[#1]
Szukam programu graficznego...
Sluzyl mi do konwersji grafiki (taki "z kazdego na kazde"). Pamietam, ze dzialal w oknach, troche jak ImageFX. Oprocz konwersji mial tez opcje do obracania, skalowania etc. Nie mial narzedzi typowo malarskich.
Chyba byly tez jakies proste efekty specjalne ale nie daje glowy. Byl calkowicie systemowy, mozna go bylo odpalic na WB, wlasnym ekranie i w dowolnym trybie, takze GFX.
Na 68k oczywiscie. Nie ArtEffect ani HAMLab, zadne tez Art Department Pro (tego nigdy nie widzialem) czy FXPaint. Co to moglo byc?