Panowie tego nie można tego tak zostawić, facet śmieje się prosto w twarz, pozostając bezkarny (do czasu). Moje przemyślenia na szybko są takie:
1. Ustawę karną polską stosuje się do cudzoziemca, który popełnił za granicą czyn zabroniony skierowany przeciwko interesom Rzeczypospolitej Polskiej,
obywatela polskiego, polskiej osoby prawnej lub polskiej jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej oraz do cudzoziemca, który popełnił za granicą przestępstwo o charakterze terrorystycznym (art. 110 par. 1 Kodeksu karnego)
2. Warunkiem odpowiedzialności za czyn popełniony za granicą jest uznanie takiego czynu za przestępstwo również przez ustawę obowiązującą w miejscu jego popełnienia (art. 111 par. 1 Kodeksu karnego).
3. Zarówno na gruncie polskiego i francuskiego kodeksu karnego jest podobnie skonstruowane przestępstwo oszustwa, to mimo wszystko ja bym poszedł w kierunku przywłaszczenia kwalifikowanego (sprzeniewierzenie).
Odpowiednikiem tego występku z art. 284 par 2 polskiego Kodeksu karnego jest na gruncie francuskiego prawa tzw.
abus de confiance - art. 314-1 tamtejszego Kodeksu karnego:
"Nadużyciem zaufania jest fakt sprzeniewierzenia przez osobę ze szkodą dla innych środków finansowych, papierów wartościowych lub jakiegokolwiek innego mienia, które zostały jej przekazane i które przyjęła pod warunkiem zwrotu, reprezentowania lub
dokonania określonego użytku z tego”.
"
Innymi słowy, przestępstwo to odnosi się do wykorzystywania czyichś pieniędzy lub mienia w sposób niezgodny z tym, co zostało z nim ustalone na początku. Aby czyn można było zakwalifikować jako nadużycie zaufania, musi on faktycznie wyrządzić krzywdę materialną lub moralną ofierze."
Nadużycie zaufania jest przestępstwem zagrożonym karą trzech lat więzienia i grzywną w wysokości do 375 000 euro.
Żródło
link
Gdybyście byli zainteresowani skleceniem takiego zawiadomienia i późniejszą reprezentacją, to odzywajcie się PW.
Ostatnia aktualizacja: 15.05.2023 09:50:11 przez charliefrown