27.04.2012 10:44
[#31]
Re: O.S.T.R i Amiga
@miro_78, post #1
Na wstępie- to nie jest moja muzy, a nawet mam lekką awersję do tego gatunku ale..
..ale nie uważam, żeby A500 "sprofanowano", wręcz przeciwnie fajnie, że to właśnie Amiga symbolizuje miniona epokę. Kawałek ogólnie do przełknięcia, wychodzi na to że chłopaki są wrażliwi i sentymentalni ;)
..ale nie uważam, żeby A500 "sprofanowano", wręcz przeciwnie fajnie, że to właśnie Amiga symbolizuje miniona epokę. Kawałek ogólnie do przełknięcia, wychodzi na to że chłopaki są wrażliwi i sentymentalni ;)
27.04.2012 11:07
[#32]
Re: O.S.T.R i Amiga
@miro_78, post #1
Pomijając warstwę muzyczna, bo ta do mnie nie przemawia (inny gust i mam do tego pełne prawo), nie widzę nic co nie miało by być niezgodnego z prawdą.
Przypomina mi się rysunek Śledzia, z wiszącym facetem na jakichś chyba łańcuchach, w dymku napisane było "Nazywam się milion, bo cierpię za miliony amigowców, których komputer umiera".
Amiga klasyczna umarła kilka dobrych lat temu. Nieliczne produkcje próbują przypomnieć o świetności tego kawałka historii ale z marnym skutkiem.
Wyciągając proste wnioski w teledysku widzę kolejnego rapera, który pokazuje mi stary pożółkły komputer chlapnięty chamsko 2-3 razy czerwoną farbą. No... jak dla mnie marny tuning, ale jak ktoś lubi, to od biedy może być.
Mi ten teledysk, zwłaszcza wnętrza, kojarzą się z nowomodnymi ostatnio filmami grozy z umarlakami którzy ożywają. Pozwoliłem sobie na drobny żarcik, bo moim zdaniem można było się lepiej wysilić.
Przypomina mi się rysunek Śledzia, z wiszącym facetem na jakichś chyba łańcuchach, w dymku napisane było "Nazywam się milion, bo cierpię za miliony amigowców, których komputer umiera".
Amiga klasyczna umarła kilka dobrych lat temu. Nieliczne produkcje próbują przypomnieć o świetności tego kawałka historii ale z marnym skutkiem.
Wyciągając proste wnioski w teledysku widzę kolejnego rapera, który pokazuje mi stary pożółkły komputer chlapnięty chamsko 2-3 razy czerwoną farbą. No... jak dla mnie marny tuning, ale jak ktoś lubi, to od biedy może być.
Mi ten teledysk, zwłaszcza wnętrza, kojarzą się z nowomodnymi ostatnio filmami grozy z umarlakami którzy ożywają. Pozwoliłem sobie na drobny żarcik, bo moim zdaniem można było się lepiej wysilić.
27.04.2012 11:09
[#33]
Re: O.S.T.R i Amiga
@BULI, post #31
wychodzi na to że chłopaki są wrażliwi i sentymentalni
No, jak widać, dziś wystarczy rzucić sobie Amigą, aby udowodnić swoją "wrażliwość"
Szczególnie ta mina "artysty" w chwili gdy trzyma w rękach Amigę jest bezcenna. Facet wygląda wtedy jakby miał zatwardzenie, ale widocznie, tak właśnie chciał pokazać ową "wrażliwość" (choć chyba bardziej chodziło mu nadwrażliwość jelit).
Ostatnia aktualizacja: 27.04.2012 11:10:29 przez slay
27.04.2012 11:15
[#34]
Re: O.S.T.R i Amiga
@slay, post #33
A i jeszcze jedno, zamiast się "nadymać", pozując na hiphopowego, zbuntowanego palanta, który niszczy kultowe komputery, "hołd" starym maszynom można też złożyć z klasą (i przy okazji poczuciem humoru):
http://www.youtube.com/watch?v=uTiFS5CEpUc&feature=player_embedded
cóż, ale to już wymaga nieco innej "wrażliwości"
http://www.youtube.com/watch?v=uTiFS5CEpUc&feature=player_embedded
cóż, ale to już wymaga nieco innej "wrażliwości"
27.04.2012 14:12
[#35]
Re: O.S.T.R i Amiga
@slay, post #33
Trafiłeś w sedno! Mam już wrażenie, że w trochę bardziej "sentymentalny i wrażliwy" sposób oddają hołd 8-bitowcom artyści synth-popowi :)
Ostatnia aktualizacja: 27.04.2012 14:13:07 przez MarX
Ostatnia aktualizacja: 27.04.2012 14:13:07 przez MarX
27.04.2012 14:33
[#36]
Re: O.S.T.R i Amiga
@slay, post #33
Wiesz, jakby tak wszystko rozbierac na detale i idealizowac jak powinno wygladac oddanie holdu jakiejs sprawie czy ludziom, to by sie okazalo, ze wszelkie uroczystosci kombatanckie czy swieta panstwowe sa skandalem i profanacja swietosci, bo ktos zle kojarzacy sie krawat zalozyl do przemowienia, albo mial wyraz twarzy jak przy zatwardzeniu.
No nie popadajmy w paranoje. Liczy sie intencja i wlozona praca. Jeszcze sie taki nie dogodzil co by wszystkim dogodzil. Daleki bylbym od tezy, ze panowie z Tabasko sporzadzili ten teledysk z wyrachowania, bo liczyli na to, ze im sprzedaz plyty dramatycznie wzrosnie jak Amige tam umieszcza. Juz nawet jak to pisze to mi sie usta skladaja do komicznej reakcji
Hip Hop opiera sie na bezposrednim przekazie tego co sie mysli, nie ma tu kolorowania tylko surowy przekaz. Amiga w tym teledysku jest jakis tam jednym z wielu watkow ledwie poruszonych. Wy przykladacie do tego zbyt wielka wage, a gosciu ani jej nie sprofanowal ani nie oplul jako swietnego niegdys sprzetu, swietnie sie kojarzacego tylko przywolal swoje pozytywne wspomnienia i oddal wrecz pewien hold tyle ze w szokujacy sposob... no ale wlasnie na budzeniu emocji w ten sposob czesto bazuje sztuka.
Sadze wrecz ze samo debatowanie nad tym i sugerowanie ze to profanacja jest wrecz zenujace :) Jakby sobie to ten Tabasko i reszta teraz to poczytali, to by sobie pomysleli, ze ci obecni Amigowcy to jakas chora, zdegenerowana i przewrazliwiona grupa, ktora nie potrafi zrozumiec prostego przekazu "Amiga byla cool, i szkoda ze przeminela, bo zastapila ja PeCetowa masowka".
Rozwalil jeden egzemplarz Amigi 500 lo matko bosko! Zrobil to, zarejestrowal, ze stosownym komentarzem o jasnym i konkretnym zabarwieniu. Nie smial sie przeciez przy tym... no tak ale mial nieodpowiedni wyraz twarzy, powinien pewnie bardziej brew zmarszczyc ;D W piwnicach na smietnikach i wysypiskach laduje pewnie w ciagu miesiaca kilkanascie kultowych Amig czy C64. Moj kolega ktory jest cieciem na Pradze Pn raz na jakis czas odnajduje tego typu sprzet na smietniku i przynosi do sprawdzenia czy cos z niego bedzie... To jest profanacja, wyrzucanie sprzetu na smietnik, a nie rejestracja pewnej wymownej sytuacji ze stosownym komentarzem. Moze tam w srodku byla juz zrypana plyta, albo w ogole jej nie bylo... ehhh ludzie, normalnie parnoja ;DDD
No nie popadajmy w paranoje. Liczy sie intencja i wlozona praca. Jeszcze sie taki nie dogodzil co by wszystkim dogodzil. Daleki bylbym od tezy, ze panowie z Tabasko sporzadzili ten teledysk z wyrachowania, bo liczyli na to, ze im sprzedaz plyty dramatycznie wzrosnie jak Amige tam umieszcza. Juz nawet jak to pisze to mi sie usta skladaja do komicznej reakcji
Hip Hop opiera sie na bezposrednim przekazie tego co sie mysli, nie ma tu kolorowania tylko surowy przekaz. Amiga w tym teledysku jest jakis tam jednym z wielu watkow ledwie poruszonych. Wy przykladacie do tego zbyt wielka wage, a gosciu ani jej nie sprofanowal ani nie oplul jako swietnego niegdys sprzetu, swietnie sie kojarzacego tylko przywolal swoje pozytywne wspomnienia i oddal wrecz pewien hold tyle ze w szokujacy sposob... no ale wlasnie na budzeniu emocji w ten sposob czesto bazuje sztuka.
Sadze wrecz ze samo debatowanie nad tym i sugerowanie ze to profanacja jest wrecz zenujace :) Jakby sobie to ten Tabasko i reszta teraz to poczytali, to by sobie pomysleli, ze ci obecni Amigowcy to jakas chora, zdegenerowana i przewrazliwiona grupa, ktora nie potrafi zrozumiec prostego przekazu "Amiga byla cool, i szkoda ze przeminela, bo zastapila ja PeCetowa masowka".
Rozwalil jeden egzemplarz Amigi 500 lo matko bosko! Zrobil to, zarejestrowal, ze stosownym komentarzem o jasnym i konkretnym zabarwieniu. Nie smial sie przeciez przy tym... no tak ale mial nieodpowiedni wyraz twarzy, powinien pewnie bardziej brew zmarszczyc ;D W piwnicach na smietnikach i wysypiskach laduje pewnie w ciagu miesiaca kilkanascie kultowych Amig czy C64. Moj kolega ktory jest cieciem na Pradze Pn raz na jakis czas odnajduje tego typu sprzet na smietniku i przynosi do sprawdzenia czy cos z niego bedzie... To jest profanacja, wyrzucanie sprzetu na smietnik, a nie rejestracja pewnej wymownej sytuacji ze stosownym komentarzem. Moze tam w srodku byla juz zrypana plyta, albo w ogole jej nie bylo... ehhh ludzie, normalnie parnoja ;DDD
27.04.2012 14:47
[#37]
Re: O.S.T.R i Amiga
@Duracel, post #36
Jakby sobie to ten Tabasko i reszta teraz to poczytali, to by sobie pomysleli, ze ci obecni Amigowcy to jakas chora, zdegenerowana i przewrazliwiona grupa, ktora nie potrafi zrozumiec prostego przekazu "Amiga byla cool, i szkoda ze przeminela, bo zastapila ja PeCetowa masowka".
Hehe, no, ktoś by sobie tak mógł nawet pomyśleć!
...
Hm, moment...
;)
27.04.2012 15:51
[#38]
Re: O.S.T.R i Amiga
@AceMan, post #37
O gustach muzycznych możnaby toczyć boje a'la Blendor z handlarzynami. Ja tylko chciałem zwrócić na fakt że jeśli się czegoś nie rozumie to nie powinno się tego komentować bo się tylko w ten sposób ośmiesza. Najbardziej dziwi mnie problem z dostrzeżeniem przekazu utworu skoro jest on wykonywany w języku polskim czyli defakto zrozumiałym dla każdego Polaka. Tylko ludzie o otwartych umysłach potrafią dostrzec przekaz zarówno w utworze Ostrego jak i utworze na cześć 8-bitowego C64. Ja słucham progressive trance czyli w ogólnym rozumieniu większości z Was techno - umcy umcy i te sprawy imprezy, białe rękawiczki, wciąganie amfy...tego typu stereotypy się przewijają a większość nawet nie wie że ten gatunek muzyczny czerpie swoje inspiracje z muzyki klasycznej ;)
tutaj przykład Armin van Buuren - Serenity
Ostatnia aktualizacja: 27.04.2012 15:52:00 przez miro_78
tutaj przykład Armin van Buuren - Serenity
Ostatnia aktualizacja: 27.04.2012 15:52:00 przez miro_78
27.04.2012 16:52
[#39]
Re: O.S.T.R i Amiga
@miro_78, post #38
Najlepszy szacunek dla sprzętu pokazuje się w ten sposób :)
LukHash1
LukHash2
LukHash3
LukHash4
Mój faworyt ostatnimi czasy... No i ta butelka obok sprzętu... przypominają mi się czasy wieczoru i nocy spędzonej przy protrackerze... kochany Polak :)
Właśnie m.in. ze względu na takie rzeczy nie zgodzę się na to by po śmierci nic nie było... to by było sk... ;)
Ostatnia aktualizacja: 27.04.2012 16:59:13 przez Duracel
LukHash1
LukHash2
LukHash3
LukHash4
Mój faworyt ostatnimi czasy... No i ta butelka obok sprzętu... przypominają mi się czasy wieczoru i nocy spędzonej przy protrackerze... kochany Polak :)
Właśnie m.in. ze względu na takie rzeczy nie zgodzę się na to by po śmierci nic nie było... to by było sk... ;)
Ostatnia aktualizacja: 27.04.2012 16:59:13 przez Duracel
27.04.2012 18:48
[#42]
Re: O.S.T.R i Amiga
@Duracel, post #41
@Duracel, powiem tylko, że fanem amerykańskiego hh też nie jestem w żadnym razie. Myślę, iż nie ma co dalej ciągnąć tego wątku w wątku. Jestem teraz na łajbie, ale jak wrócę, chętnie przetestuję wymienione przez Ciebie płyty... Jestem otwarty, ale pewne tematy mam już poprzerabiane z takimi lub innymi wnioskami. W międzyczasie wrzuć Dj'a Krusha (o ile go nie znasz) i sprawdź czy do Ciebie przemawia. Do mnie tak.
Jeśli chodzi o promocję Amigi to Slay dobrze to ujął. Ostry od początku do końca tego video raczej lansuje siebie niż cokolwiek innego
) i sprawdź czy do Ciebie przemawia. Do mnie tak.Jeśli chodzi o promocję Amigi to Slay dobrze to ujął. Ostry od początku do końca tego video raczej lansuje siebie niż cokolwiek innego
27.04.2012 19:43
[#44]
Re: O.S.T.R i Amiga
@mccnex, post #42
Przyjemne... elementy ambient, drum'n bass i japonskiego folkloru :)
Nie mam za bardzo czasu bo się zbieram na działkę, ale ciekawe czy ktoś słuchał:
KeyG - Seaweed
Scorpik - My Styles
Pamiętam, że około 2002 roku męczyłem płytkę m.in. z tymi kawałkami w aucie rozbijając się nocą po Warszawie i rozmyślając...
btw. jeżeli ktoś mieszka blisko Komorowa i ma ochotę dzisiaj wieczorem i w nocy na retro-klimaty Amigowo-Atarowsko-Commodorowskie to zapraszam do siebie na działkę. Zgrzewka piwa ze sobą mile widziana :)
501 074 781
...innym, spokojnej nocy, upojnej zachmielonej ewentualnie załiskaczonej ;)
Nie mam za bardzo czasu bo się zbieram na działkę, ale ciekawe czy ktoś słuchał:
KeyG - Seaweed
Scorpik - My Styles
Pamiętam, że około 2002 roku męczyłem płytkę m.in. z tymi kawałkami w aucie rozbijając się nocą po Warszawie i rozmyślając...
btw. jeżeli ktoś mieszka blisko Komorowa i ma ochotę dzisiaj wieczorem i w nocy na retro-klimaty Amigowo-Atarowsko-Commodorowskie to zapraszam do siebie na działkę. Zgrzewka piwa ze sobą mile widziana :)
501 074 781
...innym, spokojnej nocy, upojnej zachmielonej ewentualnie załiskaczonej ;)
27.04.2012 23:39
[#46]
Re: O.S.T.R i Amiga
@voyager, post #5
Z mojej strony, każda osoba która zrobic coś takiego jeszcze raz na party, przy którego organizacji będe pomagał dostanie hause verboten.
Popieram.
Owszem, w imię Sztuki, dla dobra Sztuki, częstokroć się przegina i prowokuje. Swoboda artystycznej wypowiedzi jest ważna. Tyle tylko, że warto odróżniać Sztukę (coś, co zawiera przekaz) od jej tandetnej namiastki, czyli głupawego prowokowania i epatowania syfem dla samego epatowania. Samo epatowanie, prowokowanie - bez solidnego podkładu intelektualnego Sztuką zdecydowanie nie jest.
Czy HH jest Sztuką? Pewnie tak. Bardzo ulotną, tymczasową, w odróżnieniu od np. Sex Pistols (baardzo prowokujących) Ostry i cały w ogóle HH raczej nie tworzy wartości trwałych, uniwersalnych, nieprzemijających. Ja HH nie słucham, ale i daleki jestem od opluwania tego nurtu. Znam ludzi, którzy jednocześnie kochają Mozarta i Beastie Boys tudzież współczesnych raperów i hip hopowców.
Ostry robi fajną, bieżącą publicystykę. Jego teksty, to takie felietony w pigułce. Akurat jego poglądy to nie moja bajka, ale muszę Ostremu oddać sprawiedliwość - nawija o czymś więcej, niż browar i panienki. Ma swoje poglądy i werbalizuje je. Zdaje mi się być dość autentyczny, prawdziwy, nie pod publiczkę.
Od strony muzycznej,,, Cóż, no nie przepadam. Kręcę się w okolicach Yes, Pink Floyd, King Crimson, Steppenwolf, Dead Can Dance, Joy Division, Klaus Schulze, Tangerine Dream, Led Zeppelin, Machine Head, Dream Theater, Kate Bush, Florence and The Machine - duży rozrzut stylistyczny, bo generalnie kocham wszystko, co jest fajne, bogate, ciekawie aranżowane.
HH jest dla mnie zbyt nużący, jednostajny - to taka dość zamknięta w ramkach konwencja, ściśle zdefiniowana stylistyka, męczy mnie schematyzm i powtarzalność. Ale i rozumiem, że to się może podobać, że są ludzie, którzy w HH znajdują niuanse i smaczki, których ja nie słyszę.
Krótko mówiąc - kamieniami w Ostrego nie rzucam. Może zdemolował praktycznie nieżywą już Amigę? To nie jest głupol spod budki z piwem. Myślący człowiek.
Pozdrawiam serdecznie
Des
Popieram.
Owszem, w imię Sztuki, dla dobra Sztuki, częstokroć się przegina i prowokuje. Swoboda artystycznej wypowiedzi jest ważna. Tyle tylko, że warto odróżniać Sztukę (coś, co zawiera przekaz) od jej tandetnej namiastki, czyli głupawego prowokowania i epatowania syfem dla samego epatowania. Samo epatowanie, prowokowanie - bez solidnego podkładu intelektualnego Sztuką zdecydowanie nie jest.
Czy HH jest Sztuką? Pewnie tak. Bardzo ulotną, tymczasową, w odróżnieniu od np. Sex Pistols (baardzo prowokujących) Ostry i cały w ogóle HH raczej nie tworzy wartości trwałych, uniwersalnych, nieprzemijających. Ja HH nie słucham, ale i daleki jestem od opluwania tego nurtu. Znam ludzi, którzy jednocześnie kochają Mozarta i Beastie Boys tudzież współczesnych raperów i hip hopowców.
Ostry robi fajną, bieżącą publicystykę. Jego teksty, to takie felietony w pigułce. Akurat jego poglądy to nie moja bajka, ale muszę Ostremu oddać sprawiedliwość - nawija o czymś więcej, niż browar i panienki. Ma swoje poglądy i werbalizuje je. Zdaje mi się być dość autentyczny, prawdziwy, nie pod publiczkę.
Od strony muzycznej,,, Cóż, no nie przepadam. Kręcę się w okolicach Yes, Pink Floyd, King Crimson, Steppenwolf, Dead Can Dance, Joy Division, Klaus Schulze, Tangerine Dream, Led Zeppelin, Machine Head, Dream Theater, Kate Bush, Florence and The Machine - duży rozrzut stylistyczny, bo generalnie kocham wszystko, co jest fajne, bogate, ciekawie aranżowane.
HH jest dla mnie zbyt nużący, jednostajny - to taka dość zamknięta w ramkach konwencja, ściśle zdefiniowana stylistyka, męczy mnie schematyzm i powtarzalność. Ale i rozumiem, że to się może podobać, że są ludzie, którzy w HH znajdują niuanse i smaczki, których ja nie słyszę.
Krótko mówiąc - kamieniami w Ostrego nie rzucam. Może zdemolował praktycznie nieżywą już Amigę? To nie jest głupol spod budki z piwem. Myślący człowiek.
Pozdrawiam serdecznie
Des
Floydów i DCD mogę słuchać na okrągło. 28.04.2012 20:52
[#52]
Re: O.S.T.R i Amiga
@slay, post #33
widzisz oni nie mają napisanego tekstu, jak obecni "artyści" , którym teksty piszą, a liczy się ich wizerunek.. robią to Sami, nawijają o tym co czują.. pojadę przy okazji metalowi to nie :FUUUCKKK WRREREEEEE BŁEEEEE BOOOOOO".. HH do mnie przemawia.. jest jasny, konkretny.. nie jadę ludziom, którzy tego słuchają, ani nie powtarzam po 100 razy, że nie lubię tej muzyki.. co do nadwrażliwości jelit polecam stoperan,oraz metoclopramid.. pozdr
29.04.2012 18:48
[#53]
Re: O.S.T.R i Amiga
@AdamZeku, post #52
widzisz oni nie mają napisanego tekstu, jak obecni "artyści" , którym teksty piszą, a liczy się ich wizerunek.. robią to Sami, nawijają o tym co czują..
O to właśnie chodzi. Mają coś do przekazania i przekazują. Lubię HH, choć to nie moja muza. Kiedyś w latach 90-tych przemówił do mnie Kaliber 44 i Coolio, pokazali że "stukanie" potrafi być także dobrą muzyką. :)
W tych czasach w Polsce było głośno także o Scyzoryku i ich opozycji, czyli Nagły Atak Spawacza. Później zdaje się Liroy im odpowiedział w jakimś kawałku, aby się odtegowali :). Niestety i Liroy i "Spawacze" to nie moje klimaty. Amerykańskiego HH też nie słucham, chyba że są to formacje nawiązujące do rocka, soulu oraz reggae.
Kłaniam się natomiast Kalibrowi 44. :)
pojadę przy okazji metalowi to nie :FUUUCKKK WRREREEEEE BŁEEEEE BOOOOOO"
Muzyka metalowa jest szeroka i głęboka. Jest tyle jej odmian i warstw, że szok. Tylko kilka procent "nawiązuje" do krwi i satanizmu. Ja słucham tego dobrego metalu. :)
O to właśnie chodzi. Mają coś do przekazania i przekazują. Lubię HH, choć to nie moja muza. Kiedyś w latach 90-tych przemówił do mnie Kaliber 44 i Coolio, pokazali że "stukanie" potrafi być także dobrą muzyką. :)
W tych czasach w Polsce było głośno także o Scyzoryku i ich opozycji, czyli Nagły Atak Spawacza. Później zdaje się Liroy im odpowiedział w jakimś kawałku, aby się odtegowali :). Niestety i Liroy i "Spawacze" to nie moje klimaty. Amerykańskiego HH też nie słucham, chyba że są to formacje nawiązujące do rocka, soulu oraz reggae.
Kłaniam się natomiast Kalibrowi 44. :)
pojadę przy okazji metalowi to nie :FUUUCKKK WRREREEEEE BŁEEEEE BOOOOOO"
Muzyka metalowa jest szeroka i głęboka. Jest tyle jej odmian i warstw, że szok. Tylko kilka procent "nawiązuje" do krwi i satanizmu. Ja słucham tego dobrego metalu. :)
29.04.2012 21:40
[#54]
Re: O.S.T.R i Amiga
@Andrzej Drozd, post #53
Dobry metal to inteligentna muzyka.
Na przykład: Dream Theater
Jest i napieprzanie, jest i melodia, są ciekawe aranże i zabawy gatunkami. No i słychać, że panowie instrumentalistami są nietuziunkowymi.
Warto zwrócić uwagę na to, co się dzieje tak od czwartej minuty tego zacnego kawałka.
Pozdrawiam ciepło
Des
Na przykład: Dream Theater
Jest i napieprzanie, jest i melodia, są ciekawe aranże i zabawy gatunkami. No i słychać, że panowie instrumentalistami są nietuziunkowymi.
Warto zwrócić uwagę na to, co się dzieje tak od czwartej minuty tego zacnego kawałka.
Pozdrawiam ciepło
Des
