzystając z xad.library, na takie operacje. Co w sytuacji, gdy jednak takie osoby jak ja nie potrafią przesiąść się na Magellana? Otóż tutaj z pomocą przychodzi program autorstwa Andrew Bella - Voodoo-X.

Voodoo-X

Opisywana przeze mnie wersja oznaczona jest numerkiem 1.4. Program posiada status Giftware. Korzysta z xad.library oraz MUI, a także z datatype'ów (opcjonalnie). Co program nam oferuje? Mianowicie, umożliwia nam wniknięcie do archiwum, przejrzenie jego zawartości, rozpakowanie dowolnej liczby znajdujących się wewnątrz pozycji lub przeglądanie kolejnych pozycji archiwum. Jak już wspomniałem, program korzysta z xad.library, a to z kolei umożliwia przeglądanie takich archiwów jak: ZIP, ARJ, RAR, EXE, DMS (tylko dyski dosowe, zarówno OFS jak i FFS), LHA i LZX (oraz wszelkie ich pochodne), ARC, ACE, TAR, XPK (wymagana xpk.library) i wiele, wiele innych. Na chwilę obecną łącznie ponad 100 rodzajów. Autor zapowiada stopniowe rozszerzanie tej listy.

Program łatwo daje się konfigurować (MUI), więc raczej z tym nie powinien mieć nikt problemów. Teoretycznie wszystkie ustawienie powinny zostać takie jakie są z wyj±tkiem... No właśnie z wyjątkiem ustawienia Filetypes. Voodoo-X nie posiada wewnętrznej przeglądarki, lecz korzysta z przeglądarek systemowych. Domyślnie podpięte jest Multiview, jednakże bez ściśle sprecyzowanych filetype'ów nie spełnia ono w pełni swojej roli. Głównie problemem może być nieposiadanie przez nas stosownych datatype'ów. W Voodoo-X zostało to jednak fenomenalnie rozwiązane. Wystarczy, że podamy tylko rozszerzenie charakterystyczne dla danej grupy plików występujących w archiwum (np. #?.gif) i podepniemy naszą ulubioną ich przeglądarkę (np. PPShow czy Visage). Daje to nieomalże nieograniczone możliwości konfiguracji.

Voodoo-X Program w obsłudze jest prostszy niż "konstrukcja cepa". Wystarczy, że wczytamy dowolne archiwum, a następnie zaznaczymy dowolne pliki do rozpakowania. Tutaj mamy pełną gamę możliwości. Od zaznaczenia pojedyńczego pliku, przez zaznaczenie plików z konkretnym rozszerzeniem, bądź o konkretnym wzorcu, aż po zaznaczenie wszystkich widocznych obecnie w oknie. Możemy także natychmiast rozpakować całe archiwum. Archiwa domyślnie rozpakowują się do RAM-u, ale można to z powodzeniem zastąpić innym miejscem docelowym. Aby przejrzeć plik wystarczy po prostu zrobić "dwuklik" na jego nazwie. To jednak jeszcze nie koniec możliwości Voodoo-X. Program potrafi także sprawdzić, czy zaznaczone przez nas pliki występujące w archiwum nie są przypadkiem zainfekowane wirusem (wymagana xvs.library).

Voodoo-X Wymagania programu pod względem sprzętu są raczej zgodne z obecnie panującym standardem. System 3.x i procesor 020 spokojnie wystarczą, jednak im szybszy sprzęt tym szybsze rozpakowywanie archiwum. Program wymaga co najmniej około 3MB Ramu. Jednakże przy tej ilości pamięci za dużo sobie nie rozpakujemy. Voodoo-X zachowuje się jak browser do przeglądania stron WWW i zapamiętuje rozpakowywane archiwa. Im archiwa większe, tym więcej fastu tracimy. Tak więc im więcej pamięci tym lepiej. Wymagania software'owe są troszkę bardziej wymagające. Do uruchomienia potrzebne jest MUI w wersji co najmniej 3.8 (chyba standard), biblioteka xad w wersji 6.1+ oraz NList jako dodatek do MUI w wersji 0.89 lub wyższej. Opcjonalnie wymagana jest także biblioteka xvs (do wirusów) oraz pakiet xpk. Obecnie jednak posiadanie tego oprogramowania raczej również jest standardem. Gdyby jednak ktoś miał problemy to może wszystko znaleźć na Aminecie.

Według mnie Voodoo-X jest narzędziem potrzebnym i użytecznym. Zwłaszcza dla osób, które nie potrafią się przesiąść na Magellana, a "surfowanie" po archiwach jest częścią ich codziennych, komputerowych zajęć. Program spełnia swoje zadanie w 100 procentach i jak do tej pory z żadnej strony nie widać dla niego konkurencji. Autor mógłby tylko pomyśleć o możliwości wykasowywania poszczególnych plików z archiwum.

Najnowsza wersja programu dostępna na Aminecie to 1.5.

 głosów: 2   
dodaj komentarz
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem