[#1] Jak zainstalować Picasso96 ???
szukałem wszedzie...ale nadal nie wiem jak to zrobić.Mam picasso96.lha co dalej?? niech ktoś mi to wytłumaczy najprościej jak może.I wogóle co te sterowniki dają....
[#2] Re: Jak zainstalować Picasso96 ???

@MarTin, post #1

Rozpakowujesz archiwum i w środku jest skrypt instalacyjny. Klikasz nań i zaczyna się instalować. Czyli dokładnie tak samo jak instalacja 99% programów amigowych.

[#3] Re: Jak zainstalować Picasso96 ???

@MarTin, post #1

Sterowniki instaluja sie automatycznie za pomoca instalera. Pamietaj tylko o zaptaszkowaniu odpowiednich dla twojej karty graficznej. Po zainstalowaniu ustaw w ScreenMode odpowiedni tryb dla twojej karty, a nastepnie podlacz do niej monitor (oczywiscie po wylaczeniu komputera).
[#4] Re: Jak zainstalować Picasso96 ???

@Andrzej Drozd, post #3

coś tu nie kumam..picasso96.lha rozpakowałem pod win rarem i mam szereg plików nieznanego formatu.Instalator trzeba odpalić w winuae?? ale jak skoro tych plków nie widać pod workbenchem.podejrzewam że muszą być w pliku.adf..ale jak to zrobić....
[#5] Re: Jak zainstalować Picasso96 ???

@MarTin, post #4

Pewnie ze pod WinUAE na Workbenchu (czyli zapomnij o powyzszym monitorze. To pytanie powinno byc zadane w innym dziale). Najlepiej to archiwum rozpakuj pod WinUAE i przy instalacji zaptaszkuj uaegfx, no i ustaw w ScreenMode.
[#6] Re: Jak zainstalować Picasso96 ???

@Andrzej Drozd, post #5

zainstalowałem wszystko poprawnie....ale gdzie teraz zmienic ekran (screen mode)?? u gory na pasku narzedzi nie ma takiej opcji...
[#7] Re: Jak zainstalować Picasso96 ???

@MarTin, post #6

Sam widzisz jakie to wszystko trudne... ;)
Po co się bawić w emulowanie?
[#8] Re: Jak zainstalować Picasso96 ???

@MarTin, post #6

To u góry nazywa się menu a nie pasek narzędzi. A do ustawiania systemu służą narzędzia w katalogu Prefs.

PS. Po co Ty to w ogóle instalujesz? I tak sobie nie poradzisz z AmigaOS. Za dużo EasyPC się naczytałeś.

[#9] Re: Jak zainstalować Picasso96 ???

@jrzeuski, post #8

spoko..już wszystko jasne:PP
[#10] Re: Jak zainstalować Picasso96 ???

@MarTin, post #9

To fajnie. To teraz zainstaluj sobie ToolsDaemon, rozszerzajacy Menu. Bez niego WB jest bardzo nieporeczny. Dzieki temu rozszerzeniu i odpowiednim skonfigurowaniu bedziesz mogl odpalac programy (np. ScreenMode) w bardzo szybki sposob, bez uzywania okienek. Dodatkowo mozesz zainstalowac nakladke upiekszajaca Menu ktora nazywa sie MagicMenu. Wszystko jest na Aminecie.
[#11] Re: Jak zainstalować Picasso96 ???

@MarTin, post #4

Zrobiłeś podstawowy błąd, nie podałeś na wstępie
swojej konfiguracji.

Ponieważ chodzi o UAE, jest jeszcze jedno wyjście:
Od pewnego czasu krąży po świecie (dosłownie)
plik WB31.hdf. Jest to plikopartycja z zainstalowanym
systemem i pakietem Picasso. Wystarczy to podpiąć
pod UAE i odpalić, następnie ustawić odpowiedni tryb
w systemowym Screenmode, zrobić rest i po krzyku.

Tak się ciekawie składa, że właśnie posiadam powyższy plik.
Jeżeli go potrzebujesz mogę ci go w jakiś sposób udostępnić.
Kwestię metody pozostawiam do uzgodnienia
przy pomocy maila. (oczywiście bezpłatnie,
gdybyś przypadkiem miał jakiekolwiek wątpliwości)

Aby nie być gołosłownym, podaję adres:

aberr@polbox.com
[#12] Re: Jak zainstalować Picasso96 ???

@jrzeuski, post #8

Drogi Jacku! (sorry, że się tak spoufalam)
Apeluję o nieco więcej tolerancji...

Nie zniechęcaj proszę ludzi, którzy próbują
wejść na dobrą drogę.

A jeśli chodzi o "po co ?"
UAE-gfx jest duuuużo wydajniejsze od emulowanej
AGAtki, ale o tym to chyba już od dawna wiesz...

Gdyby twoja tolerancja była tak duża jak wiedza,
byłbym twoim fanem. Niestety nie mogę...

BTW. Ty chyba też kiedyś "zaczynałeś"?

Życzę ci łatwej drogi w poszukiwaniu radości
tego świata.
[#13] Re: Jak zainstalować Picasso96 ???

@Seeker, post #12

Pewnie, że kiedyś zaczynałem. Gdzieś 1986 czy 1987 roku. Szybko doszedłem, że A500 do niczego się nie nadaje poza graniem i oglądaniem demek (ówczesnych) i kupiłem A2000 z twardym dyskiem. Dysk miał całe 30MB a i tak zajęło mi 3 lata znalezienie softu, żeby go zapełnić. Potem kosztem utraty kieszonkowego przez 2 lata namówiłem rodziców na turbo z 030. FPU, SCSI i odpowiednią ilością RAM. Następny krok to była już A1200 z PPC. BVision dokupiłem jak tylko ukazała się w sprzedaży. To tak pokrótce moja amigowa historia :)

A świat PC znam na tyle dobrze, że wiem, że nikt kto nie jest wciąż związany z Amigą postrzeganą nie jako maszynka do gier i/lub dem podłączoną do TV nie instaluje UAE po to by uzywać amigowego systemu i oprogramowania pod niego. Bo to po prostu najmniejszego sensu nie ma. Pod każdym wzgledem soft natywny na PC będzie lepszy i szybszy. A nawet jeśli taki się znajdzie, to nic Amidze jako środowisku po nim. On nie kupi ani softu ani tym bardziej sprzętu, czyli nie zasili życiodajnym groszem ze swojej kieszeni tego umierającego świata. I żadnego softu też nie napisze. Więc jaki z niego pożytek? Trochę wpisów w bazie danych portalu? Jeśli postawi UAE na szybkim sprzęcie i odpali ekrany Picasso96 to co najwyżej zobaczy, co stracił sprzedając swoją Amigę zamiast dofinansować ją kupując kartę turbo i gfx. Tyle, że mu wyjdzie, że stracił wszystkie ulubione gierki i dema a wcale nie zyskał dostępu do świetnego softu użytkowego. Największą wartością Amigi nie jest ani sprzęt ani oprogramowanie tylko jej system. Ale ten można docenić dopiero jak się go pozna od środka. A to jest dostępne wyłącznie dla programistów. Dlatego ja nie rozumiem ludzi trzymających się Amigi a nie będących programistami. I pewnie nigdy nie zrozumiem :)
[#14] Re: Jak zainstalować Picasso96 ???

@Jacek Rzeuski, post #13

Niewątpliwie masz dużo racji, ale chyba nie 100%...
Powiem ci dlaczego.

Są rzeczy wymagające szybkich procków, Kart GFX,
DiViX-ów, i wielu innych pierdół, ale są i takie,
których wymagania są zupełnie inne.

Standardowo nie jadę na UAE, bo mam Ami i byłoby to
faktycznie durnowate. Bywam jednak czasem u kumpli
posiadających grzyby z tym ich gupkowatym i topornym
pseudosystemem. Potrzebuję zrobić coś prostego.
Co mi szkodzi zrobić to w UAE, pod systeme, który znam?
(wystarczająco na własne potrzeby)
Zawsze to mniejszy stres (okrutnie nie lubię
windy za jej 100 razy "czy na pewno OK" i.t.p.).
A ponieważ jej nie lubię, nie znam też wystarczająco
dobrze. Odpalam więc emulator i spokojnie robię swoje.
Nie widzę w tym nic złego.
Przy okazji wielu ludzi przekonuje się, że
system może chcieć mniej i w zamian dawać więcej
niż to zwykle bywa ;). Mogę opierać swoją
wymianę doświadczeń na przykładach, to też
cenna możliwość. I wreszcie gdy mi jakiś dupek
pokazuje kolejną "super nowość", mogę na to
zareagować w odpowiedni sposób, pokazując mu
datę wyprodukowania Amigowskiego programu
robiącego to samo prościej i wygodniej
(pomijając operacje wymagające "wielkiego kopa").

Nie jestem fanatykiem Amigi, ale używam jej,
bo lubię. Do większości moich potrzeb wystarcza.
Po prostu jest sympatyczna w obsłudze i ja decyduję
o tym co chcę robić, a nie jakiś Bill czy Debill.
Właśnie to jest w Amidze piękne.

A system jest faktycznie bardzo ciekawy.
Wiele razy po obejrzeniu czegoś na innej platformie
zauważałem nagle, że ja też to mam.
Zresztą, co tu dużo gadać... demko "Boing"
mówi samo za siebie. Nie dość, że odpalałem
je w 6 egzemplarzach jednocześnie, każdy
z nich odtwarzał swój dźwięk, w tle chodził system
to jeszcze robiłem to na A600. A podobno
(kiedyś tak słyszałem) było ono napisane
jeszcze przed systemem...

Ami jest wspaniała i jeszcze długo u mnie pogości.
Żaden system nie jest idealny, ale mój
przynajmniej sympatyczny ;).

No, dobra. Pogadali sobie, to spadam.

Pozdrawiam wszystkich normalnych ludzi!!!!!

aberr@polbox.com
[#15] Re: Jak zainstalować Picasso96 ???

@MarTin, post #1

już odpaliłem...poprostu musiałem zeznajomić sie z komendą lha :)) wiadomo workbench to nie windows..ale wszystko dla ludzi:) pozdr
[#16] Re: Jak zainstalować Picasso96 ???

@MarTin, post #15

> wiadomo workbench to nie windows..ale wszystko dla ludzi:)

O co chodzi w tym zdaniu?
[#17] Re: Workbench - nie windows...

@Jarek, post #16

Czyżbyś miał Ami aż tak krótko?

Sens zdania jest oczywisty, winda robi wszystko
automatycznie, nawet kiedy nic nie robi... ;)

O Workbenchu nie można tego powiedzieć.
Tutaj całą automatyzację przejmują różne "łatki".
Napisałem w cudzysłowiu, ponieważ nie wszystkie z nich
są faktycznie tylko łatkami (np. DOpus).
Jednak są też takie patenty jak:
-MCP,
-Deficons,
-XPK,
-Scalos (w pewnym sensie)
oraz wiele, wiele innych.

Niemniej Workbench ma tę zaletę, że no to wszystko
pozwala i właśnie to jest w nim genialne.

Pakiet standardowy nie zawiera zbyt wielu "ułatwiaczy
życia amigowca", ale umożliwia skuteczne i bezbolesne
łatanie systemu i chyba nie jest to wadą.

Poza tym goły Workbench (uzupełniony o niezbędna
programy narzędziwe) potrafi zdziałać bardzo dużo.
Trzeba tylko poznać jego ideologię.

Możnaby o tym pisać tygodniami, ale chyba nie o to
chodzi....
Ważna jest umiejętność wykorzystania możliwości
naszego (mimo wszystko) wspaniałego systemu.

Workbench w zasadzie nie ogranicza naszych
możliwości w żaden sposób, trzeba tylko mieć
odpowiednie (do wyznaczonego zadania) oprogramowanie
(z czym bywa już różnie...)

Prawda jest taka, że na Ami można (prawie) wszystko.
Ludziska narzekają na system, lecz w większości
nie znają jego prawdziwych możliwości i tym samym
nie są obiektywni.

Ponieważ żadna (wbrew pozorm) firma komercyjna
nie traktuje Amigi poważnie, wybór softu mamy
nieco ograniczony, ale jaka platforma nie modernizowana
przez tyle lat mogłaby utrzymać taki poziom...?
(n.b. wcale nie najniższy)

System Ami jest rewelacyjny od momentu powstania do dziś,
przy czym dzisiaj jest oceniany nieobiektywnie.
System nie ma robić wszystkiego, on ma to tylko umożliwiać.
A mało który system (z wyjątkiem pochodnych Unixa)
umożliwia tyle co Workbench. Jest przy tym dość prosty
(znowu wbrew pozorom) w obsłudze. Wymaga tylko
logicznego myślenia.

Narazie kończę mój nieco przydługi wywód.
Przydługi, lecz trudno opisać tyle rzeczy krócej.

Pozdrawiam, kogo się da.

aberr@polbox.com
[#18] Re: Workbench - nie windows...

@Seeker, post #17

Dzięki za odp. :)

> Czyżbyś miał Ami aż tak krótko?

nie tak krótko

chciałem tylko poznać prawdziwy stosunek MarTin'a do Workbench'a i do Windy

Nie rozumiem ludzi, dla których winda jest taka... super i pokazują w różny sposób wyższość Windy od Workbench'a i których nadal coś ich ciągnie do Amigi. Po co męczyć się z lha (i całym amigowym softem) jak w Łyndołsach jest taka wygoda?
[#19] Re: Workbench - nie windows...

@Jarek, post #18

A ja rozumiem. Ktos kiedys kiedys powiedzial ze MacOS jest dla gospodyn domowych. Windows jest takze dla gospodyn domowych, nawet wiesza sie automatycznie, hehe. Przepraszam jezeli kogos urazilem, jednak takze uzywam Windy...
[#20] Nie wiem...

@Seeker, post #17

Nie wiem o co w tym chodzi... Czy ktoś może mi to wytłumaczyc??? Dzieki Pozdrowionka
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem