[#121] Re:

@Minniat, post #120

piszesz (m. in.) o TA:

Mam nadzieję, że i te pisemka będą długo istniały

więc wydaje mi się, że przeoczyłeś fakt, że Total Amiga już się nie ukazuje (i to dość długo). Ostatni numer (26) ujrzał światło dzienne 23.04.2007. Na tłumaczenie PL jeszcze czekamy :D, ale to i tak będzie ostatni numer. Zostaje więc tylko Amiga Future.
[#122] Re: "Magazyn Amiga" - refleksje po latach

@Des, post #1

Kultowe to były chyba bardziej papierowy Kebab (scena, kursy kodowania) oraz "64+4 & Amiga" (podobnie, teksty o scenie, kursy itp.).

"Amigowiec" - wydaje mi się - też w początkowym okresie był ciekawszy (scena, świetne kursy) niż "Magazyn Amiga" (sporo przedruków z niemieckiej wersji). MA rozwinął się bardzo w późniejszych latach, z tym że sama końcówka (powiedzmy ostatnie dwa lata) to był już upadek. Propaganda Pampucha była ciężka do zniesienia. Te wszystkie nerwowe gadki na IRCu, pomiędzy zwolennikami Pampucha (nim samymn oczywiście też, bo często wtey zaglądał na kanały IRC'owe) i resztą środowiska (głównie sceniarze, ale nie tylko). Text Tinnera, który powstał w wyniku wielu dyskusji pomiędzy ludźmi ze środowiska scenowego, zacietrzewienie Pampucha i wyzwiska pod adresem Tinnera, celowe przekręcanie i wyśmiewanie nazwy grupy w której był, itp. Nie, zdecydowanie końcowy okres MA był żenujący. Samo zachowanie tego Pana na imprezach amigowych oceniam podobnie, no ale może komuś to pasowało (pewnie wielu).

Czytałem MA od pierwszej wkładki (dodatku) w Enterze, do ostatniego numeru (w końcowym okresie, już tylko po to aby się pośmiać z bzdur, które we wstępniaku pisał naczelny red.) Podobnie z dwoma pierwszymi, które wymieniłem. Na Amigowca trafiłem trochę później, ale dzięki kumplowi z grupy nadrobiłem zaległości.

[#123] Re:

@Deftronic/..., post #122

Każdy numer MA trzymał poziom. Z kolei "Amigowiec" był bardziej fachowy (mam kilka numerów).



Ostatnia modyfikacja: 15.03.2009 16:10:20
[#124] Re:

@Minniat, post #123

Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą :). Wiele numerów było słabych.

[#125] Re:

@11MASTEr, post #107

Wydaje mi się że klasyk dla Ciebie to nadal skrzynka 50x9,5x22cm, tam gdzie każdy chip robi swoje, z montażem SMD i płytką 2-3 warstwową.

Nie. Jemu chodzi o to, że Amigą może być produkt wyprodukowany przez właściciela marki "Amiga", albo przez kogoś, komu właściciel marki udzielił licencji. I tylko o to. Ma oczywiście rację. Inni zwykle nie przywiązują wagi do tej subtelności, ale dla niego akurat to jest ważne, stąd wzajemne niezrozumienie.

A teraz moje trzy grosze: Natami to nie jest żaden "klasyk". O klasyce w dowolnej dziedzinie można mówić z perspektywy czasu i uznania. Nie można intencjonalnie wyprodukować nowego "klasyka", podobnie jak nie można wybudować nowego zabytku, ani intencjonalnie wychować niemowlaka na człowieka roku np. 2050.
[#126] Re: "Magazyn Amiga" - refleksje po latach

@11MASTEr, post #110

Chodziło mi o to, że pojęcie "nekrofilia" oznacza obcowanie płciowe z osobą zmarłą i nijak się ma do użytkowania sprzętu RTV-AGD, bez względu na to, czy jest on nadal produkowany. Użyłeś pojęcia o wyjątkowo negatywnych konotacjach w stosunku do działań całkowicie neutralnych. Dla mnie to głupie i pretensjonalne.
[#127] Re:

@Daclaw, post #125

Daclaw napisał(a):

> Wydaje mi się że klasyk dla Ciebie to nadal skrzynka
> 50x9,5x22cm, tam gdzie każdy chip robi swoje, z montażem SMD i
> płytką 2-3 warstwową.

>
> Nie. Jemu chodzi o to, że Amigą może być produkt wyprodukowany
> przez właściciela marki "Amiga", albo przez kogoś, komu
> właściciel marki udzielił licencji. I tylko o to. Ma oczywiście
> rację. Inni zwykle nie przywiązują wagi do tej subtelności, ale
> dla niego akurat to jest ważne, stąd wzajemne niezrozumienie.
Widzę, ze tutaj każdy ma swojego rzecznika - ładnie (ciekawe kiedy ja się dorobię).
Co do akapitu powyżej
To samo napisałem w poscie #107 - chyba ktoś nie odrobił lekcji.


> A teraz moje trzy grosze: Natami to nie jest żaden "klasyk". O
> klasyce w dowolnej dziedzinie można mówić z perspektywy czasu i
> uznania. Nie można intencjonalnie wyprodukować nowego
> "klasyka", podobnie jak nie można wybudować nowego zabytku, ani
> intencjonalnie wychować niemowlaka na człowieka roku np. 2050.
Następny; skąd Wy się bierzecie?!. Pisałem cały czas o klasyku jako linii klasycznej czyt. linii powstałej po to by odróżnić to co było od nowego trendu: płyty atx, procki ppc itp. tvp. kgb.
Skoro jesteś taki dokładny to napisze inaczej:
NA to nowa prawie amiga utrzymana w stylu retro.
Teraz lepiej? Spaecjalnie dla Ciebie.

[#128] Re:

@Daclaw, post #125

"Nie można intencjonalnie wyprodukować nowego "klasyka", podobnie jak nie można wybudować nowego zabytku(...)"
A tu bym polemizował. Bo obok katedry czysto gotyckiej może stać sobie wybudowana w drugiej połowie XIX wieku neogotycka.
Jasne, że ta druga, to podróbka. Ale jeśli zrobiona z klasą... Też zabytek, z innej epoki, ale z podobną intencją, co i czternastowieczny "klasyk" zbudowany obiekt. I kulturowo, i estetycznie; obiekt (z utylitarnego punku widzenia) tożsamy z oryginałem.
Zatem "intencjonalnie" można. Jak najbardziej.

Się kłaniam z szacunkiem
Des
Ps. Intencjonalność można rozmaicie pojmować - jako pojęcie filozoficzne, jako termin psychologiczny, no i jako coś, co na na zdrowy, chłopski rozum jest przemyślanym, sensownym, świadomym aktem twórczym.
Czyli - intencjonalność (z grubsza) sprowadza się do świadomie zamierzonego działania. A Natami to świadomie zaprojektowana "podróbka". Podobnie, jak neogotyk, neoklasycycyzm i tak dalej



Ostatnia modyfikacja: 15.03.2009 22:31:06



Ostatnia modyfikacja: 15.03.2009 22:57:37
[#129] Re:

@Daclaw, post #125

Dacław - czyli jeżeli Natami wyprodukuje grupa fanatyków to nie będzie dla Ciebie to Amiga? A jeżeli Natami wyprodukowała by firma która ma prawa do marki Amiga to wszystko byłoby ok?

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem