Witam
Dostałem Amigę 500 (płyta A500+ Rev. 8A1). Podobno "testowana bez monitora, słychać klikanie"...
Jak tylko otworzyłem drzwiczki u dołu, okazało się, że rozszerzenie wpięte jest elektroniką do użytkownika... czyli zwarcie +12 i -12V.
Dowiedziałem się od poprzedniego właściciela, że owo "klikanie" było w rzeczywistości trzaskiem, jakby coś się termicznie rozprężało. Czyli ogólnie mówiąc coś się usmażyło.
W każdym razie Amiga uruchamia się tak, że zostaje na szarym ekranie.
Odciąłem ścieżki z +12 i -12V od 1488 bo zwierał. Tak samo z TL084.
Aktualnie wciąż jest na szarym ekranie.
Gdy włożę poprawnie rozszerzenie pamięci, mam ekran żółty i LED zasilania na klawiaturze miga 10x krótko i raz długo.
Przełożyłem RAM do podstawek, i uruchamiając bez niego mam zieloną planszę - czyli coś tam jeszcze działa.
Mam drugą A500 (nie plus, starsza rewizja płyty) gdzie sprawdziłem CPU, Kick ROM i CIA - działają. Paula - wyglądało, że nie działa, podstawiłem na działającą. Fat Agnusy nie wyglądają na kompatybilne (310869-02 w starszej, 310869-10 w uszkodzonej).
Nadal szary ekran.
Czy to Fat Agnus wyzionął ducha? Co jeszcze mogę sprawdzić?