[#91] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@makarsky, post #83

Przesyłka dotarła. Dziękuje
[#92] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@Mq, post #82

Dopiero teraz odebrałem przesyłke. Dzięki OK
[#93] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #92

Moja też dotarła. Dziękuję.
[#94] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@Dziubek, post #93

Ja też odebrałem przesyłkę, dzięki.
[#95] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@jarob, post #94

UWAGA!!!

Ponieważ minął cały tydzień, a kilka osób zapisanych z listy nie odzywa się, nie ma z nimi kontaktu, nie odpisują na wiadomości, nie deklarują czy adaptery chcą czy nie - i blokują kolejkę, a jednocześnie są kolejni chętni, którzy być może by chcieli już dostać swoje adaptery, to zarządzam co następuje:

Za chwilę wyślę jeszcze raz do tych osób info z prośbą o decyzję. Czas na jakąkolwiek odpowiedź daję do końca środy 27 lutego (do północy). Osoby, które się nie odezwą wypadają z kolejki, a kolejne osoby otrzymają adaptery. Chcę już temat zakończyć, ponieważ chętnych na ewentualną kolejną partię jest na tyle mało, że być może nie będzie sensu kolejnej partii zamawiać, a to co mam wystarczy dla obecnie zainteresowanych.

Jednocześnie nie wykluczam zamówienia kolejnej partii, jeżeli nagle nowi chętni się pojawią. Temat na razie cały czas jest otwarty, tylko chcę wiedzieć na kiedy przewidywać jego zamknięcie
[#96] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@Mq, post #95

Ok, udało się wszystko ogarnąć, lista zrealizowana w całości, włącznie z osobami, które się dodatkowo dopisały, reszta przesyłek rozesłana, numery poszły na PW.
[#97] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@Mq, post #96

Napiszę tylko że adapter świetnie się sprawuje a włącznik z tyłu daje strasznie wiele frajdy. Dzięki za świetny projekt.
[#98] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@Mq, post #96

Moje adapterki przyszły dzisiaj:D W weekend zlutuję i przetestuje. Własnie ten włącznik pod ręką mnie skusił. Ból pleców nie pozwala już na klasyczne rozwiązanie :D
[#99] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@snifferman, post #98

Jak rzuciłem z tym włącznikiem, że tak jak w Atari i że nie kumam dlaczego w Amidze tak to rozwiązano, to tak było trochę półżartem, nie chciałem tego mówić w sposób dyskryminujący jakiekolwiek rozwiązania, bo klasyki, to klasyki, były jakie były i każdy z naszych zabytkowych komputerków zaprojektowano na swój jedyny i niepowtarzalny sposób. Dlatego z Atarowców się śmiano, że mają palce na stałe ustawione do Start+Option itp., faktycznie to z kolei było też nietypowe i można powiedzieć trochę dziwne. Ale teraz tak sobie myślę, że obiektywnie naprawdę jest dziwne rozwiązanie z włącznikiem w zasilaczu, który zwykle leży na podłodze. Przecież ten włącznik jest stosunkowo często jednak potrzebny. Raczej wszelkie urządzenia mają jakiś włącznik na sobie, a nie gdzieś daleko. Co więcej, zdziwiłem się, że tutaj na forum kilku Amigowców też przyznaje, że pomysł z włącznikiem blisko Amigi jest fajny. Hmm... ciekawe dlaczego tak to zaprojektowano, miało być innowacyjnie?

Ostatnia aktualizacja: 26.02.2019 20:13:22 przez Mq
[#100] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@Mq, post #99

miało być innowacyjnie?

Miało być tanie :D Sterowanie zasilaczem z amigi, to dwa dodatkowe przewody. Wyłącznik wszystkich napięć bardziej skomplikowany,czyli drogi.
[#101] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@snifferman, post #100

No właśnie niekoniecznie chyba. W pierwszych Atari ST, tzw. "krótkich" (260ST i 520ST) był zasilacz który dawał tak samo napięcia 5,12,-12 i jest włącznik w komputerze. Co prawda tam też jest dziwnie trochę, bo włącznik ten włącza tylko 5V, a resztę mamy w kompie od momentu wpięcia kabla do sieci i w ogóle nie da się wyłączyć Akurat to wiem, bo ten sam zasilacz Cisco używam też do "krótkiego" ST. Ale też zewnętrzne stacje dyskietek miały napięcia 5V i 12V i tam jest podwójny włącznik w stacji, który załącza 5V i 12V. Różnie to można rozwiązywać. Niewątpliwie zaletą rozwiązania Amigowego jest to, że wyłącznik odcina wszystko po stronie pierwotnej, więc fizycznie mamy ten zasilacz odłączony, może sobie zostać w gniazdku wpięty bez najmniejszego ryzyka nawet jak wyjedziemy na wakacje bez Amigi
[#102] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@Mq, post #101

Zmontowałem adapter i działa wspaniale! Teraz tylko żal, że zaledwie jedną sztukę zamówiłem . Mq, Ty to masz łeb! OK
[#103] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@MarX, post #102

Marx, jak będziesz chciał więcej, to się odezwij. Coś tam powinno mi jeszcze zostać, ale muszę sprawdzić, bo z tymi pinami się pogubiłem, na sztuki to sprzedają, a zamawiałem kilkaset i nie wiem czy pogubiłem, czy spakowali mniej czy jak... W każdym razie jak by co, to jeszcze mogę coś skombinować raczej.
[#104] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@makarsky, post #83

01. podstawek: 3 szt.
02. X-Type^HVR - 2 szt.
03. AmiClassic - 1 szt.
04. mkdevil666 - 1szt
05. cossack 2 szt.
06. panti1801 - 2 szt.
07. jield - 2szt
08. Daniel76 - 2 szt.
09. FilipN - 2szt.
10. francdt - 5szt
11. sobi1 - 1 szt.
12. Alex - 1 szt.
13. LrdMaras - 1 szt.
14. habib - 1 szt
15. charliefrown - 3 szt.
16. Dziubek 2 szt.
17. sajdor - 1 szt.
18. Lucus - 2 szt.
19. CezaryKL - 2 szt.
20. KrisbA - 1 szt.
21. trOLLO - 2 szt.
22. jarob - 3szt.
23. mINA87 - 1 szt
24. SKOLMAN_MWS - 1 szt.
25. Jack_Swidnik - 1szt
26. zvyrodnic - 2 szt.
27. Bartek2075 - 1szt.
28. relnet13 - 1szt.
29. markpo6 - 1 szt.
30. nostrum666 - 1 szt.
31. adaskw - 2 szt.
32. MarX - 1 szt.
33. rzookol - 3 sztuki
34. snifferman 3 szt. (według moich obliczeń zamykam 60 szt)
-----dalszy ciąg listy na kolejną partię-----
35. thePalec 3szt. ( zawsze znajdzie się ktoś kto nie zapłaci :)
36. makarsky 2 szt.
37. ted 1 szt.
[#105] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@ted, post #104

Uwaga! Ponieważ dostaję jeszcze od czasu do czasu jakieś zapytania, czy temat aktualny, to informuję, że nie ma już listy, proszę się na nią nie dopisywać, ponieważ została cała zrealizowana i jest zamknięta.

Jak ktoś chce jeszcze adapter w wersji kit, to proszę się odzywać do mnie na PW, zostało mi kilka sztuk, więc jest możliwość jeszcze się załapać do wyczerpania zapasu. Dalszych partii póki co nie planuję zamawiać.
[#106] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@Mq, post #105

Przesyłka dotarła, wielkie dzięki :)

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2019 17:58:15 przez panti1801
[#107] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@panti1801, post #106

Do mnie również, dziekuję :)
[#108] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@MarX, post #102

Ja również otrzymałem przesyłke i wszystko zajebiście zmontowalem i smiga dzieki bardzo
[#109] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@Mq, post #105

Do mnie też dotarło, ale jeszcze nie zabrałem się za montaż. Wykonanie wygląda że jest OK.
[#110] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@madman15, post #109

No i złożyłem, szybka robota. Pierwszy raz w życiu lutowałem elementy SMD, na początku mała panika, w końcu się okazało że nie jest aż takie trudne (niemniej idealnie równo nie wyszło).
[#111] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@madman15, post #110

Idealnie równo to – jeżeli mówimy o elementach dwukońcówkowych – pasta lutownicza ze strzykawki i hot air. Jeżeli poprawnie dobrane są pady (szerokość nie większa, niż szerokość elementu), to elementy się same równiutko ustawiają pod wpływem napięcia powierzchniowego lutu.
[#112] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@Krashan, post #111

Pasty lutowniczej nie posiadam i do tych kilku elementów chyba nie miało sensu kupować.
[#113] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@madman15, post #112

Jeden rezystor i jeden kondensator w SMD Chyba taniej wyjdzie pęseta niż hotair i pasta lutownicza Że już nie wspomnę, że zanim nałożysz pastę na płytkę, to ja skończę lutować te dwa elementy
[#114] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@Mq, post #113

Przy jednej płytce i dwóch elementach na niej, pewnie tak.
[#115] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@Krashan, post #114

Krashan, natomiast żeby nie było: Twoja metoda i podpowiedź jest bardzo fajna do wykorzystania. Cenna informacja i wiedza, dzięki, że się dzielisz takimi rzeczami.
W tym konkretnym przypadku chodziło mi tylko o to, że to są kity do montażu na "poziomie easy". Zakładam że robią to w dużej mierze amatorzy, którzy potrafią coś tam przylutować zwykłą lutownicą, ale w większości nie posiadający dodatkowo hotair, czy też nie używający arsenału chemii dla elektroniki. Tutaj raczej chodzi o to, żeby przeciętny "Kowalski" mógł wziąć dowolną lutownicę, kawałek drutu cynowego i sobie to w ramach relaksu złożyć wieczorkiem w domu
[#116] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@Mq, post #115

Luzik. Przecież nie mam zamiaru się spierać. Po prostu skądinąd wiem, że MadMan nie jest tak do końca „amatorem, który potrafi coś tam przylutować”. Ja też zaczynałem od lutowania elementów SMD lutownicą, żeby nie było...
[#117] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@Krashan, post #116

Ja zaczynałem od lutownicy pistoletowej do THT. W miare potrzeb wyposażyłem się w stacje lutowniczą i rozlutownice. O hocie i oscyloskopie myślę ostatnio. Apetyt ciągle rośnie.

Pierwszy SOJ mod na A500+ zajął mi cały dzień. Wczoraj opanowałem temat w 2h.

Myślę, że do małych projektów/napraw wystarczy stacja lutownicza i stacja rozlutownicza( Lub odsysacz, ale ja jakos nie wyobrażam sobie rozlutu podstawek bez rozlutownicy) i trochę wprawy.

Jestem strasznie niecierpliwy i troche niezdarny ale jakoś daje radę.
Podsumowując: stacja lutownicza i rozlutownica na poczatek daje radę.
[#118] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@snifferman, post #117

Szczerze mówiąc jak ktoś tylko czasami musi polutować bardzo małą ilość rzeczy, to ja w ogóle odradzam stację lutowniczą, która kosztuje swoje, zajmuje miejsce w szafie i nie jest w pełni wykorzystana.

To trochę jak by ktoś potrzebował przewieźć dwie paczki paneli podłogowych i kupił sobie w tym celu dostawczy samochód. Spokojnie można przewieźć niewielkie ilości materiałów budowlanych do domu zwykłym swoim codziennym uniwersalnym samochodem osobowym.

Tak samo spokojnie można polutować sobie wszystko o czym mówimy lutownicą kolbową 230V bez stacji lutowniczej.
Przewaga stacji jest taka, że mamy stabilizację temperatury i zwiększone bezpieczeństwo, bo pracujemy przy 24V a nie 230V.
Jednak w miarę porządna lutownica kolbowa markowa spokojnie da radę w tych wszystkich pracach, które wykonujecie przy retro sprzęcie.
Osobiście nie mam na stałe zagospodarowanego biurka tylko i wyłącznie do lutowania, więc sprzęt mam pochowany w szafach/szufladach i wyciągam tylko kiedy potrzebuję. Gdy mam do przylutowania jakieś pojedyncze elementy, albo jednego scalaka do wymiany, to wyciągam z szuflady, którą mam pod ręką tylko odsysacz i taką właśnie lutownicę 230V.
Polecam w takim wypadku firmę Solomon, mam taką zwykłą lutownicę od nich SR963. Nie wiem czy jeszcze takie robią, może jest jakiś nowszy model, bo ja tą swoją już mam chyba z 15 lat i tylko grot w niej wymieniałem ze dwa razy, a tak, to działa bez zarzutu i całkiem poważnie mówię, że da się nią zrobić prawie wszystko w takich gabarytach w jakich pracujemy w Amigach czy w Atari. Nie wiem, może to też kwestia wprawy, ale mi się często nie chce podłączać stacji lutowniczej i robię sobie tą zwykłą kolbą
Stacje też polecam Solomon - są toporne i nie mają bajerów, ale wg mnie są bardzo dobre i nie do zajechania. SL-20, SL-30, coś w tym stylu.

Natomiast transformatorowej lutownicy używałem tylko przez krótki czas jak chodziłem do podstawówki. Jak tylko odkryłem kolbę, to transformatorówka pistoletowa poszła do śmietnika i nigdy już takiej nie kupiłem i nie mam.


Ostatnia aktualizacja: 19.03.2019 13:51:28 przez Mq
[#119] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@Mq, post #118

Transformatorową nadal mam do bardziej "pancernej" pracy w terenie. Ocynowanie topornych przewodów, rozlut dużego pola lutowniczego itp. Nie jest to związane z elektroniką bezpośrednio więc powiem tylko, że transformatorowa jest do czegoś innego. Więc jak ktoś ma to może mu się jeszcze przydać.

Grotówka bez regulacji temperatury daje większe ryzyko przegrzania pada i jego oderwanie.

Wszystko sprowadza się do kasy i umiejętności.

Sam mam sprzęty "ZD" bo jakoś nie czuje potrzeby inwestowania dużych środków na moje małe hobby, chociaż rozlutownice ZD-8915 chciałem już utylizować i kupić markowy sprzęt, po problematycznym ciągłym zapychaniu się. Udało się jednak trochę poprawić producenta i teraz da się tym komfortowo pracować.

Nie chciałoby mi się wylutowywać wszystkich podstawek w A500 zwykłym odsysaczem.
[#120] Re: Adapter zasilacza Cisco do Amigi

@snifferman, post #119

Z tą temperaturą i regulacją to masz na pewno rację. Kwestia wprawy pewnie, ja tam czuję jaką mam temperaturę i nie bardzo interesuje mnie ile to jest stopni, a raczej istotne jest dla mnie czy temperatura jest w danym momencie odpowiednia Doraźnie reguluję sobie temperaturę w czasie czyszczenia grota o mokrą gąbkę

Wiadomo też, że jak ktoś przez minutę męczy jednego pada lutownicą, to pewnie pad się podda i odpadnie ze zmęczenia

Co do wylutowywania wszystkich podstawek w A500, to też racja, że mi by się tego chyba w ogóle nie chciało robić, ale odpowiedzmy sobie na pytanie jak często wylutowujesz wszystkie podstawki w A500, bo mi się jeszcze to nigdy nie zdarzyło. Co prawda A500 tylko kilka sztuk ogarniałem, ale dużo więcej ogarniałem małych Atari i tylko raz robiłem taką akcję, że w małym Atari wszystko wylutowałem i dałem podstawki pod wszystko - ale to był po pierwsze wyjątkowo skorodowany egzemplarz, a po drugie płytę przeznaczałem na testową dla siebie, więc potrzebowałem te wszystkie podstawki ten jeden jedyny raz zrobić. Jechałem odsysaczem, ale nie miałem silnej woli, żeby przysiąść i zrobić całą płytę na raz, robiłem sobie od czasu do czasu po jednym-dwa układy.

Ostatnia aktualizacja: 19.03.2019 14:54:55 przez Mq
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem