[#1] głupi YAM czy ja?
kiedy otwiera się jakąś wiadowość z listy YAMa, która zawiera załącznik to YAM najpierw zasysa sibie (gdzieś) zały ten załącznik z dysku, a dopieru później otwiera okno z treścią wiadomości. pal licho kiedy ten załącznik jest mały, ale kiedy jest tego kilkaset kilo cz parę mega to przeglądanie tych wiadomości staje sie katorgą!

i tu pytanko. jest gdzieś w prefsach opcja żeby YAM dał sobie siana z tymi załącznikami? ja szukałem i nic nie znalazłem, ale może jestem ślepy? a może to YAM jest taki głupi i nie da mu sie tego wytłumaczyć, przynajmniej w aktualnej wersji?
[#2] Re: głupi YAM czy ja?

@R-Tea, post #1

Jakbyś zobaczył ile taką operację robi mailer z Netscape 7.02 na MacOS 9.2 na Macintoshu G3 233MHz to zupełnie dałbyś sobie spokój z używaniem komputerów. :)

Według mnie nie da się nistety na ten problem czegoś poradzić. Ale przyznam, że mnie ten szczegół nie męczy chociaż używam najsłabszego Pegasosa (G3/600) i miewam maile z załącznikami po kilka(naście) MB. :)

[#3] Re: głupi YAM czy ja?

@R-Tea, post #1

Dziwne. U mnie YAM otwiera list z załącznikiem 3MB w 4 sekundy. Czy to aż tak długo? Może to wina twardziela albo filesystemu?
[#4] Re: głupi YAM czy ja?

@kmilota, post #3

ale widzisz różnicę pomiędzy otwarciem mejla z krótkim tekstem bez załącznika a drugim mejlem z takim samym krótkim tekstem ale z załącznikiem np 2mb?
[#5] Re: głupi YAM czy ja?

@MDW, post #2

no tak, widziałem na AM kopiowanie pod Pegazem,
kilkadziesiąt mega śmignęło tak, że ledwo to zauważyłem :) ale ja mam klasika i chciałbym żeby YAM nie zajmował się załącznikiem w sytuacji gdy ja najprawdopodobniej chciałem tylko zajrzeć do treści.
Załącznikiem powinien się zająć tylko wtedy gdy ja tego chcę, tzn. wtedy gdy kliknę na ten załącznik.
czy nie zalewałaby cię krew gdy klikając na mejl, w którego treści jest np. "Cześć, rozpakuj sobie archiwum z załącznika." widziałbyś jak YAM przez dobre kilkanaście/kilkadziesiąt sekund mieli dyskiem zanim otworzy okienko?!
[#6] Re: głupi YAM czy ja?

@R-Tea, post #4

Różnice widać, ale to nie przeszkadza czy utrudnia pracę z YAMem.
[#7] Re: głupi YAM czy ja?

@kmilota, post #6

a moim zdaniem nie powinno być wyczuwalnej różnicy, bo YAM powinien zająć się załącznikiem tylko wtedy gdy chce tego użytkownik.
[#8] Re: głupi YAM czy ja?

@R-Tea, post #7

Tylko jak to chcesz aby było wykonane? YAM musi przecież sprawdzić, co jest w załączniku. A to wiąże się z jego odczytaniem. Jakby w majlach były jakieś informacje o załączjikach, to można by to było to jakoś zrobić. Zauważ, że inne programy pocztowe też takiej opcji nie mają.
[#9] Re: głupi YAM czy ja?

@R-Tea, post #7

Teraz zupelnie strzelam...mozliwe ze Yam podczas otwarcia takiego majla zgrywa go do katalogu typu T: , czyli do ramu...wlasnie mozliwe ze rozwiazaniem bedzie odszukanie gdzie sobie to zapisuje Yam i uzycie/przypisanie np. do SFSu lub FFSu (koniecznie z odpowiednio wielkim blokiem blokiem - ja partycje partycje mam na FFS z blokiem 512, czyli "zolw" i oczywiscie Yam mi sie podobnie w tym przypadku zolwi, ale jakos do tej pory mi to nie przeszkadzalo. Mp3 okolo 5 MB wczytuje sie dosc szybko :) Hehe, ponizej pol minuty. Jak cos odkryjesz to daj znac, chetnie sobie przestawie.
[#10] Re: głupi YAM czy ja?

@kmilota, post #8

YAM nie sprawdza co jest w załączniku. Sprawdza po prostu zawartość maila i co w nim jest. Musi prześwietlić go w całośći aby dowiedzieć się co mail zawiera (np. 10 załączników). Nie ma innego sposobu. Mailer musi sobie to wszystko wczytać, zdekodować, a następnie rozpoznać co zawiera i to co trzeba zaklasyfikować jako treść maila, a to co trzeba jako załączniki. Tak jak pisał Krzysztof, na FFS, przy dużych załącznikach to trwa kilka sekund i tego nigdzie wyłączyć się nie da, bo jest to po prostu niemożliwe.

Czysto teoretycznie można założyć, że mailer mógłby odczytywać plik z mailem tylko do pierwszego napotkanego nagłówka załącznika i wtedy zaprzestawać dalszego odczytywania pliku. Nie jest to jednak dobre rozwiązanie z wielu powodów m.in. takiego, że mail niekoniecznie musi zawierać jeden załącznik (gdyby tak było wspomniana przeze mnie "blokada" miałaby sens).

Podsumowując - musisz z tym żyć :D
[#11] Re: głupi YAM czy ja?

@mailman, post #10

mailman napisał(a):

> YAM nie sprawdza co jest w załączniku. Sprawdza po prostu
> zawartość maila i co w nim jest. Musi prześwietlić go w całośći
> aby dowiedzieć się co mail zawiera (np. 10 załączników). Nie ma
> innego sposobu.

Jak nie, jak tak? Do tego służą typy MIME w nagłówku załącznika.

> Mailer musi sobie to wszystko wczytać,

YAM "rozbiera" mail na skłądniki MIME i każdy zgrywa do T:

> zdekodować,

Właśnie to dekodowanie zabija YAMa.
[#12] Re: głupi YAM czy ja?

@Jacek Rzeuski, post #11

No tak, o MIME zapomniałem, który przecież też jest w nagłówku załącznika. Ale to chyba nadal nie rozwiązuje problemu bo YAM musi sobie to wszystko i tak wczytać, aby wiedzieć chociażby to, ile jest tych załączników. Sam napisałeś, że "rozbiera" mail - czyli musi przebiec po nim całym i te składniki MIME wyłapać. Na FFS "przebiec" po pliku np. 2 MB to już sporo, a do tego dochodzi jeszcze dekodowanie. W efekcie na wszystko potrzeba czasu. Chyba mam rację? :D ... ale źródeł YAM-a nie widziałem, więc może działa to na innym patencie :D
[#13] Re: głupi YAM czy ja?

@mailman, post #10

szkoda :(
a ciekawe jak się np. Thor w takim przypadku zachowuje.
może ktoś wie?
albo SimpleMail.
[#14] Re: głupi YAM czy ja?

@mailman, post #12

Tak, mail musi przeparsować i rozdzielić poszczególne elementy MIME, ale dekodować załączników już wcale nie musi, dopóki użytkownik nie zażyczy sobie je obejrzeć lub zapisać. Niestety YAM zawsze je dekoduje i to długo trwa.

PS. Ja nie tylko źródła YAMa widziałem, ale też z nimi swego czasu walczyłem
[#15] Re: głupi YAM czy ja?

@Jacek Rzeuski, post #14

Hmm... To może warto w takim razie napisać uwagę do tych co rozwijają YAM-a, aby mailer opcjonalnie dekodował załączniki? Chociaż w dobie szybkiego Pegasosa i AmigaOne czy jest sens? ;)
[#16] Re: głupi YAM czy ja?

@mailman, post #15

Pewnie ze jest sens. Ja jeszcze dlugo nie porzuce Classica...A pomysl ile osob uzywa WinUAE/Amithlona (wiem ze tam jest szybko (nie pamietam ?), ale bugo to bug)...
[#17] Re: głupi YAM czy ja?

@mailman, post #15

no to napiszę, ale po polsku, bo z mojego angielskiego wyszłaby niezła kiszka.
a czy znalazłby się ktos, kto nieodpłatnie :) przetranslatowałby mój mejl za język Szekspira?
[#18] Re: głupi YAM czy ja?

@Andrzej Drozd, post #16

Brak pewnej funkcjonalności czy opcji nie nazwałbym bugiem. :D
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem