• Jak rozwiązać problemy z zasilaniem?

08.02.2005 21:52, autor artykułu: Banan
odsłon: 8536, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Jak wszystkim wiadomo Amiga 1200 została stworzona do rozbudowy. Tylko powiększanie jej możliwości miało polegać na podłączeniu 8 MB Fast i twardziela o maksymalnej pojemności 20 MB. Kiedyś to był szczyt marzeń. A teraz co mamy? Dwuprocesorowe karty turbo, 128 MB Fast, kartę graficzną z procesorem i 8 MB pamięci, kartę muzyczną z własnym procesorem, kontroler SCSI i jego procesor, kartę sieciową PCMCIA, sloty Z3, Z2, PCI (?) i takie wynalazki jak Fast-Ata. O dyskach twardych, prądożernych CD-ROM-ach, nagrywarkach i napędach ZIP nawet nie będę wspominał. To wszystko MUSI zostać jakoś zasilane. Po prostu Amiga 1200 nie została przewidziana do tak wielkiej rozbudowy. Wszystko wymaga prądu, którego możemy dostarczyć jedynie z zasilacza. A więc pierwszy warunek: porządny i mocny zasilacz. Wiele osób sądzi, że wystarczy kupić mocny zasilacz i już, ale to nie prawda. Znam osoby, które po kupieniu starusieńkiego (przedpotopowego) zasilacza, od PeCeta, zaczynały znowu biadolić, że im to nic nie pomogło. Takie badziewia, to przeważnie kupione okazyjnie, na giełdzie, najtańsze zasilacze - stare i wielkie. No cóż, "life is brutal" - trzeba wyłożyć parę złotych i kupić jakiś, w miarę nowy zasilacz. I tu moja rada: nie kupujmy żadnych przejściówek do zasilacza: najpewniejszym (i najtańszym) sposobem będzie przylutowanie oryginalnej wtyczki z amigowego zasilacza.

Kolejnym problemem mogą być spadki napięć. Wtajemniczeni wiedzą, o co chodzi, a niewtajemniczonym wyjaśniam: prąd musi jakoś popłynąć od zasilacza do procesora. I tu ma do pokonania wiele przeszkód. Z tego co wiem, mogą nastąpić spadki napięcia nawet do 0,6 V. Możemy więc przede wszystkim odciążyć płytę główną (nie wiem czy to dobre określenia dla A1200). Czyli odłączamy wszelkie stacje dysków i twardziele od Amigi i podłączamy je bezpośrednio do zasilacza. A w miejsce zasilania stacji dysków na płycie A1200 podłączmy jeszcze dodatkowo kabelek z zasilacza. Na pewno to złącze jest o wiele bliżej złącza kart turbo i podwyższy nam napięcie. Jednak, gdy jesteśmy szczęśliwym (?) posiadaczem karty BlizzardPPC, szczególnie z najbardziej prądożernym, z serii 68k, procesorem 040 powinniśmy zastosować bardziej radykalne kroki. Aby więc ułatwić pracę prądowi możemy go... podać bezpośrednio na złącze procesora. Rozwiązanie proste (w pomyśle), jak i genialne. Po prostu przylutowujemy kabelki do złącza turbo, a z drugiej strony przewodów montujemy bezpośrednio do gniazdka zasilania na płycie głównej.

Tuning

Przeróbka jest bardzo łatwa do wykonania, jeżeli ktoś umie się dokładnie posługiwać lutownicą i umie dokładnie liczyć (pinów jest 150). Jest to prawie łopatologiczna robota. Podaję pod jakie piny należy podać jakie napięcie (to samo jest podane w instrukcji od komputera)

gnd (0) 9, 19, 29, 39, 49, 59, 69, 79, 101, 119, 139
+ 5V 10, 20, 30, 40, 50, 60, 70, 80, 102, 120, 140
+ 12V 149
- 12V 150

Prócz tego można zasilać wszelkiej maści wentylatorki bezpośrednio z zasilacza. Po prostu odłączamy, ewentualnie odlutowujemy wentylatorek od karty turbo i podłączamy go od razu do zasilacza. Uzyskujemy dzięki temu kolejne "odchudzenie". A jeżeli bardzo nam się nudzi, możemy jeszcze i w to miejsce podać napięcie. Tylko należy sprawdzić, jakim napięciem był zasilany wentylatorek!

Uwierzcie mi, zastosowałem wszystkie tu wymienione sposoby i... naprawdę pomogły. Posiadam Amigę 1200 z BlizzardemPPC 040/40 MHz i 603/240 MHz i pozbyłem się definitywnie problemów z zasilaniem. Przynajmniej na razie.

P.S. Podczas pisania, przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomysł dla użytkowników kart PCMCIA: bezpośrednie zasilanie tego złącza. Nie posiadam rozpiski sygnałów, ale jeżeli ktoś ma taką kartę, to może spróbować poszukać w Internecie. Jak ją zdobędzie, nie powinno być już żadnych problemów. Jeżeli macie jakieś ciekawe rozwiązania, problemy piszcie.

    
dodaj komentarz
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem