kategoria: A2000/A3000
[#1] A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.
Pytanie - czy komus sie udalo uruchomic Heimdalla(2) w wersji AGA na tej Amidze?

Jakiej konfiguracji uzyl? O ile pamietam byl kiedys emulator systemowy i sprzetowy. Ten ostatni jest chyba nie do dostania, a nazwy systemowego nie pamietam.

W ostatecznosci - jak jest z predkoscia emulacji pod UAE, przy np. 060 i karcie graficznej(standardowo montowane sloty Zorro)? A moze lepiej dzialaja inne emulatory.

Jestem po prostu ciekaw mozliwosci tej Amigi(najchetniej jednak bez uciekania sie do UAE, bo to mi za bardzo przypomina zabawe na innych maszynach) i jakie karty warto w tym celu zakupic...
[#2] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@ruberum_ignis, post #1

Nie było emulatora "systemowego", był prototyp sprzętowego czyli nakładka na płytę A500, do A2000 raczej nie było.
Chcesz pograć w gry na AGA to poskładaj sobie jakąś tanią A1200 za 500zł, Amigowe UAE nawet na 060 i GFX jest za wolne do gier, przynajmniej było takie jak kiedyś sprawdzałem.


Pozdrawiam
[#3] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@RadoslawF, post #2

To znaczy, jakieś (niedziałające) oszukańcze "emulatory softowe" podobno widywano.
Sprzętowy emulator AGAty do A500 miał się nazywać "AGAGO"!, w Magazynie Amiga była wzmianka, że zacna firma Vesalia już, już zaczyna to dziwo sprzedawać. Ale chwilkę później okazało się, że rzecz nie wyszła poza fazę prototypowych egzemplarzy,
Tłumaczono to tak: "AGAGO! jest po prostu fragmentem płyty głównej A1200. Producent zrezygnował z projektu, gdyż nie mógł zakupić odpowiednich komponentów".
Zatem pewnie żaden "cywil" nie widział "AGAGO"! w akcji.

Pozdrawiam
Des
Ps. Aha, wieść gminna niosła jeszcze, że prócz dodania do A500 AGAty, ustrojstwo to pozwoli na korzystanie z większości kart rozszerzeń do A1200.

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2011 16:21:28 przez Des
[#4] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@Des, post #3

Wieść gminna niesie że Commodore nie dał zgody i kości na takie przedsięwzięcie, wolał zwiększyć sprzedaż nowego modelu komputera niż podtrzymywać popularność starego.


Pozdrawiam
[#5] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@RadoslawF, post #4

A to bardzo prawdopodobne. A1200 jeszcze wówczas produkowano i sprzedawano "na pniu". Zatem z biznesowego punktu widzenia rozszerzanie nieprodukowanej Pięćsetki o układ AGA było bezsensowne.
I nie jestem pewien, czy "AGAGO!" nie pojawiła się już po upadku Commodore. Chyba raczej już za czasów ESCOM, zatem to nie Commodore, ale spadkobiercy resztek po nim mogli nie dać zgody.
Tak czy owak, to drobiazg, ciekawostka historyczna.

Serdeczności
Des
Ps. Swoją drogą, to pewnie zbyt wielu chętnych na "AGAGO!" by nie było. Ot, garść zawziętych miłośników Pięćsetki, którzy z różnych względów nie chcieli przechodzić na A1200. Prościej było A500 sprzedać, coś tam dołożyć i kupić nowszy model.
[#6] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@Des, post #5

"Ps. Swoją drogą, to pewnie zbyt wielu chętnych na "AGAGO!" by nie było. Ot, garść zawziętych miłośników Pięćsetki, którzy z różnych względów nie chcieli przechodzić na A1200. Prościej było A500 sprzedać, coś tam dołożyć i kupić nowszy model. "

Z punku widzenia gracza u którego jedyne dodatki do pięćsetki to było rozszerzenie 0,5MB i zewnętrzny flop.
Posiadacze bardziej rozbudowanych konfiguracji tak łatwo nie mieli, o ile rozszerzenia fastu wyszły prawie od reki to na kontroler SCSI musiałem ze dwa lata czekać, a transfer na wbudowanym w A1200 IDE był słabszy niż miałem na GVP w A500.
Moim marzeniem wtedy było kontroler GVP z miejscem na procek 030, gdybym taki miał to wolał bym nakładkę z AGA niż wymianę na mocno nietrafiony wyrób jakim była na początku A1200.
Dla tych co zapomnieli, A1200 była chwalona za dwie rzeczy, za 2MB CHIPu i za to że była, cała reszta była krytykowana, dopiero dziesięć lat później okazało się że PCMCIA, "laptopowe" IDE są jednak przydatne i pożyteczne.


Pozdrawiam
[#7] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@RadoslawF, post #6

No tak, ale AGA też (choć umiarkowanie, bo każdy spodziewał się czegoś szybszego) chwalono. PCMCIA przydawała się znacznie wcześniej, niż "dopiero dziesięć lat później" - digitizer FG24 pod PCMCIA był, Overdrive CD był.
Mnie A1200 na kolana nie powaliła, choćby dlatego, ze miałem przyzwoicie rozbudowaną A2000. Na kolana nie powaliła, ale i podobała się, bo to jednak (przy wszystkich swoich wadach, przy poczuciu zawodu, że to jednak nie to, na co się czekało) maszyna była "nowocześniejsza".

Patrzysz z pozycji (ja patrzę identycznie, bo też nie zajmowałem się łamaniem dżojow, ale czymś zdecydowanie innym) bardzo świadomego użytkownika, wykorzystującego Amigę do pracy zawodowej. Ludzie rózne rzeczy z A500 robili - pakowali do wieży, dopalali procesorami 040 et cetera.

Ale spójrzmy obiektywnie - dla kogoś "świeżego", kto wcześniej nie miał Pięćsetki, czy Dwutysiączki, a chciał po prostu sobie grać albo pobawić się DPaintem... A1200 była skokiem jakościowym znacznym. Bardzo fajną maszyną. Na dzień dobry 2 MB Chip, na dzień dobry AGAta (z punktu widzenia gracza całkiem przyzwoity układ), na dzień dobry 32 bitowy procesor.
Potem te zestawy "Magic", "Desktop Dynamite", "Surfer". Zestawy z twardym dyskiem i zainstalowaną Scalą.
Potem wysyp rozszerzeń - jak grzyby po deszczu.
Jasne, też się naczekać musiałem na możliwość podpięcia HD do A500 i A2000. Na karty z wyższymi cepami i tak dalej. Ale jak już się doczekałem, to to fajne bardzo maszyny były.
Ale kamieniami w A1200 bym nie rzucał.
Sobie możemy dywagować, że mogla być lepsza, ze z wydajniejszą grafiką, że nowymi układami dźwiękowymi, że z lepszym procesorem... Ale była, jaka była. I trza się cieszyć, że była. I jest

Serdeczności
Des
[#8] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@Des, post #7

FG24 nie był pod PCMCIA, ale można było do niego dokupić złączkę na PCMCIA, przyspieszało to transfer do kompa, tyle że jakość klatek niezależnie od rodzaju transferu była daleka od profesjonalnej, sprawdziłem to osobiście, sprzęt ten mam do dzisiaj, to był jeden z niewielu nietrafionych Amizakupów.
Interfejsu IDE na PCMCIA z powodu ceny w tamtym czasie w kraju nie widziałem i nie słyszałem o jego użytkownikach.
Jedynym dostępnym gadżetem na PCMCIA na początku to były karty pamięci, drogie, miały małą pojemność i były wolniejsze od prawdziwego fastu (w A1200).
Pierwsze realnie użyteczne urządzenia na PCMCIA to była tania karta sieciowa, mam zresztą tego KingMaxa do dzisiaj.

A A500 w tamtych czasach jeszcze do towerek nie wsadzali, nie dopalali też szybszymi procesorami, a już na pewno nie 040, weź sobie do ręki MA z 97 roku i poczytaj co było w ofercie handlowej.

Ja też w A1200 kamieniami nie rzucałem.
Ale z tego co pamiętam narzekało się w nich na wszystko poza 2 megowym chipem.
Taka niestety była prawda, to co dzisiaj jest w nich sporym atutem czyli PCMCIA i 2,5 calowe złącze w tamtych czasach było najbardziej krytykowane. PCMCIA była totalnie nieużyteczna a laptopowe złącze rodziło tylko problemy z przelotkami lub kablami do podpięcia "prawdziwego" czyli taniego dysku 3,5 cala.


Pozdrawiam
[#9] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@ruberum_ignis, post #1

a nazwy systemowego nie pamietam

AGAEmul :)
[#10] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@RadoslawF, post #8

"FG24 nie był pod PCMCIA, ale można było do niego dokupić złączkę na PCMCIA, przyspieszało to transfer do kompa, tyle że jakość klatek niezależnie od rodzaju transferu była daleka od profesjonalnej, sprawdziłem to osobiście, sprzęt ten mam do dzisiaj, to był jeden z niewielu nietrafionych Amizakupów".

Skoro oferowano go w wersji ze złączką na PCMCIA, to był na PCMCIA Fakt, jakość daleka od profesjonalnej, ale za 370 - 400 złotych trudno spodziewać się cudów. Chyba nie od rzeczy załapał się na tytuł "Produktu Roku" - w 1994, w 1995, i w Polsce, i w Wielkiej Brytanii. To był tani sprzęt do domu, nikt nie sugerował, że nadaje się do profesjonalnych zastosowań.

Overdrive CD popularności nie zdobył, bo drogi był i upierdliwy. Ale i w Polsce dostępny, zdesperowani a spragnieni możliwości korzystania z CD co bogatsi Amigowcy kupowali.

Nie pamiętam, w którym to troku, i w którym numerze MA jest bardzo szczegółowy, taki krok po kroku opis pakowania A500 w wieżę. I jest tam mowa o turbiszczu z 040. Bardzo możliwe, że to później, niż w okolicach 1997 (akurat numery z tego rocznika mam na biurku i się nimi posiłkuję).
No ale, a propos turbo do A500: "GVP A530. This is a 40 Mhz accelerator with SCSI controller and 32-bit RAM
expansion slots for the Amiga 500. It comes with a hard drive and 1 meg of RAM installed
". Data produkcji 1992.
Kosmicznie drogie, ale było.

Wiesz, no każdy ma swój punkt widzenia, swoje doświadczenia, swoje preferencje. Ja z A1200 byłem i jestem zadowolony.

Serdeczności
Des
[#11] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@Des, post #10

Zwiększenie ilości klatek na sekundę dzięki złączce PCMCIA niektórzy w tym i ja potraktowali jako krok w kierunku profesjonalizmu sprzętu. Dziś wiem, byliśmy w błędzie. :(
Artykuł o towerce dla A500 i oferty tej towerki w reklamach wypłynęły w okresie mody na przekładanie A1200 do towerek, o ile te do A1200 były w ofercie handlowej do końca to ta do A500 po kilku miesiącach (jeśli dobrze pamiętam) zniknęła z oferty. Zakładam że nabywców zbrakło.
Uważałem że przekładanie A500 do towerki to przerost formy nad treścią, no ale niektórzy podświadomie liczyli że jak upodobnią swoją Amigę to blaszaka to ta trochę nabierze mocy.
Niestety to tak nie działało.

W którym roku widziałeś kogoś u nas w kraju z kontrolerem i CDROMem pod PCMCIA ?
Może mieszkam w biednym rejonie kraju ale tu taniej było zapłacić magikowi za wyprowadzenie taśmy IDE.

Też jestem zadowolony ze swojej A1200, ale nie zawsze wszystkie jej rozwiązania mnie cieszyły a niektóre jak brak SCSI czy slotów na fast na płycie uważam za wadę do dziś.


Pozdrawiam
[#12] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@RadoslawF, post #11

Przerost formy nad treścią... Coś na rzeczy jest, ale trzeba wszak brać poprawkę na fakt, że zdecydowana większość Amigowców (w tym i ja) to ludzie lekko (ale pozytywnie) szurnięci.
Podobnie jak wielbiciele Syreny 105, VW Garbuska, Trabanta czy Warszawy M20-57.
Pasjonaci z zasady nie zachowują się racjonalnie. Są i tacy retrofani informatyczni, których nie przekonasz, że od czasów C64 pojawiło się kilka innych maszyn godnych uwagi
Zatem dla pewnej grupy ludzi pakowanie A500 w wieżę mogło mieć sens. Nawet nie dla "szpanu" - może planowali jakieś grzejące się 040, sloty Zorro i karty do nich, i co tam jeszcze. Pewnie właśnie ta grupa (lubo jej część) chętnie kupiłaby "AGAGO!".

Byłego posiadacza Overdrive znam osobiście, zawodowy informatyk i muzyk - organista kościelny. Obecnie porzucił A1200 i męczy CDTV, dałby się zabić za tę maszynę. Przy okazji zapytam go, w którym roku i za ile kasy wszedł w posiadanie Overdrive. Wiem, że słono zapłacił, ja przez pewien czas podpinałem do A1200 CD32 w roli "czytnika cedeków"

Pozdrawiam pogodnie
Des
[#13] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@Des, post #12

AgaGo był niewypałem ponieważ sama przystawka była droższa od Amigi 1200. Commodore ani Escom nic nie zabroniło tylko po prostu koszt zakupu takiego cuda przekraczał cenę a1200.

Benedykt Dziubałtowski
[#14] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@waldiamiga, post #9

To na ECSie chodzi?!
[#15] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@Skiba, post #14

Chyba w ogóle nie chodzi, z tego co wyczytałem. Softowe "udawanie" AGA na ECS czy OCS pachnie ściemą jakąś.

Serdeczności
Des

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2011 22:13:37 przez Des
[#16] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@Des, post #15

Data publikacji daje dużo do myślenia:)

Benedykt Dziubałtowski
[#17] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@Benedykt Dziubałtowski, post #16

No właśnie

Serdeczności
Des
[#18] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@Benedykt Dziubałtowski, post #13

AGAGO to była od początku jedna wielka ściema, samo stwierdzenie, że to "fragment płyty głównej od A1200" skreśla dla mnie tą pozycję z jakiejkolwiek prawdopodobności istnienia. Rozumiem, żeby używać dedykowanych układów scalonych na własnym produkcie (jak np GAYLE z A600 na jednej z kart do A500), ale nie wyobrażam sobie, że siedzą sobie panowie w takiej jednej firmie i tną płyty główne od A1200 po czym łączą ucięte ścieżki z odpowiednimi podstawkami, dla mnie zwykła bzdura - fantazja - filozoficzna karma dla zagubionych marzycieli.
[#19] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@rafgc, post #18

Nie, no chyba tak fizycznie, całkiem dosłownie nie cięli To była pewnie jakaś płyta bazująca na schemacie płyty głównej A1200, tylko "zubożona" w stosunku do oryginału.
Tak myślę. A jaka prawda? Może i ktoś wie...

Serdeczności
Des
[#20] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@Des, post #19

Właśnie zauważyłem, że się powtarzamy :D
O, proszę: http://www.ppa.pl/forum/amiga/6693/aga-w-a600

Serdeczności
Des
[#21] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@Des, post #20

Nie powtarzamy sie

Celem docelowym tego watku jest osiagniecie uzywalnosci Heimdalla(2) AGA na Amidze 2000. Pytanie brzmi tylko w jaki sposob.

A co do tego systemowego Agaemul, nie pamietam czy w nim ale ktorys podobno oszukiwal gry agowe, ze posiadaja AGA, a nie ECS co z zalozenia mialo pozwolic uruchamianie takich, ktore wymagaja AGI, a niekoniecznie jej bezwglednie potrzebuja(np. procedury nie wystepujace w ECSie, ktore byly pomijane).
[#22] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@ruberum_ignis, post #21

Nie da się.
Ale zawsze można oczywiście powtarzać pytanie i czekać na cud.


Pozdrawiam
[#23] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@RadoslawF, post #8

FG24 nie był pod PCMCIA, ale można było do niego dokupić złączkę na PCMCIA, przyspieszało to transfer do kompa, tyle że jakość klatek niezależnie od rodzaju transferu była daleka od profesjonalnej, sprawdziłem to osobiście, sprzęt ten mam do dzisiaj, to był jeden z niewielu nietrafionych Amizakupów.

To wina Magazynu Amiga, gdzie bezkrytycznie rozpływano się w zachwytach niemal nad każdym amigowym produktem. Nie pamiętam recenzji FG24, ale pamiętam, że o DigiLabie, oferującym znacznie gorszą jakość, napisano "sprzęt profesjonalny za bardzo przystępną cenę". A prawda jest taka, że FG24 był po prostu niezły w swojej klasie. Oferował podobne możliwości i jakość co "zagraniczny" VidiAmiga, ale był tańszy i dostępny od ręki w Polsce. DigiLab, mimo średniej jakości digitalizacji, miał też swoje zalety (choćby to, że działał w sposób komfortowy nawet na niezbyt rozbudowanej A500). Niestety, z recenzji w MA nie wynikały ani prawdziwe możliwości ani prawdziwa jakość pracy sprzętu. W każdym przypadku czytelnik miał wrażenie, że dotyka wysokiej techniki.
[#24] Re: A2000 i AGA - a w szczegolnosci uruchomienie Heimdalla w wersji AGA.

@Daclaw, post #23

"W każdym przypadku czytelnik miał wrażenie, że dotyka wysokiej techniki".

No właśnie - czytelnik. Bo użytkownik danego sprzętu, to już nie. Ceniłem sobie opisy, recenzje pana Tadeusza Talara, bo on nie owijał w bawełnę, jako telewizyjny praktyk pisał jasno, że dana rzecz ma takie a takie niedoróbki, że tu szumy, tam "rozjazdy" kolorów, że mikser jakiś testowany w warunkach bojowych, czyli w profesjonalnym studio TV tak nie do końca idealnie się sprawował...
Z większością (chyba po całości?) polskich genlocków i digitizerów miałem do czynienia osobiście. I reklamowy lep, że to "profesjonalna jakość" mnie nie wzruszał.
Generalnie były to dobre urządzenia. Do zastosowań domowych rewelacyjne. Stosunek cena/jakość świetny. Do zastosowań w malutkiej, miejskiej tivi też się nadawały, jak najbardziej. Zgrzeszyłbym rzucając kamieniami w genlocki z serii AX - BXP od HDP Electronics, w Pro Gen+ czy FG24 od Elsatu i tak dalej. Na ówczesne czasy i ówczesne potrzeby - jak znalazł. Relatywnie tanie i porządne.
Z tym, że jak już mówiłem - nie liczyłem (za tę kasę) na jakieś cuda nieziemskie. Nie obchodziło mnie, co pisano o tych urządzeniach w sponsorowanych artykułach, w reklamowych notkach. Miałem do tej pisaniny dystans, zatem specjalnie rozczarowany nigdy nie byłem, nie czułem się zawiedziony, okiwany. Taki np. DigiLab był bardzo fajny - pod warunkiem, że miało się świadomość, iż od sprzętu za 400 złotych nie można wymagać jakości sprzętu kosztującego dziesięciokrotnie więcej. Miałem dobre miksery, dobre kamery od Blaupunkta, dobre magnetowidy od Philipsa, pracowałem w SVHS - no i to stykało luzakiem w latach 1990 - 1997. Z perspektywy czasu nie wstydzę się swoich ówczesnych produkcji.
Jasne, że dziś z czymś takim, to potańcówki koła gospodyń w podmiejskiej remizie nie da się zrobić. (Z całym szacunkiem dla pań z Kół Gospodyń Wiejskich i panów z OSP).
Ale bierzmy poprawkę na czas, na standardy sprzed ładnych kilkunastu lat.
A i poczucie estetyki inne wówczas było, jeszcze skażone różowymi latami osiemdziesiątymi - pamiętacie te oczo***ne efekty z Demo Makera? :D

Serdeczności i pogodny uśmiech
Des
Ps. Jedno, co mnie faktycznie rozczarowało, to karta z prockiem 060. Nie, żebym narzekał i marudził, ale wówczas liczyłem na coś więcej, niż ten cep mógł zaoferować.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem