[#1]
Standardowy desktopowy zasilacz do Ami - podejrzane działanie.
Witam serdecznie!
Nawiązując do tematu - posiadam standardowy amigowy zasilacz w wersji lekkiej czyli przetwornica .
Cudo to po podpięciu do Amigi i włączeniu zasilania sieciowego funkcjonuje niby w porządku....jednakże:) Po wyłączeniu zasilacza z sieci słychać charakterystyczne podwójne "ćwierkanie" przetwornicy , a żeby tego było mało okazuje się , że napięcia wyjściowe zasilacza różnią się od tych podanych na specyfikacji na spodzie zasilacza. 5V jest w miarę ok - u mnie na wyjściu 5,3V czyli spoko , 12 V - u mnie 11,7 V czyli już tak sobie ale ujdzie no i -12V - u mnie - 9,56V. Trochę zaniepokoiła mnie ta ostatnia wartość , jak dla mnie (absolwenta technikum i studenta elektrotechniki , który trochę sie już bawił w tematy różnorako elektroniczne:)) może sugerować awarię bo to w sumie już ok 21% różnicy w stosunku do tego co powinno być na wyjściu. Zresztą zaobserwowałem że na tym zasilaczu Amiga wstaje jakoś bardziej leniwie,trzeba odczekać chwilę zanim pomruga ekranami kontrolnymi i wskoczy ekran kickstartu. Na innym zasilaczu komputer wstaje normalnie tak jak powinien.
Tak więc zapytanie moje jest takie - czy ktoś z Was miał może podobny problem i udało mu się go rozwiązać? A nawet jeśli nie miał takiej akcji jak u mnie to czy może byłby w stanie mi zasugerować co dokładnie sprawdzić , co może być podejrzane? Wiem , że przydałaby się wymiana elektrolitów bo te z racji wieku pewnie dokonały już żywota , inna sprawa że w przetwornicach i innych układach impulsowych kondy są bardziej narażone na wyeksploatowanie więc dodatkowy czynnik na niekorzyść dla żywota kondów.
Pozdrawiam!