• Podsumowanie roku 2005

02.01.2006 12:56, autor artykułu: Sebastian Rosa
odsłon: 4033, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Rok 2005 nie może zostać uznany za rok stracony dla amigowego świata, choć nie można go również uznać rokiem przełomowym, mimo iż wielu z całą pewnością ma prawo tak twierdzić. Na bazie informacji, które serwowaliśmy Wam codziennie w całym minionym roku, postarałem się przygotować coś na miarę podsumowania. Podzieliłem je na kilka grup. Zaczynamy.

AmigaOS 4.0

Pomimo tego, że miniony rok nadal nie był rokiem premiery nowej wersji systemu, pojawiło się kilka ciekawych, a nawet przełomowych informacji. Poza stałym napływem nowego, choć nie zawsze pierwszej jakości i pierwszej potrzeby oprogramowania (dotyczy to niestety wszystkich systemów), do największych wydarzeń warto zaliczyć trzecią aktualizację AmigaOS 4.0 Pre-release, która wprowadziła m.in. długo oczekiwaną obsługę Warp3D (dla kart Voodoo 3, Voodoo 4/5, i Radeonów serii 7x00) oraz WarpUp, a także inne, bardziej lub mniej znaczące elementy całego systemu wpływającego pozytywnie na jego efektywność. Uprzedzając te wydarzenia Hyperion Entertainment przygotował nową wersję firmware dla komputerów AmigaOne. Podczas rozmowy na IRC-u, którą odbyła się pod koniec roku, firma nakreśliła plany na najbliższe kilka miesięcy oraz wyjaśniła całą sytuację związaną z niewydawaniem systemu. Pomimo tego, że konferencja nie była wydarzeniem przełomowym, mogła być odebrana jako forma marketingu, na której zależy firmie i dobrze świadczy o jej trosce o swoich użytkowników, przed którymi nie ucieka.

Z całą pewnością do niezbyt przyjemnych informacji należy zaliczyć fakt, że Eyetech, producent komputerów AmigaOne i MicroA1, wycofał się z produkcji nowych modeli tych komputerów. Co się zaś tyczy nowych serii MicroA1, tutaj sytuacja jest dosyć niejasna. Płyty główne podobno są gotowe, lecz czekają na moduły procesorowe. Miały być one dostarczone pod koniec lata, aby całe komplety mogły we wrześniu trafić do dystrybutorów. Niestety tak się nie stało. Nie wiadomo czy oczekiwanie na procesory trwa nadal i czy w bliższej lub dalszej przyszłości możemy spodziewać się nowej serii MicroA1 na półkach. Niemniej postawiło to Hyperion Entertainment w trochę niezręcznej sytuacji, gdyż tworzy system bez sprzętu, stąd także opóźniając premierę. Światełko w tunelu pojawiło się jednak we wrześniu, gdy po dwóch miesiącach, nikomu bliżej nieznana firma Troika przedstawiła plany prototypowej maszyny Amy05 - komputera, na którym ma działać AmigaOS 4.0. Czy jednak coś z tych planów wyniknie? Pokaże to przyszłość. Poza zorganizowaniem konkursu na panel obudowy do końca roku nie było żadnych nowych informacji.

Troika to jednak nie jedyna nadzieja. Mówi się także o kilku innych producentach, lecz poza mówieniem nie są znane żadne szczegóły. Jedynie z zaskoczenia pojawiły się informacje o przygotowywanej karcie procesorowej PowerVixxen LT, która ma znaleźć swoje zastosowanie w komputerach Amiga 1200 i ma na niej działać AmigaOS 4.0. Pierwsze modele podobno trafiły do produkcji z końcem minionego roku.

Wart odnotowania jest także fakt zorganizowania konkursu dla deweloperów na stworzenie oryginalnego (od strony pomysłu i wykonania) oprogramowania dla AmigaOS 4.0. Pomimo niezwykle wartościowych nagród (MicroA1 lub jej równowartość, karta dźwiękowa, kontrolery) do DevContest przystąpiło tylko siedem osób, z czego tylko jedna tak naprawdę spełniła wszystkie jego wymogi. Był nią James Carroll z programem RockBEAT, któremu należą się gratulacje.

Przy okazji AmigaOS 4.0 warto wspomnieć o samej firmie Amiga Inc. Jej nowy właściciel, firma KMOS, która pozostała pod oryginalnym szyldem Amigi przeobraziła się w firmę tworzącą m.in. rozrywkowe oprogramowanie dla przenośnych konsol. Z Amigą nie ma to już zbyt wiele wspólnego (poza nazwą i trzymaniem w związku z tym praw do niej). W marcu Gary Harre udzielił dosyć obszernego wywiadu dla portalu AmigaWorld.net, lecz jak można się było dowiedzieć (nie było w tej sprawie oficjalnego oświadczenia) od października nie był już w żaden sposób związany z firmą Amiga Inc.

MorphOS

Początek roku okazał się niezbyt sprzyjający dla zwolenników tej amigowej alternatywy. Dalsze "zapędy wojenne" osób zajmujących się rozwojem systemu skutkowały tym, że David Gerber uwolnił kody źródłowe Ambienta. Wiele osób uznało to za rzecz negatywną, przekreślającą całkowicie przyszłość MorphOS-a i domniemując, że niebawem podobny los może spotkać jego kolejne komponenty. Nie stało się do końca tak, jak niektórzy przewidywali. MorphOS jeszcze w roku 2005 pozytywnie zaskoczył, a Ambientowi uwolnienie źródeł nawet pomogło w dalszym rozwoju.

Po długim czasie oczekiwania i stale krążących wieściach o, zyskującym już miano mitycznego, MorphOS-ie 1.5 na wiosnę pojawiły się dwie aktualizacje systemu: 1.4.4 oraz 1.4.5. Były one lekarstwem na wiele narzekań użytkowników, którym doskwierały błędy i niedociągnięcia poprzednich wersji. Dobrych informacji w tym roku jednak nie był koniec, gdyż w lecie pojawiły się sterowniki 3D dla wiodących kart graficznych, a w rezultacie wielki hit je obsługujący - Quake 3: Arena, który świeżo po uwolnieniu kodów źródłowych trafił na ekrany posiadaczy komputerów Pegasos. Nieoczekiwanie też Stefan Stuntz przygotował kolejną, czwartą odsłonę MUI. Nie można też zapomnieć o otwarciu systemu nagród (bounty) dla zdolnych programistów za przygotowanie portu lub jakiegoś własnego projektu, który ma na celu wypełnić lukę istniejącą w systemie. Jednym z najważniejszych, a nad którym prace mają się coraz lepiej jest przygotowywany przez naszego rodaka, Marcina Kwiatkowskiego, port KHTML, na bazie którego powstanie nowa przeglądarka internetowa, obsługująca większość dzisiejszych standardów na stronach www. Być może już w tym roku amigowe systemy (źródła KHTML będą wolne) otrzymają przeglądarkę internetową z prawdziwego zdarzenia. Warte odnotowania są także mające się coraz lepiej prace nad natywnym stosem TCP/IP.

Niespodziankę otrzymali także posiadacze Amig klasycznych, którzy od dłuższego czasu domagali się MorphOS-a dla kart PowerPC. MorphOS Team, ponownie wbrew krążącym opiniom, wydał wersję systemu dla tego sprzętu. Nie jest ona jednak pełnym odwzorowaniem wersji dla Pegasosa (np. brak sterowników 3D), lecz daje alternatywę posiadaczom "classików".

Mogłoby się wydawać, że wokół MorphOS-a prawie same dobre informacje. Niestety największą bolączką użytkowników jest jego niepewna sytuacja w przyszłości. Osoby odpowiedzialne za przygotowywanie systemu nie wypowiadają się publicznie, nie przedstawiają swoich planów, nie robią także nadziei. Z jednej strony może to i dobrze - lepiej nie obiecywać, niż nie wywiązać się z obietnic. Z drugiej jednak cisza, z której niewiele wynika, również nie ma pozytywnego wydźwięku. Użytkownicy raczej nie oczekują zbyt wiele, a w pełni byliby usatysfakcjonowani chociażby raportem ze stanu poczynionych prac publikowanym od czasu do czasu. Poza tym wyjaśnienie kwestii dotyczących wspomnianych problemów w (byłych?) szeregach grupy także wiele by pomogło.

AROS

AROS jako amigowy system z założenia przygotowywany do działania na wiodących platformach (czytaj x86) rozwijał się powoli, lecz czyniąc wyraźne kroki naprzód. Doczekał się natywnego stosu TCP/IP, klienta IRC, przeglądarki internetowej (co prawda dosyć prymitywnej). Michał Schulz przygotował poprawioną wersję systemu plików SFS.

Firma AHT Europe oficjalnie podała do wiadomości, że widzi przyszłość w tym co robią osoby związane z AROS-em i zdecydowała się aktywnie wspierać ich prace. Czy jednak ze współpracy coś wynikło lub wyniknie? Brak dalszych informacji pozostawia wiele domysłów.

Oprogramowanie

W minionym roku nowego oprogramowania jak zwykle przybyło - zarówno nowego, jak i starego, w nowych, uaktualnionych i poprawionych wersjach. Nowości objęły wszystkie systemy. Dominowały jednak głównie "zegarki i upiększacze", a tylko do nielicznej grupy można zaliczyć rzeczy naprawdę przydatne. Z całą pewnością do takich należą programy tzw. multimedialne do odtwarzania filmów i muzyki (natywne odtwarze dla AmigaOS 4.0: DvPlayer, MPlayer, TuneNet), program do tworzenia aplikacji i prezentacji (Hollywood dla AROS-a i AmigaOS 4.0), tracer 3D (Blender dla MorphOS-a). Warto zaznaczyć, że wszystkie niekomercyjne nowinki miały szansę trafiać na Aminet, który w nowej szacie zyskał nowych funkcjonalności i możliwości oraz został w pewien sposób "sprzęgnięty" z OS4 Depot (na który notabene stale napływa nowe oprogramowanie dla AmigaOS 4.0).

Można powiedzieć, że miniony rok stał pod znakiem SDL-owych gier, których początkowo dla MorphOS-a, a w ostateczności dla AmigaOS 4.0 przybyło całe mnóstwo. Trudno jednoznacznie ocenić czy właśnie w tym kierunku powienien postępować rozwój obu systemów, lecz jak wiadomo rozrywki nigdy za wiele. Martwi jedynie, że niektórzy programiści decydowali się na portowanie kiepskich, prostych gier zamiast spróbować czegoś naprawdę wartościowego. Nie znaczy to jednak, że nic ciekawszego nie wzbogaciło "growej" oferty. Początek roku rozpoczął się od zapowiedzi gry wzorowanej legendarnym Mystem. Mowa o Just Like a Dream, której demo mogliśmy zobaczyć już w maju, a recenzję przeczytać w lipcu. Pojawiły się także zapowiedź Quake 2: Evolved dla AmigaOS 4.0, port Rise of the Triad (AmigaOS 4.0), przez AmigaKit.com, dla AmigaOS 4.0 została wydana seria gier działających pod ScummVM (The Curse of Monkey Island, Broken Sword 1 i 2, Day of the Tentacle, Sam & Max Hit The Road, Simon the Sorcerer 2), Beats of Rage, wspomniany w innym akapicie Quake 3: Arena (MorphOS), demo nie wydanej gry Wild Flying, port sieciowego RPG Battle of Wesnoth (AmigaOS 4.0), Virtual Grand Prix 2 (MorphOS), Desert Racing of Bardos, Freespace 2 (MorphOS, trwają prace nad wersją dla AmigaOS 4.0).

Spotkania

Odbyło się kilka spotkań, zarówno w Polsce, jak i na świecie, podczas których użytkownicy mogli pobawić się tak AmigaOS 4.0, jak i MorphOS-em. W Polsce dominowały spotkania Gliwickiej Grupy Użytkowników Amigi (GGUA), którzy prezentowali nowinki dotyczące AmigaOS 4.0. Spotkania bardziej towarzyskie, powiązane z prezentacją komputerów wszelkiej maści, w tym także tych z kręgów naszych zainteresowań, organizowali użytkownicy z Krakowa w postaci Amimajówki i Amizaduszek. Mam nadzieję, że podobne inicjatywy będą kontynuowane w obecnym, o ile i nie w kolejnych latach. Na świecie podobne imprezy miały oczywiście większy wydźwięk, lecz dotyczyło to wyłącznie AmigaOS 4.0. Miały na nich miejsce premiery nowego oprogramowania, podawano do wiadomości nowe szczegóły dotyczące rozwoju systemu czy sprzętu.

Porażki i niespełnione obietnice

Oczywiście nie mogło też obyć się bez zapowiedzi, które w rezultacie okazały się zwykłymi pustymi, nic nie wnoszącymi (poza śliną na ustach i potokiem komentarzy) informacjami. Do takich z całą pewnością można zaliczyć projekt nowej przeglądarki Paihia, stałe zapowiedzi nadal nie nadlatującego Dragona, czy też pracy nad rzekomym "mobilnym MorphOS-em".

PPA

Jako osoba związana z PPA, od strony portalu miniony rok zaliczam do udanych. Przygotowaliśmy sporo nowych recenzji gier i programów, które wyszły zarówno spod naszej ręki jak i także spod klawiatur naszych czytelników. Nie zabrakło relacji z amigowych imprez, a także obfitujących w polemikę (zarówno w komentarzach jak i w formie osobnych artykułów) tekstów publicystycznych traktujących o "wojnie czerwonych z niebieskimi", a także przemyśleniach o przyszłości i wspomnieniach z przeszłości. Ze spraw technicznych uruchomiliśmy nową odsłonę PAUBase, oskórkowaliśmy portal i przeszliśmy całkowicie na PHP (nie dokonalibyśmy tego bez dużego wkładu pracy włożonej przez naszego majstra od PHP i grafika, którzy jeszcze nas mogą czymś pozytywnie zaskoczyć!). Ponadto uruchomiony został Bugtracker gdzie można zgłaszać swoje uwagi i zauważone błędy w działaniu portalu. Mamy także osobny kanał IRC oraz własną bramkę WWW z nim się łączącą, a która działa bezproblemowo na amigowych przeglądarkach. Nawiązaliśmy również współpracę z magazynem Total Amiga i planujemy wydawanie polskiego odpowiednika tej gazety oraz uruchomiliśmy osobną stronę poświęconą wyłącznie systemowi AmigaOS 4.0 i nowym komputerom firmowanym nazwą Amigi.

W imieniu całej redakcji dziękuję wszystkim za wkład w rozwój portalu. Warto pamiętać, że PPA jest dla czytelników i bez nich po prostu by nie istniało. Życzyłbym jednak sobie, abyście to Wy, czytelnicy, dostarczali nam więcej świeżych materiałów dotyczących nowości w amigowo-morphosowo-arosowym światku, niż miało to miejsce do tej pory. No i oczywiście - więcej dystansu, do wszystkich i wszystkiego.

 głosów: 1   
1 komentarzostatni: 02.01.2006 21:43
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem