@AmiChris,
post #4
wszystko co powiedział Mufa jest prawdą, to co AmiChris także. Moim zdaniem nie warto inwestować w klasyczną Amigę ponieważ: wymaga drogich (w stosunku do oferowanych możliwości) rozszerzeń, jest stara (płyta może się w dowolnym momencie zepsuć), trudno znaleźć dobry serwis, rozszerzenie Amigi (zwłaszcza A1200) wymaga często rożnych sztuczek sprzętowo programowych.
Kupując Pegaza lub AmigęOne zyskujesz: nową płytę, możliwość używania tanich podzespołów od PC, duuuużo większą szybkość. Przy wyborze musisz pamiętać że na komputerach tych ruszy zdecydowana większość systemowego oprogramowania spod klasycznej Amigi (niesystemowe gry tylko pod UAE), programy napisane specjalnie dla Pegaza lub AmigaOne nie ruszą na konkurencji (istnieje jednak systemowa łata umożliwiająca odpalenie części softu spod AmigaOne na Pegazie, na AmigaOne podobno też coś takiego wyszło). Jedyne co pozostaje to cena i porównanie możliwości sprzętu (o tym nie napiszę - po co nowa wojna - poszperaj w archiwum PPA, sporo znajdziesz) - w tym momencie obydwa systemy się rozwijają...
Co do ceny, to ja kupiłem używanego PegazaII z G4 1 GHz i 256 MB DDR za 2000 zł, dokupiłem Voodoo3 za 20 zł. Na płycie mam 16 bit dzwięk i sieciówkę, używam komputer do internetowania (chociaż byłem przykonany że amigowe przeglądarki są kompletnie do d.), rozmów przez GaduGadu, oglądania filmów (divx 640x480 chodzą płynnie zajmując 30% mocy procesora :)), słuchania MP3 (5% zajętości procesora), pisania tekstów (WordWorth), programowania. W każdym razie nie żałuję.