08.10.2005 13:15
[#1]
problem z partycjonowaniem dysku 2,5"
Witam.
Zakupiłem laptopowy dysk 2,5" Hitachi 4 GB, do niego tasiemkę 44pin i podłączyłem do A1200 (ROM 3.0, +4MB RAM). Chciałem go podzielić na partycje i sformatować - odpaliłem HDTools (3.1), krok po kroku dotarłem do wykrywania - dysk został rozpoznany, zamruczał miło, podzieliłem go na partycje, wcisnąłem "save changes" i.... koniec. Nic się nie dzieje, pali się lampka HDD, ale dysk nie pracuje, czekam, czekam i nadal nic - program nie reaguje. Reset i ponowna próba - zawsze przy zapisie zmian następuje zawieszenie aplikacji. Próbowałem nie tylko partycjonowania, ale i formatowania całości, a także "low level" - przy odwołaniu do dysku zawsze się zawiesza.
1. Czy może pomóc spatchowanie scsi.device?
2. Czy na dyskach do Amigi ustawia się jakieś zworki? Na moim są 4 piny do tego celu, ale mam je "puste" i chyba tak powinno być.
3. Czy fakt, że wcześniej na tym dysku mógł być/jest jakiś boot-loader lub system Win na NTFSie ma wpływ na to zachowanie? Chwilowo nie mam jak podłączyć go do PC-ta, więc nie wiem.
Pozdrawiam i czekam na sugestie.
Zakupiłem laptopowy dysk 2,5" Hitachi 4 GB, do niego tasiemkę 44pin i podłączyłem do A1200 (ROM 3.0, +4MB RAM). Chciałem go podzielić na partycje i sformatować - odpaliłem HDTools (3.1), krok po kroku dotarłem do wykrywania - dysk został rozpoznany, zamruczał miło, podzieliłem go na partycje, wcisnąłem "save changes" i.... koniec. Nic się nie dzieje, pali się lampka HDD, ale dysk nie pracuje, czekam, czekam i nadal nic - program nie reaguje. Reset i ponowna próba - zawsze przy zapisie zmian następuje zawieszenie aplikacji. Próbowałem nie tylko partycjonowania, ale i formatowania całości, a także "low level" - przy odwołaniu do dysku zawsze się zawiesza.
1. Czy może pomóc spatchowanie scsi.device?
2. Czy na dyskach do Amigi ustawia się jakieś zworki? Na moim są 4 piny do tego celu, ale mam je "puste" i chyba tak powinno być.
3. Czy fakt, że wcześniej na tym dysku mógł być/jest jakiś boot-loader lub system Win na NTFSie ma wpływ na to zachowanie? Chwilowo nie mam jak podłączyć go do PC-ta, więc nie wiem.
Pozdrawiam i czekam na sugestie.
08.10.2005 15:12
[#2]
Re: problem z partycjonowaniem dysku 2,5
@Piotr, post #1
Jeśli używasz MCP, to zobacz czy masz wyłączoną opcję HDPrefs->FormatProtection. Dysk ustaw sobie na slave'a. Według mnie w tym wypadku to nie wina wcześniejszego systemu plików (a może... :> ), ale zawsze możesz spróbować użyć czegoś do low-level format (nie z HDToolBox), na aminecie jest http://main.aminet.net/disk/misc/SCSIFormat.lha
Nie pamiętam dokładnie, ale trzeba było użyć jakiegoś patch'a (być może na scsi.device) dla partycji >4Gb - poczytaj inne posty.
Ostatnia modyfikacja: 08.10.05 15:14
Nie pamiętam dokładnie, ale trzeba było użyć jakiegoś patch'a (być może na scsi.device) dla partycji >4Gb - poczytaj inne posty.
Ostatnia modyfikacja: 08.10.05 15:14
08.10.2005 16:14
[#5]
Re: problem z partycjonowaniem dysku 2,5"
@Piotr, post #1
Rozumiem, że masz juz jeden dysk w Amidze. Standardowo do Amigi można podłączyć dwa dyski. Tak jak w każdym innym komputerze jeden z dysków musi być "Master" a drugi "Slave".
Do podzielenia dysku na partycje spróbuj użyć programu "HDInstTools". Później trzeba partycje sformatować.
Do podzielenia dysku na partycje spróbuj użyć programu "HDInstTools". Później trzeba partycje sformatować.
15.10.2005 18:06
[#8]
Re: problem z partycjonowaniem dysku 2,5"
@Piotr, post #1
Problem został wyjaśniony!
Dysk jest zabezpieczony hardware'owym hasłem nieusuwalnym z poziomu programowego - tzn. musi być używany z laptopem, z którego został wyciągnięty. Pomimo że znam to hasło, nie daje się ono usunąć "domowymi" sposobami, bez specjalnego urządzenia w serwisie - a to już koszt 200 zł :(
Ostrzegam wszystkich przed pochopnym zakupem dysków 2,5 " szczególnie gdy nie możemy ich sprawdzić od ręki. Ja ten kupiłem na Allegro i teraz mam problem.
Dysk jest zabezpieczony hardware'owym hasłem nieusuwalnym z poziomu programowego - tzn. musi być używany z laptopem, z którego został wyciągnięty. Pomimo że znam to hasło, nie daje się ono usunąć "domowymi" sposobami, bez specjalnego urządzenia w serwisie - a to już koszt 200 zł :(
Ostrzegam wszystkich przed pochopnym zakupem dysków 2,5 " szczególnie gdy nie możemy ich sprawdzić od ręki. Ja ten kupiłem na Allegro i teraz mam problem.
15.10.2005 22:19
[#10]
Re: problem z partycjonowaniem dysku 2,5"
@Sylwester, post #9
Tak. Hasło jest zapisane w elektronice dysku. Miałem taki dysk i problem. Jeżeli hasło jest znane to MOŻNA jest usunąć programowo. Metoda ta działa tylko ponoć w laptopach IBMa. Przy starcie laptop pyta o hasło i należy je wpisać i zaakceptować poprzez Shift + Enter, a nie Enter. Powinna pojawić się animacja otwieranej kłódki i hasło będzie zdjęte. Sprawdzałem organoleptycznie ;) Inną metodą "uratowania" takiego dysku jest wymiana elektroniki - hasło nie jest zapisywane nigdzie w "części mechanicznej". Oprócz tego są chyba magicy na allegro, którzy potrafią takie dyski odblokować nawet bez znanego hasła. Co do skuteczności tego rozwiązania - nic nie wiem, więc nie będę się wypowiadał.
20.10.2005 09:03
[#11]
Re: problem z partycjonowaniem dysku 2,5"
@Sylwester, post #9
Po przestudiowaniu wielu forów i dokumentacji dysków mogę dodatkowo dorzucić garść informacji:
1. Zabezpieczenie to nazywa się HDD Password lub HDD Security Lock i jest opisane w standardzie dyskowego kontrolera ATA.
2. Jeśli kontroler jest zabezpieczony, uniemożliwia wszelkie operacje zapisu i odczytu poza kilkoma specyficznymi, nazwijmy to "serwisowymi".
3. Podmiana jakiejkolwiek części elektroniki dysku czy flaszowanie firmware'u nie usuwa samego hasła, gdyż jest ono fizycznie zapisanie na "system maintenance cylinder" (niektórzy podają, że o adresie 16,384), który również zawiera info o układzie ścieżek, kalibracji, nazwie, numerze seryjnym dysku itp. Informacje te siłą rzeczy nie mogą podlegać modyfikacjom.
4. Są 2 poziomy zabezpieczenia: high i max. Problemy są szczególnie z poziomem max, gdyż do odblokowania dysku potrzeba nie tylko hasła użytkownika, ale i hasła mastera.
5. Wpisywanie haseł na innym laptopie / komputerze niż macierzysty dla dysku prawie na pewno nie zadziała, ze względu na inną interpretację kodów klawiatury lub po prostu na szyfrowanie tego hasła przez bios owego "macierzystego" laptopa.
6. Nie ma szans na usunięcie haseł działając tylko i wyłącznie na programach do czyszczenia, kasowania, edycji czy formatowania dysku. Natomiast dysponując odpowiednim hardware'm możliwe jest nie tylko odczytanie hasła, ale również uratowanie danych na dysku.
7. Usługa tego typu jest kosztowna i w większości przypadków dorównuje lub przekracza cenę kupna nowego dysku. Jedyne słuszne rozwiązanie, to pozbyć się zhasłowanego dysku i kupić nowy, chyba że dane są wyjątkowo cenne, a twardziel nowoczesny i drogi.
1. Zabezpieczenie to nazywa się HDD Password lub HDD Security Lock i jest opisane w standardzie dyskowego kontrolera ATA.
2. Jeśli kontroler jest zabezpieczony, uniemożliwia wszelkie operacje zapisu i odczytu poza kilkoma specyficznymi, nazwijmy to "serwisowymi".
3. Podmiana jakiejkolwiek części elektroniki dysku czy flaszowanie firmware'u nie usuwa samego hasła, gdyż jest ono fizycznie zapisanie na "system maintenance cylinder" (niektórzy podają, że o adresie 16,384), który również zawiera info o układzie ścieżek, kalibracji, nazwie, numerze seryjnym dysku itp. Informacje te siłą rzeczy nie mogą podlegać modyfikacjom.
4. Są 2 poziomy zabezpieczenia: high i max. Problemy są szczególnie z poziomem max, gdyż do odblokowania dysku potrzeba nie tylko hasła użytkownika, ale i hasła mastera.
5. Wpisywanie haseł na innym laptopie / komputerze niż macierzysty dla dysku prawie na pewno nie zadziała, ze względu na inną interpretację kodów klawiatury lub po prostu na szyfrowanie tego hasła przez bios owego "macierzystego" laptopa.
6. Nie ma szans na usunięcie haseł działając tylko i wyłącznie na programach do czyszczenia, kasowania, edycji czy formatowania dysku. Natomiast dysponując odpowiednim hardware'm możliwe jest nie tylko odczytanie hasła, ale również uratowanie danych na dysku.
7. Usługa tego typu jest kosztowna i w większości przypadków dorównuje lub przekracza cenę kupna nowego dysku. Jedyne słuszne rozwiązanie, to pozbyć się zhasłowanego dysku i kupić nowy, chyba że dane są wyjątkowo cenne, a twardziel nowoczesny i drogi.
12.11.2005 13:47
[#13]
Szczęśliwe zakończenie
@Piotr, post #11
Pewna studentka z Katowic ogłasza się na Allegro z ofertą ściągania haseł z dysków (mnóstwo modeli). Zaryzykowałem i wysłałem mój dysk - o dziwo po jakimś czasie przyszedł rozhasłowany, gotowy do użytku!
Za swą usługę bierze symboliczne pieniądze (w porównaniu z innymi), jednak nie zdradziła swojego sposobu ;)
Za swą usługę bierze symboliczne pieniądze (w porównaniu z innymi), jednak nie zdradziła swojego sposobu ;)