Wątek zamknięty
[#451] Re: Arstechnica: x5000

@wawrzon, post #449

Tylko ani Powermac, ani PeCet nie nazywa się AmigaOne, więc na pewno nie można tego tak uogólnić w tym świetle. Czy to nie wspaniała promocja Amigi, nawet jeżeli głównym targetem mieliby być użytkownicy Linux`a PPC. To także dobra wiadomość dla użytkowników AOS 4.x, którzy będą mieli alterntywę na swoich AmigaOne.

Linux nie jest przypisany do żadnego komputera, de facto.
[#452] Re: Arstechnica: x5000

@sigma2pi, post #451

Tylko ani Powermac, ani PeCet nie nazywa się AmigaOne, więc na pewno nie można tego tak uogólnić w tym świetle.


Można (a nawet powinno) się uogólnić, bo "najszybsza Amiga" a "najszybsza AmigaONE", czy "najszybsza Amiga ONE", to tylko nazwa. Ogólnie sprzęt na którym działa system amigowy, można nazwać (moim zdaniem) Amigą.

Czy to nie wspaniała promocja Amigi, nawet jeżeli głównym targetem mieliby być użytkownicy Linux`a PPC.


Nie ma takich userów bez konieczności wyboru, tzn. jeśli już mam sprzęt PPC to dlatego używam Linuxa PPC, bo inaczej (tylko dla Linuxa) i tak wybrałbym x86.

To także dobra wiadomość dla użytkowników AOS 4.x, którzy będą mieli alterntywę na swoich AmigaOne.


Serio? Linux wyszedł już chyba na każdego kompa stacjonarnego, nawet na Ami 68k, więc ta dobra wiadomość.... ano właśnie, kiedyś próbowałem na A1200 + 040/40 zainstalować Debiana. Brakło mi nerwów, nie wiem czego oczekiwałem

edit------
Linuxa zainstalowałem też na Pegu1 G3 i na eMacu, serio to szkoda nerwów w sensie bazy softu. To już lepiej AmigaOS albo MorphOS, na PPC soft jest za stary.

Ostatnia aktualizacja: 07.09.2017 19:27:42 przez agrajek
[#453] Re: Arstechnica: x5000

@Hellena, post #435

OK
[#454] Re: Arstechnica: x5000

@sigma2pi, post #451

Czy to nie wspaniała promocja Amigi


trudno powiedziec. wyglada na to ze konstrukcja nie znalazla powodzenia, w kazdym razie nic o tym nie slychac, wiec dokonano recyclingu i rebrandingu pod nazwa "amigaone". wydaje mi sie ze obserwujac tzw "media coverage" a i komentarze na nie zwiazanych forach apollo/wampir jest o wiele popularnym artykulem promocyjnym w tym kontekscie.
[#455] Re: Arstechnica: x5000

@agrajek, post #452

Można (a nawet powinno) się uogólnić, bo "najszybsza Amiga" a "najszybsza AmigaONE", czy "najszybsza Amiga ONE", to tylko nazwa.


Nie powinno własnie, bo jak uruchamiasz A1222 lub X1000/X5000 to co widzisz, podgryzione zgniłe jabłko z ajplowym shitsoftem czy jakiś pc bios ?. Nie da się tego za nic porównać do PowerMaka czy PC. To jest AmigaOne, koniec i basta. To czy potem uruchomisz AOS4.x czy Linux, to już kwestia wyboru i możliwości. Docelowo systemem ma być AOS4.x, a że komputer AmigaOne jest również propozycją dla użytkowników Linux PPC, to co w tym złego, to już nie Amiga, a jak na A1200 uruchomisz BSD lub Linux`a to co wtedy, to już też nie jest Amiga ?.

bo inaczej (tylko dla Linuxa) i tak wybrałbym x86


Tu raczej chodzi o osoby konkretnie potrzebujące Linuxa na PPC.

na PPC soft jest za stary.


Doprawdy, za stare, ale jak, skoro używasz naj. wersji ?. Linuxa można instalować bezpośrednio ze źródeł i niemal każdy program z Linuxa. Istnieją też inne systemy na PPC jak BSD. Używanie innych procków niż x86 to także względy bezpieczeństwa.

Ostatnia aktualizacja: 07.09.2017 21:41:39 przez sigma2pi
[#456] Re: Arstechnica: x5000

@sigma2pi, post #455

jak uruchamiasz A1222 lub X1000/X5000 to co widzisz, podgryzione zgniłe jabłko z ajplowym shitsoftem czy jakiś pc bios ?


Jak uruchamiam mojego PowerMaka to nie pokazuje się żadne jabłko. Jabłko widzisz tylko podczas startu OSX. Jeśli go nie posiadasz na dysku - jabłka nie zobaczysz. A w OpenFirmware żadnych znaków handlowych nie ma.
[#457] Re: Arstechnica: x5000

@recedent, post #456

To może inaczej. Jak kupujesz na allezłomie ajplowego szrota to co kupujesz, bliżej nieokreślony komputer z PowerPC z bliżej nieokreślonym openfirmware, czy Apple PowerMac czy inny Maczłom ?. Sorry, ale pleciesz teraz bzdury, ten koń to nie osioł . PowerMac to PowerMac, a AmigaOne to AmigaOne, fabrycznie, na zawsze, nawet jak zmienisz firmware w obu! i po uruchomieniu na ekranie widzisz swojego awatara.

Ostatnia aktualizacja: 07.09.2017 22:03:54 przez sigma2pi
[#458] Re: Arstechnica: x5000

@recedent, post #456

Kwestia czy hardware Apple Power Mac czy AmigaOne jest bliższy Amidze czy Amigą NG to chyba bezsprzecznie wskazuje na AmigaOne jako sukcesora, bo ten komputer wyrasta z amigowego środowiska od samego początku, ma wszelkie akcenty Amigi, a nie powstał w jakiejś zapyziałej jamie niewolników firmy z Cuppertino, gdzie nawet jakby zapytać dowolnego niewolnika Apple o Amigę, to tylko wzruszy ramionami bez cienia wzruszenia. AmigaOne to Amiga Nowej Generacji na miarę możliwości całego amigowego środwiska (jak mawiał klasyk) i jest to najlepsza Amiga (x5000) w tym właśnie sensie na dzień dzisiejszy, zarówno dla każdego Amigowca czy nawet osoby postronnej szukającej informacji o kolejnych losach Amigi, niezależnie od oceny efektu końcowego. Deprecjowanie AmigiOne jakimś guwnianym ajplowym szrotem to bardzo smutna praktyka w środowisku amigowym. Naprawdę super. Jesteście super .

Na marginesie. Cena sprzętu nie ma tutaj nic do rzeczy. Kupujcie masowo A1222/x5000 to będą obniżki.
[#459] Re: Arstechnica: x5000

@sigma2pi, post #458

wskazuje na AmigaOne jako sukcesora


Że co jakiego potwora:) X5000 jest tak samo jaki i G5 platformą do uruchomienia Systemu. Smutną praktyką to jest golenie owiec i wieczne czekanie na support.

Kupujcie masowo A1222/x5000 to będą obniżki.


Czy w ogóle jakaś produkcja masowa ruszyła Czy to może fantazja?


Tylko podzespoły z jakich buduje się AONE nie są raczej produkowane z myślą o tej że platformie, czyli porównanie do Apple mocno nie trafione. Ale pewnie jak byś pogrzebał w jakiejś centrali telefonicznej albo innym sprzęcie nie związanym z tematem. To pewnie byś znalazł CPU i może by nawet całe mobo by się złożyło.
[#460] Re: Arstechnica: x5000

@TechNineWonder, post #459

X5000 jest tak samo jaki i G5 platformą do uruchomienia Systemu


Nie znam takiej platformy jak G5. Nie ma czegoś takiego w tej rzeczywistości. Masz pewnie na myśli Apple PowerMac G5, ale to nie jest platforma mająca cokolwiek wspólnego z Amigą, podobnie jak IBM RS/6000 itp.

Apple chyba za bardzo namieszał niektórym w główkach :). Fanatycy Apple potrafią gnić w namiocie tydzień przed premierą srajfona sikając w majty na sam widok pudełka nowego srajfona. Hmm, może w to zgniłe jabłko wstrzykują jakiegoś demona co opętuje dusze . Plujcie towarzysze z maczkami dalej na AmigęOne, ja wszystko rozumiem

Tylko podzespoły z jakich buduje się AONE nie są raczej produkowane z myślą o tej że platformie


To nie jest argument w dzisiejszych czasach. Dzisiaj każda platforma to zlepek z różnych klocków.

Ostatnia aktualizacja: 08.09.2017 00:42:56 przez sigma2pi
[#461] Re: Arstechnica: x5000

@recedent, post #456

Jak uruchamiam mojego PowerMaka to nie pokazuje się żadne jabłko.


Dyskusja z fanatykami naklejek jest bezcelowa, jak im powiesz, że jabłka nie ma w firmware, to ci powiedzą że jest naklejka na obudowie, jak ją zdrapiesz to powiedzą że został ślad w kształcie jabłka i tak w koło Macieju.

A fakty są takie, że zarówno Power Mac jak i AmigaOne to jedna i ta sama platforma sprzętowa, oparta o PPC. Jest pomiędzy nimi mniej więcej taka różnica jak pomiędzy pecetem marki Dell a pecetem marki Compaq czy Acer. Ta sama platforma, inne detale i naklejka.

Ostatnia aktualizacja: 08.09.2017 11:23:23 przez jubi
[#462] Re: Arstechnica: x5000

@sigma2pi, post #458

czy hardware Apple Power Mac czy AmigaOne jest bliższy Amidze


to chyba zarty. ani jeden ani drugi komputer nie ma technicznie z amiga nic wspolnego.

wskazuje na AmigaOne jako sukcesora, bo ten komputer wyrasta z amigowego środowiska od samego początku, ma wszelkie akcenty Amigi,


amigione sa konstruckjami od poczatku zapozyczonmymi i w lepszym czy gorszym stopniu dostosowanymi so uzytku z os4, to dotyczy konstrukcji rozpowszechnianych przez eyetech w polowie zerowej dekady drugiego tysiaclecia, to znaczy plyty teron zaprojektowanej przez mai logic, ktora byla po prostu referencyjna, jak i ich obecnych ospowiednikow zaprojektowanych przez varisys.

wszystkie te konstrukcje byly testowane na sprawnosc pod linuxem. wiele z tych maszyn bylo nawet sprzedawane poczatkowo z samym linuksem. port os4 powstawal na te komputery dopiero wtornie i zwykle o wiele pozniej. abstrachujac odd tego, ze sa to konstrukcje o charakterze prototypoweym, zawierajace jak sie pozniej zwykle okazuje bledy konstrkcyjne, wynika z tego tez ze os4 z reguly nie potrafi obslugiwac powaznej czesci tej technologii.

w konkluzji zadna z powyzszych konstrukcji nie wyrosla ze "srodowiska" i nie zawiera zadnych "akcentow".

a nie powstał w jakiejś zapyziałej jamie niewolników firmy z Cuppertino, gdzie nawet jakby zapytać dowolnego niewolnika Apple o Amigę, to tylko wzruszy ramionami bez cienia wzruszenia.


nikogo w varisys nie interesuje os4, byly na ten temat wypowiedzi w wywiadach. a czy pracownicy lutujacy ten sprzet wiedza co to ma byc "amigaone"? watpie.

Na marginesie. Cena sprzętu nie ma tutaj nic do rzeczy. Kupujcie masowo A1222/x5000 to będą obniżki.


nie bardzo rozumiem logike tego. powinienem najpierw kupic cos drogo abym potem mial nadzieje ze bede to mogl kupic tanio? to jest jakis nowy plan ekonomiczny?


Ostatnia aktualizacja: 08.09.2017 11:47:35 przez wawrzon
[#463] Re: Arstechnica: x5000

@jubi, post #461

Większej bzdury w życiu nie przeczytałem. Zastanówmy się nad bzdurą Jubiego. Komputer to jedna ta sama platforma sprzętowa na dobrą sprawę, więc o co ten zgrzyt ?. Nazwijmy Amigą każdy komputer bez wyjątku, bo przecież wszystko to jeden ten sam czort, maszyna w arch. von Neumana itp.. Mój PC z WinUAE tak oto stał się pełnoprawną Amigą, bo tak chcę, idąc tokiem rozumowania Jubiego, mam prawo od dzisiaj nazywać swojego PC dowolną Amigą :). Nawet zagłębiając się w podziały frakcyjne to przecież Apple, Amiga, Atari ST, jakiś egzot. Sharp X68000 itd. to jedna ta sama platforma sprzętowa, więcej, dla Jubiego nawet RaspberryPi i dowolny smartfon, nawet srajfon jego kochanego Apple to jedna i ta sama platforma sprzętowa, to po co kupuje srajfona, dla samej naklejki, idiotyzm, przecież Nokia toto samo ? . W ten sposób upraszczamy sobie do prostego zerajedynkowego postrzegania całej rzeczywistości krzycząc eureka, Amigi wcale nie było, bo wszystko co jest komputerem jest Amigą, dla Jubiego, paradoks Jubiego, było i nie było, AmigaOne = PowerMac = Amiga = PC i jesteśmy w domu Jubiego, życie stało się piękne, w takim razie po co dalej bawicie się w Amigę, przecież to tylko szyld i czar naklejek, towarzyszu ?
[#464] Re: Arstechnica: x5000

@sigma2pi, post #463

Nazwijmy Amigą każdy komputer


dokladnie cos takiego mialo miejsce w przypadku urzadzen okreslanych jako "amigaone", tyle ze wychodzi na to ze dealerzy nie mieli prawa sprzedawac tego pod nazwa "amiga" wiec znalezli kruczek aby to obejsc.

zreszta takich pomyslow bylo wiecej: pamietasz pewnie, ze programisci os4 rozpoczeli porty na jakies handheldy a nawet na tak nienawidzone przez ciebie maki ppc, tyle ze nie byli w stanie tych projektow sfinalizowac. podobnie miala sie sprawa z limepc, czy jak to sie nazywalo, ktory mial sie stac netbookiem dla os4, pewnie z naklejka "amigaone". juz nie mowiac o tym ze z tego co wiem pegasosy i plytki sam440 do dzis nie maja oficjalnego stempla a sam460 dorobily sie okreslenia "amigaone 500" pozniej chyba z laski aeonu.

wiec wzgledy techniczne czy ideowe nie maja w wyborze tych konstrukcji wiekszego znaczenia. chodzi tu po prostu o kase i ograniczenia wynikajace ze zdolnosci i liczby programistow.
[#465] Re: Arstechnica: x5000

@wawrzon, post #462

to chyba zarty. ani jeden ani drugi komputer nie ma technicznie z amiga nic wspolnego.


Bzdury opowiadasz towarzyszu. Na dobrą sprawę to PC nie ma nic wspólnego z PC sprzed 30 lat, to samo tyczy się Apple sprzed 30 lat. Postęp wymusza zmiany w architekturze komputerów jakie nie sniły się jeszcze wczorajszym wizjonerom i konstruktorom. Twórca, albo lepiej zarząd w imieniu właściciela decyduje co jest, a co nie jest kolejną Amigą. To jest ich plan rozwoju i ich prawo, a Tobie wara od tego. PowerMak choćbyś tu postawił elaborat nt. podobieństwa logicznej bramki do bramki to Amigą nigdy nie będzie tylko Makiem od Apple. Kupicie sobie towarzyszy za grube miliony wszelkie naklejki, loga, żródła itp.itd. to też będziecie decydować co jest, a co nie jest obecnie sukcesorem Amigi, dalej układać koncepcje Amigi NG wedle własnych technicznych fanaberii. AmigaOne jest najwydajniejszą platformą na której działa natywnie AmigaOS i jedyną przyszłościowo docelową platformą dla systemu stricto amigowego wywodzącego się bezpośrednio z kodu AmigaOS z produktów Commodore, Escom itd., brak AGA itp. to nie jest żaden problem, bo działa w warstwie emulacji, gdyby to był zwykły użytkownik Amigi to byłoby mu wsio ryba, czy to hardware czy software robi AGA, działa i wystarczy, możliwości tych układów i tak wykorzystano w 200%. Oczywiście możesz zaprotestować i napisać, przecież PowerMak z MOSem też to umie, nawet PC to umie, racja, ale to nie jest AmigaOS, PowerMak nie ma absolutnie nic wspólnego z Amigą tak jak PC w odróżnieniu od AmigaOne, sama nazwa mówi za siebie, nie sprzedasz tego jako Mak czy cokolwiek innego, nie umiecie czytać towarzyszu, tak jak Wine czy ReactOS nie jest i nigdy nie będzie Windowsem, choć daje potencjalnie podobne możliwości.
[#466] Re: Arstechnica: x5000

@sigma2pi, post #463

yyy chyba chodziło o to że wszystkie x86 to w sumie do jednego wora można wrzucić ze sobą i wszystkie ppc do swojego wora też. Bo i w makach i w aone'ach masz PPC gadające za pośrednictwem jakiegoś tam kleju z peryferiami na PCI (express?). W sumie jak widać nie tak daleko tym sprzętom do x86. RPi i inne SBC to z kolei inny świat, bo tam masz SoCe czyli wszystko w jednym scalaku no i gadanie z peryferiami typowo przez USB/GPIO lub porty UART/SPI/I2C/...

Ja generalnie neoamigi traktuję jako rozwój samego OSu i nie wiążę tego ruchu z żadnym sprzętem, dzięki czemu ani aros, ani mos, ani aos4 to nie są ruchy "dezercji", tylko rozwoju koncepcji amigowych od strony programowej. To że te systemy mają dedykowany hardware to fajnie, ale nie traktuję tego jako jakiś element charakterystyczny i definiujący.
[#467] Re: Arstechnica: x5000

@wawrzon, post #464

dokladnie cos takiego mialo miejsce w przypadku urzadzen okreslanych jako "amigaone",


To tylko Tobie wydaje się coś żeby dorobić fakty do teorii jakie tutaj pociskasz. AmigaOne jest jedyną AmigąNG na rynku i nie ma o czym dalej gadać. Apple Powermac z MOSem nie będzie Amigą lub AmigąNG, pierwszy nie ma absolutnie nic wspólnego z AmigaOne i Amigą, bo to Apple, a drugi tj. MOS, przynajmniej nic tego nie zapowiada, myślę, że twórcom MOSa nawet pasuje takie zaszeregowanie, bo AmigaOS 3 stanowi dla nich tylko bazę do stworzenia własnego systemu, alternatywnego wobec AmigaOS 4, nazwanego przez jego twórców MorphOSem, także ten system może nawet podążyć inną własną ścieżką rozwoju całkowicie niezależną od AmigaOS... Co do reszty dywagacji na ten temat to liczy się tylko to co jest, a nie to co miało być.
[#468] Re: Arstechnica: x5000

@teh_KaiN, post #466

chyba chodziło o to że wszystkie x86 to w sumie do jednego wora można wrzucić ze sobą i wszystkie ppc do swojego wora też.


Wrzuć wszystkie 68k do jednego wora i witaj w klubie Jubiego
[#469] Re: Arstechnica: x5000

@sigma2pi, post #465

Twórca, albo lepiej zarząd w imieniu właściciela decyduje co jest, a co nie jest kolejną Amigą.


tylko ze nie ma obecnie zadnych tworcow ani zarzadu "amigi". sa rozne projekty starajace sie kontynuowac filozofie platformy na miare ich rozumienia. jednym z tych projektow jest os4 podobno oparty po czesci na zrodlach systemu operacyjnego dostarczanego dawniej do komputerow "amiga". jest to projekt komercyjny ktory musi przekonac klientow ze jest jedynym i legalnym sukcesoram, inaczej nikt by tego nie kupowal. dochodzi do tego koniecznosc znalezienia platformy na ktorej moznaby puszczac ten soft. poniewaz programisci nie sa w stanie przeportowac systemu na diametralnie inna tania architekture taka jak x86 czy arm i zarabiac na tym, a maja juz powazne klopoty w portowaniu go na pokrewne ppc, wiec ogolnie mowiac coraz ktos raz po raz wpada na pomysl powielania jakiegos zarzuconego projektu referencyjnego i sprzedawania tego klientom z odpowiednia nalepka za dobra kase.

jesli szukasz w tym jakiejs ideologii, jestes po prostu ofiara propagandy.
[#470] Re: Arstechnica: x5000

@wawrzon, post #469

Samo się zrobiło. AmigaOne wyskoczyła z nory i jest, to samo AmigaOS 4.x

Wracając do paradoksu Jubiego. Jaka córka...

https://youtu.be/wLoCNEcOYu0?t=1366

Ostatnia aktualizacja: 08.09.2017 13:22:16 przez sigma2pi
[#471] Re: Arstechnica: x5000

@sigma2pi, post #470

Ciekawe czy jubi słyszał o ostatniej konsoli Microsoftu która zwie się Xbox One ;)
[#472] Re: Arstechnica: x5000

@grikas, post #471

To dopiero musi być strasznie traumatyczne przeżycie: 1 na x86 + NV, 2 na PPC+AMD, 3 na x86/64 AMD - cienki CPU którego na PC raczej mało kto chce. Niemal wszystkie z ogólne dostępnych komponentów. 2 XBox to zupełnie nie ma nic wspólnego z 1 i 3, to czemu jest to Xbox, oto jest pytanie, to przecież herezje i czar naklejek, nie nazwajmy tego XBox to jest coś co nazywa się XBox One i z XBoxem nie ma nic wspólnego ? :). PS. jeszcze ciekawiej jest w Playstation. Jak tak można, przecież to zwykłe PeCety z innym firmware.

AmigaOne A1222 i x5000, z skąd ja to znam, aaa przecież toto samo co Apple PowerMac:
[#473] Re: Arstechnica: x5000

@sigma2pi, post #465

Postęp wymusza zmiany w architekturze komputerów jakie nie sniły się jeszcze wczorajszym wizjonerom i konstruktorom.
Taaa, konstrukcje na które oferuje się AmigaOS 4 wprost ociekają wizjonerstwem i przełomem technologicznym.
[#474] Re: Arstechnica: x5000

@Krashan, post #473

Nie przypuszczałem towarzyszu żeście taki IGNORANT. Pod każdym względem AmigaOne x5000/A1222 bije te wasze ponad 10 letnie elektrozłomki Apple wyszarpane od alleŻyda za ciężkie kilka stów, choć ich obecna wartość przekłada sie najwyżej na kg u złomiarza. Kilka faktów.

1. W momencie premiery Apple PowerMac kosztował ok. 2500 usd, pomimo nieporównywalnie większego rynku, rzekłbym rynku frajerów. Użytkownicy każdego shitu od Apple to byli zawsze strzyżeni na maksa frajerzy przez najbardziej przereklamowaną, chciwą i dziadowską firmę IT wszechczasów. Gdyby Apple chciał Wam kochani sprezentować dzisiaj PowerMaczka to pewnie nie zjechałby z ceną poniżej 5000 usd, dla załóżmy IBM POWER7 czy NXP/Frescale z rdzeniem e6500. Użytkownicy sikaliby z radości po wyjściu ze sklepu wychwalając shita Apple pod niebiosa.

AmigaOne x5000 kosztuje w dniu premiery tylko marne 1500 usd, o całe 1000 usd taniej, a miniITX AmigaOne A1222 bodaj 500 usd, toż to grosze w porównaniu do shitów Apple. Rynek jest przy tym mikroskopijny w porównaniu do Apple, a jeszcze ponoć na tym zarabiją miliony, jak niektórzy tutaj twierdzą, to ile zarabia na frajerach Apple ? :)

2. AmigaOne x5000(A1222) ma o wiele nowszy zestaw wszelkich złącz do rozszerzeń. DDR3 ECC CL9 1333Mhz, 6x USB 2.0, PCI x16, x4 x2 itd. Apple PowerMak G5 to bida złącz (niektórych nieużywanych od lat jak Firewire) z nędznym portem AGP z lat 90 i taką samą klasą kart ze starymi GPU. Oczywiście AOS 4.x nie wspiera w pełni nowych GPU, pewnie nawet nie jest to 20% możliwości, ale jakby co to Linux radzi sobie już dużo lepiej.

3. Cała reszta. Obudowa wygodna, dobry PC zasilacz, chłodzenie itd. o kilka klas lepsze niż w Apple PowerMaku G5.

4. Procesor, czyli to co budzi najwięcej emocji. Tu rzeczywiście jest najmniejsza różnica, ale czy to prawda ?.

Wspomniana obsługa współczesnych DDR3, nienajgorszy proces 40nm, L2 2MB, TDP na poziomie bodaj 25W dla 2! rdzeni (1 rdzenia nie więcej jak 15W), co przekłada się na miniaturowe chłodzenie w stosunku do tego co ma Apple PowerMak G5. NXP P4080 z tym samym rdzeniem (e500) w Coremark ma 4706/1rdzeń/1.5Ghz, czyli P5020 przekracza 5000pkt/1rdzeń/2.2Ghz, ponad 11000pkt/2rdzenie/2.2Ghz. Najmocniejsze rdzenie PPC od NXP/Freescale mają coś >15000pkt/1rdzeń/1.8Ghz. Najmocniejsze rdzenie Intela ok. 25000pkt/1rdzeń/3.5-4Ghz, rdzenie AMD są zazwyczaj słabsze.

PowerPC 970 dla 2Ghz ma TDP 100W dla UWAGA!, tylko 1 rdzenia, process chyba 140nm, małe L2 512KB. 100W TDP to więcej niż współczesne 4 rdzenie Intel i7-4790K 4.4Ghz, nie mówiąc o i7-6700/7700. Liczba pkt. w Coremark to 3998/1rdzeń/1.8Ghz.

Coremarki są tylko dla rdzenia bez przyległości tj. L3, pamięci itd.. a przecież DDR3 jest o kilka klas lepsze od DDR1, nie mówiąc o liniach komunikacji PCIx. P5020/2.2Ghz jest mimo wszystko w miarę współczesnym procesorem.

5. Gwarancja! i nowy sprzęt.

Ostatnia aktualizacja: 09.09.2017 07:36:25 przez sigma2pi
[#475] Re: Arstechnica: x5000

@sigma2pi, post #474

PS. jakże mogłem pominąć SATA II, nadajace sie już do wspolczesnych SSD: mrgreen: . SSD to duży komfort pracy w porównaniu tradycyjnego talerzowca.
[#476] Re: Arstechnica: x5000

@sigma2pi, post #472

To akurat żaden argument jest (reszta też słaba dość):



Moim zdaniem jak producent ma prawa do nazwy to może nową Amigą nazwać nawet odkurzacz. Jak widzą to użytkownicy - to już inna kwestia. Nie ma o co kruszyć kopii, tym bardziej rzucać się na byle trollbait.
[#477] Re: Arstechnica: x5000

@sigma2pi, post #474

Użytkownicy każdego shitu od Apple to byli zawsze strzyżeni na maksa frajerzy przez najbardziej przereklamowaną, chciwą i dziadowską firmę IT wszechczasów.

Skąd u kolegi tyle jadu i złości

Apple PowerMak G5 to bida złącz (niektórych nieużywanych od lat jak Firewire) z nędznym portem AGP z lat 90

Porównujesz komputer z lat 2004-6 w którym złącza tam obecne były standardem, do komputera który jest z 2016 roku . Ciekawe . Jeżeli tak, to jedziemy z tym trollingiem:

- dlaczego X5000 ma stare i nędzne USB 2.0, a nie USB 3.0, albo nawet 3.1 ( przecież to maszyna z 2016 roku )
- dlaczego X5000 ma nędzne PCI gen 2, a nie PCE gen 3 ( przecież to maszyna z 2016 roku )
- dlaczego X5000 ma nędzną SATA III , a nie współczesne SATA III a dla dysków SSD SATA nVME PCIe ( przecież to maszyna z 2016 roku )
- dlaczego X5000 ma nędzne i stare DDR3, a nie nowoczesne i szybkie DDR4 ( przecież to maszyna z 2016 roku )
- dlaczego X5000 ma procesor w nędznym 40nm a nie nowoczesnym procesie 17 nm jak wszyscy ( przecież to maszyna z 2016 roku )

Po za tym, nie ma w X5000 WiFi w standardzie AC , toż to nędza niesamowita .

Nie porównuj komputera sprzed 10 lat, gdzie były inne standardy, to nowej konstrukcji.

P.S. w moim powermacu G4 mam SSD 120 GB , w powerbook g4 też mam SSD 120 GB na złączu mSATA :) , i uwaga, moja Amiga 1200 też ma SSD 32 GB :) :)
[#478] Re: Arstechnica: x5000

@trOLLO, post #477

Skąd u kolegi tyle jadu i złości


Zamkneli jemu i kilku innym prostacki i siegajacy dna watek polityczny w HydePark-u to musi sie wyzyc w innych watkach...
[#479] Re: Arstechnica: x5000

@trOLLO, post #477

Jaki jad i złość ? Stwierdził oczywisty fakt. Apple strzyże stado baranów na grubą kasę, a ci jeszcze się w kolejkach ustawiają po najnowsze ishity :)
Koszt wyprodukwania jakiegoś applowskiego badziewia jest relatywnie niski, bo małe chińskie rączki w fabrykach foxcona zasuwają za michę ryżu, a gejowaty fan apple płaci setki dolców za najnowszego gejfona :)
Za sprzęt który u konkurencji jest tańszy, a robi to samo, a nawet lepiej :)
No, ale lans musi być :)
Znajomy pracuje w sprzedaży IT i ze zdziwiniem obserwuje jak powracający ze zmywaka rodacy przychodzili po akcesoria do gejphona, ale jakież było zdziwienie i bulwers że oryginalne akcesoria są takie drogie :) Nie ma to jak kupić gejfona za 500 funciaków, a żal wydać 20 funtów na kabel

Co do wyższej dyskusji to chyba raczej wielbiciele przedutylizacyjnych złomów apple próbują wykazać, że sprzęt który nadaje się na złom jest lepszy od nowych Amig NG :)
[#480] Re: Arstechnica: x5000

@grikas, post #479

wielbiciele przedutylizacyjnych złomów apple próbują wykazać, że sprzęt który nadaje się na złom jest lepszy od nowych Amig NG :)


Ale to już zostało udowodnione.

Wracając do dyskusji około systemowej - na strucli odpalisz nie tylko Linuxa ale też OSX, co jest jakby nie było zaletą bo otwiera drzwi do większej bazy softu.

Ale linux ppc to nadal bieda w porówaniu z x86, twierdzę to jako użytkownik który nie potrafi sobie czegoś sam skompilować. Do tego czasami nawet jak są źródła to i tak nie można, bo brakuje czegoś co nie powstało w wersji PPC. Taka sytuacja.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem