kategorie: A1200, Sprzęt
[#1] Apollo 1260/50 nie wstaje za pierwszym razem.
Nabyłem jakiś czas temu Apollo 1260, wiedząc że ma problemy z uruchomieniem. Przy Pierwszym uruchomieniu nie wstaje ale po kilkunastu sekundach wystarczy zrobić off/on i wszystko jest idealnie. Żadnych błędów, wszystko działa jak trzeba. Co można sprawdzić, gdzie "macnąć", co może powodować takie zachowanie Apollo?
[#2] Re: Apollo 1260/50 nie wstaje za pierwszym razem.

@Jenot, post #1

Po pierwsze należałoby zidentyfikować czy problem jest natury sprzętowej czy programowej . Ja np. obserwowałem identyczny problem po zainstalowaniu FastATA 1200 Mk-IV i jak się okazało, był to problem natury programowej (zła kolejność wpisów w s-s).

Jeśli to nie jest problem natury programowej, to wypadałoby rzucić okiem np. na poziomy napięć (jeśli wcześniej miałeś inną kartę, to dopiero mocniejszy akcelerator może ujawniać problemy z zasilaniem).

Ostatnia aktualizacja: 08.04.2012 19:06:09 przez strim
[#3] Re: Apollo 1260/50 nie wstaje za pierwszym razem.

@strim, post #2

Sprzętowy na 100% (no dobra, 99%). sprzęt nabyty w eFunzine, sprawdzany tam z kilkoma amigami, na każdej ten sam objaw.
[#4] Re: Apollo 1260/50 nie wstaje za pierwszym razem.

@Jenot, post #3

Uu, no to raczej bardziej skomplikowana sprawa z samą kartą.
[#5] Re: Apollo 1260/50 nie wstaje za pierwszym razem.

@Jenot, post #3

Kondensator pod CPU na Apollo do wymiany albo MACHy nie kontaktują.
[#6] Re: Apollo 1260/50 nie wstaje za pierwszym razem.

@altcomputing, post #5

u mnie po podłączeniu mediatora i karty Apollo1260 też raz wstawał a raz nie... okazało się że to był za słaby zasilacz.
[#7] Re: Apollo 1260/50 nie wstaje za pierwszym razem.

@carrion, post #6

A właśnie, a propos zasilania, proponowałbym spróbować dopiąć dodatkowe zasilanie do gniazda zasilania FDD na płycie A1200, bardzo pomaga.
[#8] Re: Apollo 1260/50 nie wstaje za pierwszym razem.

@Jenot, post #1

Jeżeli zmiana zasilania i kondensatora nie pomoże, to przeprowadź mały eksperyment: przed pierwszym odpaleniem, gdy karta jest zimna, ogrzej laminat karty w okolicach CPU np. suszarką do włosów. Jeżeli po ogrzaniu karta ruszy od pierwszego razu, to masz zimny lut.
[#9] Re: Apollo 1260/50 nie wstaje za pierwszym razem.

@APC74, post #8

Na 100% uszkodzony elektrolit a test wykonać tak jak kolega pisze tylko nie ogrzewać ale zmrozić i jeśli nie wstanie to zimny lut bo ogrzewanie zadziała na elektrolity. A tak na poważnie to problemem jest oryginalny zasilacz 3,3V dokładany na małej płytce i jego sprawność. Można pod patrzyć od blizarda na układzie scalonym i to dużo lepiej działa.
[#10] Re: Apollo 1260/50 nie wstaje za pierwszym razem.

@Dziadziomiecio, post #9

Moja 1260 to chyba przerobiona 1240 i nie ma płytki - wszystko jest zrobione amatorsko na "pająka". Dzięki, teraz już wiem gdzie szukać, jutro spróbuję to doprowadzić do ładu, żeby nie straszyło wyglądem i działało. Odezwę się jak skończę.
[#11] Re: Apollo 1260/50 nie wstaje za pierwszym razem.

@Jenot, post #10

Witam
Moja z 040 ma to samo.Bezpieczna metoda to przetarcie styków spirytusem izopropanolowym.
Kupujesz waciki nasączone alkoholem w aptece i czyścisz.Mniej bezpieczne jest wyjęcie mach-ów i przetarcie styków papierem ściernym a potem spirytusem.Zasilanie to ważna sprawa.U mnie 16mb ram działa ok,ale 32 już nie.Napięcie można zmierzyć na stykach płyty.U mnie jest 4.97 V.
Z mojego doświadczenia to brak styku na układach mach lub na oscylatorze. pozdr

Ostatnia aktualizacja: 09.04.2012 17:35:46 przez Mikrobi
[#12] Re: Apollo 1260/50 nie wstaje za pierwszym razem.

@Mikrobi, post #11

Ogólnie rzecz biorąc te podstawki ssą na całej linii. Święty spokój następuje po przelutowaniu MACHów prosto na płytkę. Ale to wyższa szkoła jazdy. Druga sprawa to zasilanie - tak jak mówiłem, jeśli się to wszystko ma w towerce to jest o tyle fajnie że można wpiąć wtyk zasilający od FDD do gniazda zasilania FDD na płycie A1200 i jest gitara - mi się zdarzyło nawet że bez tego Apollo 1240 było wręcz niestabilne i to mocno. Gorzej jest w desktopie, wtedy trzeba podlutować kabelki od gniazda zasilania do wspomnianego wyprowadzenia FDD i wyjdzie na jedno.
Inną sprawą jest to o czym ktoś już wspomniał - regulator napięcia. Musiałbyś nam podrzucić fotkę tego co tam masz, jeśli to jakaś prowizora to w ogóle bałbym się tego używać. Lepiej poprosić np. Stacha100 o sprzedaż regulatora jego konstrukcji albo jeśli dysponujemy Towerem i zasilaczem ATX, podpiąć 3.3V z zasilacza bezpośrednio do procka, po drodze wstawiając jakiś kondensatorek żeby niwelował pulsowanie napięcia.
[#13] Re: Apollo 1260/50 nie wstaje za pierwszym razem.

@altcomputing, post #12

Ogólnie rzecz biorąc te podstawki ssą na całej linii


jak ktoś ma pecha to może mu się trafić zwalona podstawka pga pod cpu nawet ;)
wystarczy słaby kontakt na jednym pinie, albo na trzech jak w moim przypadku żeby działy się lepsze cuda, podstawka nowa więc wlutowana bez sprawdzenia... długo się nie nabyła, wywaliłem w cholerę i cpu poszedł prosto w płytę.
Z "dużym" MACHem miałem natomiast innego rodzaju cyrk, wszystko działało cacy do momentu rozgrzania się układów, przez jakieś 30min., a potem każdy soft-reset z klawiatury powodował zwiechę, wyłączenie/włączenie z przycisku i wszystko ok. Układy i podstawki 2 razy dokładnie czyszczone izopropanolem i szczotką do zębów więc byłem przekonany, że wszystko powinno być ok, dopiero atak szczotką drucianą (taką małą specjalistyczną oczywiście) rozwiązał problem dlatego wszelkie "wacikowania" to raczej próżny trud... oczywiście nic nie jest regułą i wszystko zależy ile tlenków oraz innych siarczków nam się tam odłożyło przez lata, a inna sprawa, że te podstawki odkształcają się pod wpływem ciepła...
Ja w każdym razie swoich zamierzam się pozbyć jak tylko znowu coś dziwnego zacznie się dziać, na razie karta hula jak trzeba.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem