19.06.2012 19:22
[#93]
Re: Pokaz możliwości Deluxe Paint.
@RadoslawF, post #92
Na pececie używam PPA codziennie, a na Amigach często. Jak tylko wypatrzę jakiś news lub coś ciekawego na Aminecie, to odpalam WWW i ściagam pliki prosto do Amig.
WWW mam nawet na drugiej Ami z Apollo i AGA. Przeglądarkę odpalam w 800x600, w 16 odcieniach szarości. z FBlitem nieźle sobie radzi.
WWW mam nawet na drugiej Ami z Apollo i AGA. Przeglądarkę odpalam w 800x600, w 16 odcieniach szarości. z FBlitem nieźle sobie radzi.
19.06.2012 20:07
[#95]
Re: Pokaz możliwości Deluxe Paint.
@RadoslawF, post #94
Bo to chyba najrozsądniejsze. Przy całej swej - pompatycznie rzeknę - miłości do Amigi, nie mam żadnej z moich Amig "znetowanej". To stosunkowo proste konfigi, bez kart GFX chociażby. (Aczkolwiek moja podstawowa - A1200 - jakoś by sobie radę dawała w prostych zastosowaniach). Jednak (przynajmniej u mnie) zajmowałoby to więcej czasu, niż ściąganie za pomocą PC i przenoszenie danych - kablem/kartą CF/dyskietką - w zależności od ilości danych, od potrzeby aktualnej.
Pozdrawiam serdecznie
Des
Pozdrawiam serdecznie
Des
19.06.2012 20:17
[#96]
Re: Pokaz możliwości Deluxe Paint.
@Aniol, post #68
3D Studio (mam na myśli te pierwsze, pod DOS wersje) nie jest "idealne" na początek zabawy z dłubaniem w 3D. Tam wiele rzeczy jest "na skróty", to nie jest soft, który uczy dobrych nawyków. Jeśli już ktoś zaczynał od Amigi - to na początek świetny jest Sculpt, ze swoim "językiem skryptowym". No i - to już wypas - Cinema 4D od Maxxona.
Cinema 4D jest - pod względem funkcjonalności, walorów edukacyjnych, minimalizmu sprzętowego - porównywalne z wartością, którą wniósł DPaint.
Czyli - na gołej A1200, odpalony z dyskietki program pozwala na - w końcowym efekcie biedne, bo biedne - ale ogólnie bardzo poważne - rozpracowanie mechanizmów, złapanie idei, zorientowanie się, jak poruszać się, jak myśleć, jak widzieć, jak kombinować - w świecie grafiki 3D.
Dosowe 3D Studio, ze swoimi wszystkimi ułatwieniami - zabijało kreatywność. Tak sądzę.
Pozdrawiam serdecznie
Des
Cinema 4D jest - pod względem funkcjonalności, walorów edukacyjnych, minimalizmu sprzętowego - porównywalne z wartością, którą wniósł DPaint.
Czyli - na gołej A1200, odpalony z dyskietki program pozwala na - w końcowym efekcie biedne, bo biedne - ale ogólnie bardzo poważne - rozpracowanie mechanizmów, złapanie idei, zorientowanie się, jak poruszać się, jak myśleć, jak widzieć, jak kombinować - w świecie grafiki 3D.
Dosowe 3D Studio, ze swoimi wszystkimi ułatwieniami - zabijało kreatywność. Tak sądzę.
Pozdrawiam serdecznie
Des
19.06.2012 20:28
[#97]
Re: Pokaz możliwości Deluxe Paint.
@slay, post #37
To nie jest zaklinanie rzeczywistości. Ja bardzo twardo stąpam po ziemi, a co za tym idzie - mam świadomość ograniczeń Amigi.
Jednakowoż - z całym szacunkiem - ProMotion nie jest tak dopracowanym "kombajnem", jak DP. Mimo wszystko, mimo żywcem przeniesionych rozwiązań, mimo skopiowanych nawet skrótów klawiszowych - to nie jest "DPaint na peceta". To inny program, z innych założeń wyrasta, ma inną filozofię niż DPaint.
Ja tu nie zamierzam PM sekować - to bardzo zacny kawałek softu, ale... No INNY niż DPaint.
Dlatego powtarzam - DPaint nie ma swojego odpowiednika na żadnej innej platformie. Ani ongiś nie było odpowiednika, ani i dziś nie ma.
A! Co jest cenne - DPaint obrósł w solidną literaturę, w tutki rozmaite - każdemu, kto chce zacząć przygodę z grafiką komputerową śmiało można go cały czas polecać - jak nawet nie na prawdziwej Amidze, to pod emulatorami.
Powtarzam i powtarzał będę - program unikalny, jedyny w swoim rodzaju, nie do zastąpienia żadnym innym softem.
Pozdrawiam serdecznie
Des
Jednakowoż - z całym szacunkiem - ProMotion nie jest tak dopracowanym "kombajnem", jak DP. Mimo wszystko, mimo żywcem przeniesionych rozwiązań, mimo skopiowanych nawet skrótów klawiszowych - to nie jest "DPaint na peceta". To inny program, z innych założeń wyrasta, ma inną filozofię niż DPaint.
Ja tu nie zamierzam PM sekować - to bardzo zacny kawałek softu, ale... No INNY niż DPaint.
Dlatego powtarzam - DPaint nie ma swojego odpowiednika na żadnej innej platformie. Ani ongiś nie było odpowiednika, ani i dziś nie ma.
A! Co jest cenne - DPaint obrósł w solidną literaturę, w tutki rozmaite - każdemu, kto chce zacząć przygodę z grafiką komputerową śmiało można go cały czas polecać - jak nawet nie na prawdziwej Amidze, to pod emulatorami.
Powtarzam i powtarzał będę - program unikalny, jedyny w swoim rodzaju, nie do zastąpienia żadnym innym softem.
Pozdrawiam serdecznie
Des
19.06.2012 20:39
[#99]
Re: Pokaz możliwości Deluxe Paint.
@Des, post #95
Trochę się mylisz w kwestii czasu, mam dwie Amigi z kartami sieciowymi i szybciej jest którąś włączyć, ściągnąć, zainstalować i uruchomić niż ściągać na pececie a potem przenosić to na Amigę.
No ale je mam w takich konfiguracjach że bez problemu da się wejść na strony z Amigowym softem czy portale jak PPA w normalnych rozdzielczościach i normalnej palecie kolorów.
Pozdrawiam
No ale je mam w takich konfiguracjach że bez problemu da się wejść na strony z Amigowym softem czy portale jak PPA w normalnych rozdzielczościach i normalnej palecie kolorów.
Pozdrawiam
19.06.2012 21:12
[#100]
Re: Pokaz możliwości Deluxe Paint.
@RadoslawF, post #99
Ano właśnie - masz takie a nie inne konfiguracje A moje zaś- są jakie są - widać w stopce; przyzwoicie dopieszczone, ale do pełni szczęścia "internetowego" czegoś im brak.
A skoro przez osiem - dziesięć godzin dziennie siedzę służbowo przy ajbiemowskim pececie, czy przy jakimś Maku - no to i wygodniej mi ściągać poprzez te maszyny, a potem sobie przenosić na Amigi.
Aczkolwiek - kusi mnie, żeby jedną - tę moją "główną" - czyli A1200/060 - podpiąć na powrót do Netu. W łikendy, w czasie wolnym - mogłoby to być ciekawe. Teraz, przez ponad dwa miesiące bawiłem się fantastycznie z MorphOS na Miniaczu wypożyczonym - i te moje zabawy były skoncentrowane głównie na "udawaniu", że Miniacz z MOS to "prawie Klasyczna Amiga". Niezbyt to nowoczesne podejście, zapewne nie ku takim celom MorphOS skierowany - no, ale każdy po swojemu świruje
No i kilka wniosków z tej zabawy wyciągnąłem. Pierwszy, to taki, że gwałtownie potrzebuję własnego Miniacza z MOS. Drugi - że trzeba mi Amigi Classic z Zorro i kartą GFX. Podłączonej do Netu.
Pozdrawiam serdecznie
Des
Ja przez długi czas miałem traumę wywołaną zabawą z A1200 w zestawie "Surfer". Kupiłem w te pędy, jak się tylko zestaw pojawił, no i bardzo szybko się rozczarowałem, sprzedałem, powiedziałem sobie, że - "e, no nie - Amiga i Internet to nie to, co lubię". Ale - wszystko się zmienia, ewoluuje. Na dzień dzisiejszy nie mam już idiosynkrazji związanych z Amigą w Internecie.
A moje zaś- są jakie są - widać w stopce; przyzwoicie dopieszczone, ale do pełni szczęścia "internetowego" czegoś im brak. A skoro przez osiem - dziesięć godzin dziennie siedzę służbowo przy ajbiemowskim pececie, czy przy jakimś Maku - no to i wygodniej mi ściągać poprzez te maszyny, a potem sobie przenosić na Amigi.
Aczkolwiek - kusi mnie, żeby jedną - tę moją "główną" - czyli A1200/060 - podpiąć na powrót do Netu. W łikendy, w czasie wolnym - mogłoby to być ciekawe. Teraz, przez ponad dwa miesiące bawiłem się fantastycznie z MorphOS na Miniaczu wypożyczonym - i te moje zabawy były skoncentrowane głównie na "udawaniu", że Miniacz z MOS to "prawie Klasyczna Amiga". Niezbyt to nowoczesne podejście, zapewne nie ku takim celom MorphOS skierowany - no, ale każdy po swojemu świruje
No i kilka wniosków z tej zabawy wyciągnąłem. Pierwszy, to taki, że gwałtownie potrzebuję własnego Miniacza z MOS. Drugi - że trzeba mi Amigi Classic z Zorro i kartą GFX. Podłączonej do Netu.Pozdrawiam serdecznie
Des
Ja przez długi czas miałem traumę wywołaną zabawą z A1200 w zestawie "Surfer". Kupiłem w te pędy, jak się tylko zestaw pojawił, no i bardzo szybko się rozczarowałem, sprzedałem, powiedziałem sobie, że - "e, no nie - Amiga i Internet to nie to, co lubię". Ale - wszystko się zmienia, ewoluuje. Na dzień dzisiejszy nie mam już idiosynkrazji związanych z Amigą w Internecie.
19.06.2012 21:28
[#101]
Re: Pokaz możliwości Deluxe Paint.
@Des, post #96
Nie wiem jakie ułatwienia masz na mysli.3DS to byl prosty ale mega toporny i prymitywny soft który cenie sobie za to,ze wyrobił u mnie nawyk częstego save;) Ale mimo to milo go wspominam,choc w pracy używałem kolejno po nim (z grubszego softu) 3ds max 
, softimage 
, lightwave 
i od roku 2000 Maya . Choc ostatnie wydania,od czasu przejścia na QT sa SKANDALICZNIE zabugowane.
Jeżeli uważasz ,ze 3ds zabijal kreatywnosc bo mial ulatwienia,to nawet nie chce wiedziec przez jakie pieklo Ty przeszedłeś na Amdze z softem który tych ułatwień
nie mial.;)
, softimage , lightwave i od roku 2000 Maya . Choc ostatnie wydania,od czasu przejścia na QT sa SKANDALICZNIE zabugowane. Jeżeli uważasz ,ze 3ds zabijal kreatywnosc bo mial ulatwienia,to nawet nie chce wiedziec przez jakie pieklo Ty przeszedłeś na Amdze z softem który tych ułatwień nie mial.;) 19.06.2012 21:51
[#102]
Re: Pokaz możliwości Deluxe Paint.
@Aniol, post #101
"3DS to byl prosty ale mega toporny i prymitywny soft"
No właśnie. Sam sobie strzelasz w stopę.
Mam dalej tłumaczyć, czemu dla nauki podstaw, dla rozniecania kreatywnego myślenia - Sculpt, Imagine i - sam miód - Cinema 4D - są lepsze?
Serdeczności
Des
Ostatnia aktualizacja: 19.06.2012 21:53:14 przez Des
Ostatnia aktualizacja: 19.06.2012 21:54:04 przez Des
Ostatnia aktualizacja: 19.06.2012 21:54:42 przez Des
Ostatnia aktualizacja: 19.06.2012 21:55:33 przez Des
No właśnie. Sam sobie strzelasz w stopę.
Mam dalej tłumaczyć, czemu dla nauki podstaw, dla rozniecania kreatywnego myślenia - Sculpt, Imagine i - sam miód - Cinema 4D - są lepsze?
Serdeczności
Des
Ostatnia aktualizacja: 19.06.2012 21:53:14 przez Des
Ostatnia aktualizacja: 19.06.2012 21:54:04 przez Des
Ostatnia aktualizacja: 19.06.2012 21:54:42 przez Des
Ostatnia aktualizacja: 19.06.2012 21:55:33 przez Des
19.06.2012 21:58
[#104]
Re: Pokaz możliwości Deluxe Paint.
@Des, post #102
Żeby już nie edytować (coś mi się komp wiesza) enty raz - powiem prosto a dobitnie: mnie nie kręci "toporny i prymitywny soft". Nie lubię "automatów", które przez swoją ubogość opcji narzucają taki, a nie inny efekt końcowy. I które oduczają kreatywnego podejścia do tematu.
Serdelki
Des
Serdelki
Des
19.06.2012 22:09
[#105]
Re: Pokaz możliwości Deluxe Paint.
@RadoslawF, post #103
Tak, mam świadomość, że śmigać to nie będzie. Najwolniejsza Makówka z MOS jest efektywniejsza, niż najbardziej wypasiony Klasyk, siłą rzeczy. Próżno żądać, by klasyczny cep Motorolka 060 nadążał za (też już klasycznym i kultowym) cepem Motorolka PPC G4.
Ale będzie bardzo sympatyczny retro feeling, retro look. A dla mnie to spora wartość. Bodaj - w temacie retro, sentymentu i tak dalej - najważniejsza.
Serdeczności
Des
Ale będzie bardzo sympatyczny retro feeling, retro look. A dla mnie to spora wartość. Bodaj - w temacie retro, sentymentu i tak dalej - najważniejsza.
Serdeczności
Des
19.06.2012 22:42
[#107]
Re: Pokaz możliwości Deluxe Paint.
@Aniol, post #106
Nie, to nie tak. Akurat jest dokładnie odwrotnie, niż wedle tego przysłowia, które zapodałeś.
Owszem - człek utalentowany i uparty wyciągnie z każdego narzędzia maksimum, na C64 zrobi muzę/grafę powalającą. Takie rzeczy, których ktoś inny, mniej uzdolniony, nie wydusi z wypasionej A4000 z Picasso i Delfiną na przykład. Bo rzecz nie w narzędziach, ale w kreatywności.
No i tę kreatywność - jak sądzę - dosowe "Krzywe Studio" zabijało, a przynajmniej nie sprzyjało jej.
Klik, klik, klik - i gotowe - dzięki narzuconym z góry schematom, zasobom obiektów i tekstur. Na dodatek - jak już wspominałem prawdziwego ray tracing wczesne 3D Studio nie ma. A brak prawdziwego ray tracing mocno trywializuje zabawę z 3D.
Jak się kto nauczył pisać skrypty w Sculpt, albo w POV - Ray... No to szacun i rispekt.
Pozdrawiam pogodnie
Des
Ps. Ale nie zrozum mnie źle - nie jest moim zamiarem poniewieranie Cię z prostego powodu, iż lubisz/lubiłeś dosowe Krzywe Studio. Też szacun. Każdy lezie przez życie swoją własną ścieżką, a każda z tych ścieżek zasługuje na taki sam szacunek. Z wyłączeniem ścieżek nazistów i "cośtamfobów".
Owszem - człek utalentowany i uparty wyciągnie z każdego narzędzia maksimum, na C64 zrobi muzę/grafę powalającą. Takie rzeczy, których ktoś inny, mniej uzdolniony, nie wydusi z wypasionej A4000 z Picasso i Delfiną na przykład. Bo rzecz nie w narzędziach, ale w kreatywności.
No i tę kreatywność - jak sądzę - dosowe "Krzywe Studio" zabijało, a przynajmniej nie sprzyjało jej.
Klik, klik, klik - i gotowe - dzięki narzuconym z góry schematom, zasobom obiektów i tekstur. Na dodatek - jak już wspominałem prawdziwego ray tracing wczesne 3D Studio nie ma. A brak prawdziwego ray tracing mocno trywializuje zabawę z 3D.
Jak się kto nauczył pisać skrypty w Sculpt, albo w POV - Ray... No to szacun i rispekt.
Pozdrawiam pogodnie
Des
Ps. Ale nie zrozum mnie źle - nie jest moim zamiarem poniewieranie Cię z prostego powodu, iż lubisz/lubiłeś dosowe Krzywe Studio. Też szacun. Każdy lezie przez życie swoją własną ścieżką, a każda z tych ścieżek zasługuje na taki sam szacunek. Z wyłączeniem ścieżek nazistów i "cośtamfobów".
19.06.2012 23:03
[#108]
Re: Pokaz możliwości Deluxe Paint.
@Des, post #107
Spoko ;) Mylisz sie co do tego klik klik i gotowe,nie wiem o jakich schematach mówisz i gotowych obiektach. Serio,nigdy takich rzeczy nie używałem w 3ds.Brak ray tracingu nigdy mi nie przeszkadzał bo i rendering mało mnie kreci do dzis.Animacja,modelowanie i FX-(ale tylko w realtime np. UDK) to mnie bawi.Ja w ogóle siedze od 15 lat w realtime i nic nie renderuje.
Pozdrawiam
Pozdrawiam