[#1]
Mediator - co znowy popsułem?
Wpadłem na szatański pomysł rozkręcenia mojej "małej" Amigi celem przeczyszczenia całości... i to był mój błąd. Po złożeniu komputera mediator nie wstaje. Chyba. Właściwie mam zerowe doświadczenie, jeśli chodzi o to rozszerzenie, więc nawet nie wiem, co może być nie tak.
Objaw jest taki, że albo Amiga wywala pusty (w sensie, bez tekstu) requester z System Failure i masą opcji do wyboru, albo pojawia się czerwone/żółte guru albo też S-S ładuje się prawie do samego końca ale nic się nie pokazuje na ekranie.
Raz na 10-20 rebootów Amiga się odpali ale karty PCI (medconfig je widzi wszystkie) nie działają - nie można odpalić sieci (Cannot open fastethernet.device on unit 0), klawiatura na USB nie działa a trybów Radeona nie ma na liście. Co mogłem popsuć?
Próbowałem przeczyścić styki oraz odpalać karty pojedyńczo - bez sukcesu.
Jak widać na fotce, raczej bałaganu nie ma. Wszystko dociśniete, nic nie odstaje ani nie jest naprężone... Nie wiem, po prostu nie wiem.
PS: proszę moderatora o poprawienie tytułu wątku
Ostatnia aktualizacja: 24.06.2012 15:49:23 przez _arti