kategoria: Sprzęt
[#1] USB - w czym problem?
Sobota wieczór, to sobie pomarudzę.

Pojawiający się raz na 2 miesiące Deneb nie schodzi poniżej 1200 - 1500PLN za sztukę i idzie jak świeża bułeczka; po inne, tańsze rozwiązania na Amibay ustawia się kolejka po 5-6 osób z nadzieją, że tym razem się uda...

Ludzie, w czym problem?! Ktoś, kto zaprojektowałby dziś jakieś rozwiązanie USB do Amigi klasycznej prawdopodobnie zbiłby niezły majątek
[#2] Re: USB - w czym problem?

@_arti, post #1

"Prawdopodobnie" to niezły majątek potrzebny byłby na dzień dobry do zaprojektowania takiego rozwiązania.
[#3] Re: USB - w czym problem?

@_arti, post #1

Prawdopodobnie * znalazłeś sposób jak się łatwo i szybko wzbogacić. Ciekawe czy pójdziesz za ciosem.
* - zdaniem autora wątku.
[#4] Re: USB - w czym problem?

@_arti, post #1

Ludzie, w czym problem?!


Nie wiem czy nie czytasz portali amigowych czy tylko udajesz? Kompletne rozwiązanie USB składa się na sprzet i oprogramowanie. W obecnej sytuacji wydaje się, że zarówno jedno, jak i drugie trzeba by było zrobić od podstaw. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, ile czasu to wymaga? O zbiciu majątku raczej nie ma tutaj mowy.

Poza tym Individual Computers twierdzi, że ma licencję na Poseidona i że coś w kwestii USB będą robić.
[#5] Re: USB - w czym problem?

@strim, post #4

Tak, wiem jaka jest sytuacja Poseidona... to istotna cześć układanki i jeszcze bardziej zakręcona. Spora część fajnych projektów do Amigi umarła śmiercią naturalną właśnie z powodu tego, że ktoś z kimś się gdzieś pokłócił i zachomikował swoje zabawki na wieki wieków

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2012 23:59:59 przez _arti
[#6] Re: USB - w czym problem?

@_arti, post #5

Powiedz to ludziom, którzy uważają, że licencje opensource są be, oraz że użytkownik nie powinien mieć dostępu do dokumentacji technicznej produktów które kupuje.
[wyróżniony] [#7] Re: USB - w czym problem?

@recedent, post #2

Jest trochę mikrokontrolerów posiadających złącza USB, podpiąć coś takiego do portu zegara nie jest aż takie trudne (przykładowo na Aminecie jest projekt dodatkowego złącza I/O na popularnym układzie wpiętym przez ten port). Natomiast problemem znacznie trudniejszym do przejścia jest oprogramowanie - autor Poseidona nie jest już chyba zainteresowany klasykiem, a napisanie nowego stosu od podstaw nie jest taka prosta sprawa.
Czyli sprawa sprzętowa jest obecnie względnie łatwa do realizacji, ale jej oprogramowanie już nie (a z upływem czasu szansa na trafienie na programistę potrafiącego i chcącego to zrobić asymptotycznie zmierza do zera :) ).
A finansowo to chyba nie ma szans na jakąś opłacalność. Może jakiś zdolny sprzętowiec-programista-filantrop, ale gdzie takiego szukać?
[#8] Re: USB - w czym problem?

@wali7, post #7

*y, a to co miales na ostatnim sacp? Nie bylo takie drogie i mowiles ze napiszesz soft ;)
[#9] Re: USB - w czym problem?

@WojT_GL, post #8

Może jestem ignorantem (tak, zdecydowanie!) ale czy zaprojektowanie urządzenia, które (patrząc na mojego Spidera) to jeden układ, trochę rezystorów i 4 porty, jest naprawdę takie kosztowne i czasochłonne? Bardziej niż karty turbo czy scandublera, których to jakieś nowe wersji powstają średnio 1-2 razy do roku?

Drugie pytanie, które mi się nasuwa - czy napisanie sterownika do stosu Poseidon wymaga pełnego dostępu do źródeł tegoż? Chris nie zrobił jakiegoś API czy dokumentacji?

Ostatnia aktualizacja: 05.08.2012 08:37:12 przez _arti
[#10] Re: USB - w czym problem?

@_arti, post #9

Na karty turbo zapotrzebowanie jest spore, na USB już nie, włożył bym jakąś kartę z USB do Amigi gdyby kosztowała 200 czy 300 zł ale nie w cenie w jakiej można je dostać.
Komunikacje Amig ze światem zewnętrznym realizuje przy pomocy kart sieciowych.


Pozdrawiam
[#11] Re: USB - w czym problem?

@_arti, post #9

patrząc na mojego Spidera

Spider to zwykła karta PCI z kontrolerem EHCI USB 2.0, jedynie ze zmodyfikowanym identyfikatorem urządzenia, nie porównuj go z innymi kartami USB dla Amigi.

to jeden układ, trochę rezystorów i 4 porty

Nie jest tak. Jeśli chcesz interfejsować jakikolwiek gotowy układ USB z Amigą, to musisz przygotować interfejs między Amigą a tym układem USB. Czyli coś co będzie tłumaczyło "język elektroniczny" szyny Zorro czy clockportu, na "język" danego układu. Jeśli chodzi o Zorro to żaden z istniejących układów USB nie da się podłączyć bezpośrednio do tej szyny, więc albo trzeba stworzyć taki interfejs (zwykle w postaci jakiegoś układu CPLD lub FPGA), albo cały kontroler USB od nowa (jak zrobił Michael Boehmer z Denebem). W przypadku clockportu jest trochę łatwiej, ale też sprawa nie jest tak trywialna jak by Ci się wydawało.

Drugie pytanie, które mi się nasuwa - czy napisanie sterownika do stosu Poseidon wymaga pełnego dostępu do źródeł tegoż? Chris nie zrobił jakiegoś API czy dokumentacji?


Nie wiem czy wymaga dostępu pełnego dostępu do źródeł, ale nie ma takiego publicznego API do Poseidona, które pozwalałoby na napisanie nowego sterownika. Oczywiście, ktoś mógły się podjąć inżynierii wstecznej istniejącego API, jednak skoro sam autor go nie udostępnił to widać miał w tym swój cel. Trzeba zwrócić uwagę, na to, że Poseidon właściwie nigdy nie był "za darmo", więc zrobienie czegoś takiego celem stworzenia sterownika do innej, nowej karty byłoby moralnie (a może i nawet prawnie) wątpliwe.
[#12] Re: USB - w czym problem?

@RadoslawF, post #10

Pewien Francuz napisał soft to popularnego i dosyć taniego (coś ok. 100PLN) układu USB-LPT.
Soft działa z linii poleceń i pozwala na kopiowanie plików Amiga-pendrive USB.
Napisany jest pod AOS1.3 w górę. Działa z prędkością LPT, czyli ok 100kB/s (nie pamiętam dokładnie).
Oczywiście nie jest to USB w pełnym tego słowa znaczeniu, ale do przerzucania niedużych plików nadaje się bardzo dobrze.

Ostatnia aktualizacja: 05.08.2012 12:16:48 przez stachu100
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem