• AmiParty 2007 - 31.03-01.04.2007 Chełm

11.05.2007 21:06, autor artykułu: ZED
odsłon: 11442, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Za górami, za lasami niedaleko cementowni Chełm miało miejsce kolejne spotkanie fanów Amigi i nie tylko. Miejsce spotkania od ostatniego razu nie uległo zmianie (kawiarnia Camerata w Chełmskim Domu Kultury). Podobnie jak we wcześniejszych edycjach AmiParty, zaproszenie osobiście doręczył mi jeden ze współorganizatorów. Oczywiście mowa tu o Drako^lM. Jego krótkie, lecz treściwe zaproszenie można podsumować tak: "... obecność obowiązkowa wraz z "Pegazem", a dezercja będzie srogo ukarana przez wykreślenie z klanu wrednych mofiec". Przy takich argumentach za wyjazdem na AmiParty decyzja była oczywista: "jadę".

Do naszych (moich i Marxa) małych tradycji należy fakt, że zawsze w dniu AmiParty stawiam się wcześniej we Włodawie, a następnie wraz z Marxem pakujemy jego Amigę na kolejną wyprawę do Chełma. Tym razem Amiga Marxa napędziła nam dużo strachu, bo za kolejnym restartem nie chciała się prawidłowo uruchomić. Także obydwaj obawialiśmy się spełnienia najczarniejszego scenariusza, jaki może spotkać amigowca (poza brakiem środków wyskokowych) na AmiParty: zgon sprzętu, a w tym przypadku karty graficznej. Po upływie około 2 godzin i rozebraniu Amigi Marxa i ponownym jej złożeniu oraz licznych resetach do naszych uszu dobiegł dźwięk pstryknięcia wydobywający się z karty graficznej (podobny jaki wydaje monitor CRT przy włączaniu zasilania). W tym momencie był on dla nas najwspanialszym dźwiękiem na Ziemi, gdyż oznaczał, że karta jest sprawna i dostarczy jeszcze trochę niezapomnianych wrażeń dla Marxa. Jeszcze po kilku testach sprzętu doszliśmy do wspólnego wniosku, że winowajcą zaistniałej sytuacji jest zasilacz (Marx czy go wymieniłeś?). Po tych perypetiach z Włodawy wyjechaliśmy około godziny 12. Mniej więcej w połowie drogi, między Chełmem a Włodawą, odebrałem telefon od Draka z zapytaniem, gdzie obecnie się znajdujemy.

Na miejsce party dojechaliśmy około godziny 12:45. Jak to zwykle, przywitali nas organizatorzy całej imprezy z Drako na czele. Następnie przystąpiliśmy z Marxem do aklimatyzacji na miejscu party. Po szybkim zapoznaniu się z miejscówkami, przystąpiliśmy do rozpakowywania i uruchomienia sprzętu, który teraz nie sprawił żadnego problemu. Po tych drobnych formalnościach pozostało cieszyć się z przybycia na party. Po krótkiej rozmowie z organizatorami okazało się, że za niedługi czas mają przybyć na party kolejni uczestnicy. W tym czasie na miejsce party dotarł Virago wraz z Sylwią oraz Rzookol. Jako, że dzień był ciepły i słoneczny, część uczestników AmiParty w składzie Virago, Sylwia, Rzookol, Marx oraz ja postanowiła docenić tutejsze widoki i klimat więc wybraliśmy się na krótki spacer, którego celem było podziwianie krajobrazu przemysłowego miasta Chełm. Jego głównym celem było docenienie walorów architektonicznych pobliskich zabytkowych zabudowań oraz cementowni Chełm.

AmiParty 2007 AmiParty 2007 AmiParty 2007

Po powrocie do miejsca, w którym odbywało się AmiParty, około godziny 15, mogliśmy powitać Stonego. Po szybkim i treściwym powitaniu Stony zapytał gdzie znajduje się najbliższy sklep. Wybraliśmy się tam w celu dokonania niezbędnych zakupów w postaci mocnych piw. Ten zakup miał jeszcze jeden ukryty cel...

AmiParty 2007

AmiParty 2007 W celu uzyskania podstawki pod kamerę internetową okazało się niezbędne wypicie przez Stonego puszki złocistego, mocnego napoju, jak najbardziej alkoholowego. Ale jak się później okazało to nie pomogło w uzyskaniu dobrego obrazu z kamery. Stony tym razem na AmiParty przywiózł ze sobą płytkę DVD "MINDCANDY volume 2 Amiga Demos" z największymi demami na Amigę klasyczną i Pegasosa. Stała się ona obiektem pożądania zgromadzonej części uczestników AmiParty.

Następnie pozostało oczekiwanie na przybycie największej osobowości tego spotkania. Oczywiście mowa tu o Marciku. Ekipa z nim na czele zameldowała się około godziny 16. Tym razem w składzie MaaG^dA, Marcik, MiniQ oraz Gordo nie przyjechała jak to miało miejsce dotychczas maagowozem tylko czymś zgoła odmiennym...

AmiParty 2007

Po szybkich powitaniach z organizatorami i pozostałymi uczestnikami AmiParty, Drako^lM obdarował Marcina obiecywanym przez siebie bounty. Wywołało to zadowolenie Marcina oraz zgromadzonych osób. W trakcie konsumpcji 5 litrowego bounty nie obyło się bez pytań dotyczących Sputnika oraz bounty Sputnika dla OS.4.0 i życzenia z tej okazji 52" plazmy w domu Marcina. Tak miła i przyjacielska atmosfera utrzymała się aż do koncertu.

AmiParty 2007 AmiParty 2007

Oczywiście pierwsze "słowo" odnośnie podziału bounty należało do Marcika - przy aplauzie zgromadzonych przybyłych na AmiParty. Następne około godziny 18:30 rozpoczął się koncert i trwał do godziny 19:30. W trakcie koncertu z Drakiem bardzo dobrze się bawiliśmy (nie ma jak solidna rockowa nuta, która potrafiła pobudzić w nas jak najbardziej pozytywne wibracje).

AmiParty 2007 AmiParty 2007

AmiParty 2007 Po zakończonym koncercie, około godziny 20, przyjechali z Białegostoku ostatni uczestnicy party w składzie Deez^lM, Dorrr i Cichy. Deez przyjechał wraz ze swoim "Pegazem", a więc można było podziwiać jego oryginalną obudowę. Po trudach koncertu udaliśmy się razem z Drako i Marcikem na spacer po uliczkach Chełma, gdzie zapoznaliśmy się z okoliczną ludnością i spotkaliśmy ziomali wracający z koncertu. Dyskusja z nimi przebiegała w przyjacielskiej atmosferze także Drako umówił się z nimi na koncert Red Hot Chili Peppers na Stadionie Legii.

Po spacerze, około godziny 23, rozpoczął się pokaz dem. Jak to ma miejsce na samym początku poszły dema z Pegasosa. Od godziny 24 pokaz demek rozpoczął Taurus na Amidze z 060 na pokładzie. U niego można był obejrzeć wszystkie największe produkcje TBL, włącznie z ostatnią produkcją. Po zakończonych pokazach demek podłączony do big screenu został Pegasos Deeza, na którym raczył nas Stony pokazami filmów z kina niezależnego. Ze względu na pewną ilość alkoholu we krwi i racji godziny około 2 nad ranem, pozwoliłem sobie do końca nie uczestniczyć w tej części AmiParty i oddalić się na z góry upatrzone krzesełka, aby oddać się błogiemu, zaledwie kilkugodzinnemu snu, który trwał do około godziny 5. Jak się później okazało, nie tylko mnie dopadło zmęczenie. Część osób wybrało mniej lub bardziej wygodne miejsca i pozycje na sen.

AmiParty 2007 AmiParty 2007 AmiParty 2007

Po przebudzeniu w moje ciało wstąpił duch odnowy i byłem gotowy do dalszego działania. Po krótkim rekonesansie na miejscu party znalazłem jeszcze kilku niedobitków m.in. Deeza, Drako, Sir_Lucasa i Fleę. Tutaj należą się podziękowania dla Deeza, który próbował zmusić mojego Pegasosa I do instalacji Debiana, ale niestety nie udało się. Oprócz tego mogliśmy się wymienić doświadczeniami pracy na MorphOS-ie. Do tego czasu zbudzili się pozostali uczestnicy zlotu grupy ChAL. Z racji tego, że musieliśmy opuścić lokal do godziny 8 rano, około godziny 7 rano zabraliśmy się do pakowania sprzętu. O godzinie ósmej opuściliśmy lokal.

Na tej edycji AmiParty istaniały realne szanse, że dla ciekawskich oczu przybyłych uczestników możliwe będzie obejrzenie Efiki wraz z działającym na niej systemem. Niestety ze względu na siły wyższe, nie miało to miejsca. Może następnym razem. Uczestnicy bawili się przede wszystkim na zewnątrz lokalu i spędzili bardzo mało czasu przy komputerze. W moim przypadku to zaledwie jakieś 3 godziny, czyli jak na maniaków komputerowych bardzo mało w tak dużym przedziale czasowym.

AmiParty 2007

AmiParty 2007 Tę edycję AmiParty można określić za bardzo udaną. Jak ktoś chciał, to bawił się bardzo dobrze, a jak ktoś zechce, to znajdzie zawsze powód do narzekania. Jednym słowem "polska dusza". Bardzo ciekawym aspektem jest fakt, że grupę ChAL i osoby przybyłe "ogarnia duch sceny", czyli zamiast przesiadywać tylko i wyłącznie przy komputerach, konsumowali mniej lub bardziej wyborne trunki. W tym miejscu należą się podziękowania dla organizatorów czyli Sir Lucasa, Taurusa oraz Draka^lM, bez których nie odbyłaby się cała impreza. Podziękowania należą się również dla wspaniałych kobiet ("Kasztanka" i obydwie Sylwie), które ubarwiły typowo męskie towarzystwo swą obecnością.

Co do przyszłości, grupa ChAL planuje kolejną edycję AmiParty w pierwszy weekend września, ale większość uczestników ma nadzieję, że w tym roku odbędzie się także kolejna edycja AEM. Marx staraj się, a jak trzeba Ci pomocy, to dawaj znać!

Imprezkę zrelacjonował dla was ZED^lM (z sugestiami Drako^lM).

    
dodaj komentarz
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem