18.11.2012 00:18
[#1]
Apollo 1240 nie bangla
Tak jak w temacie, sam komp odpala i jest cacy. Gdy włożę kartę nawet stacja nie "cyknie".
Boot menu się nie pokazuję, ekran startowy z animacją też nie.
Miałem luźny oscylator i brak klapki, podejrzewam że mógł się wysunąć gdy komp bym włączony.
Nic innego nie przychodzi mi do głowy, może poza jakimś przypadkowym wyładowaniem elektrostatycznym.
Macie jakieś pomysły co to może być i czy da się naprawić?
Boot menu się nie pokazuję, ekran startowy z animacją też nie.
Miałem luźny oscylator i brak klapki, podejrzewam że mógł się wysunąć gdy komp bym włączony.
Nic innego nie przychodzi mi do głowy, może poza jakimś przypadkowym wyładowaniem elektrostatycznym.
Macie jakieś pomysły co to może być i czy da się naprawić?
18.11.2012 00:31
[#2]
Re: Apollo 1240 nie bangla
@Radek_Cz, post #1
Wyjmij SIMM-a i odpal na gołej karcie.
Spróbuj z innym SIMM-em.
O wyjęciu karty/machów i czyszczeniu wszystkich styków chyba nie muszę pisać.
Zobacz na innym zasilaczu, możliwe że obecny właśnie zaczyna kończyć karierę.
Tyle co mi przyszło do głowy...
Mój Apollo był strasznie nieżyciowy dopóki nie poddałem go modernizacji polegającej m. in. na wlutowaniu machów w płytę. Od tamtej pory wszystko działa idealnie.
Spróbuj z innym SIMM-em.
O wyjęciu karty/machów i czyszczeniu wszystkich styków chyba nie muszę pisać.
Zobacz na innym zasilaczu, możliwe że obecny właśnie zaczyna kończyć karierę.
Tyle co mi przyszło do głowy...
Mój Apollo był strasznie nieżyciowy dopóki nie poddałem go modernizacji polegającej m. in. na wlutowaniu machów w płytę. Od tamtej pory wszystko działa idealnie.
18.11.2012 00:38
[#3]
Re: Apollo 1240 nie bangla
@mccnex, post #2
Wyjmowałem simma, żadnej różnicy to nie robiło. Do tej pory karta działała całkowicie dobrze, nic się nie działo.
Zasilacz mam 200W. Mam wiatrak na karcie i on mimo że jest chałaśliwy działa tak jak przedtem - czyli dobrze ;p.
Ehh czuję że pozamiatałem sobie kartę. Ależ mam kijowy dzień...
Co do machów, nigdy ich nie wyjmowałem. Wychodzą łatwo z podstawek czy trzeba jakiś psiejskich-czarodziejskich
sztuczek żeby je wyłuskać?
Na karcie też żadnych fizycznych objawów zniszczeń nie widać ani nie czuć.
Zasilacz mam 200W. Mam wiatrak na karcie i on mimo że jest chałaśliwy działa tak jak przedtem - czyli dobrze ;p.
Ehh czuję że pozamiatałem sobie kartę. Ależ mam kijowy dzień...
Co do machów, nigdy ich nie wyjmowałem. Wychodzą łatwo z podstawek czy trzeba jakiś psiejskich-czarodziejskich
sztuczek żeby je wyłuskać?
Na karcie też żadnych fizycznych objawów zniszczeń nie widać ani nie czuć.
18.11.2012 00:54
[#4]
Re: Apollo 1240 nie bangla
@Radek_Cz, post #3
Machy wychodzą dość opornie, ale to nie jest specjalnie uciążliwa operacja. Musisz oczywiście obchodzić się delikatnie, aby nic nie ukruszyć, ale też zdecydowanie. Jak wyjmiesz to przetrzyj całe żelastwo w kostkach i w gniazdach jakimś poprawiaczem styków (elektro-kontakt czy jakoś tak) lub jeśli nie masz to spirytusem chociaż. Możesz też delikatnie odgiąć nóżki w gnieździe. Może Ci to coś da. Może też być tak, że nic nie wskórasz - a problemem i tak będą machy. Wtedy kartę daj na diagnostykę do fachowca (może np. Stachu z forum się zgodzi zajrzeć do niej). Może wlutowanie ich w płytę karty coś pomoże? To ruletka, bo jak wlutujesz i nie pójdzie to jesteś w jeszcze czarniejszej d..., bo kasa, czas i energia utopione. A bez karty Amiga się uruchamia normalnie, rozumiem?
Smutna historia, współczuję, ale też trzymam kciuki za postawienia turbiacza na nogi.
Smutna historia, współczuję, ale też trzymam kciuki za postawienia turbiacza na nogi.
18.11.2012 02:13
[#13]
Re: Apollo 1240 nie bangla
@Andrzej Drozd, post #12
Dokładnie. Mirka Amiga CD32 na imprezie nie chciała zaskoczyć za Chiny, już myśleliśmy, że zaliczyła zgon i szykuje się stypa... a okazało się, że w domu normalnie się odpala. Coś było nie teges z prądem w gniazdku, do którego się podłączał. Morał z tego taki, że czasem wyobrażasz sobie miliardy przyczyn, a ta najbardziej oczywista i prawdziwa siedzi sobie z tyłu i się śmieje. Dorwij gadzinę i zgnieć :)
18.11.2012 11:28
[#15]
Re: Apollo 1240 nie bangla
@Radek_Cz, post #14
Sprawdź czy oscylator jest dobrze włożony - to na początek. Druga rzecz to wspomniane MACH-y. Podstawki się starzeją i w końcu przestaja stykać. U mnie zdarzało się że trzeba było podłożyć kawałek papierka pod układ w podstawce i działało, inaczej nie wstawało. Najlepszym jednak rozwiązaniem jest wlutowanie MACH-ów bezpośrednio na kartę.
.18.11.2012 15:12
[#19]
Re: Apollo 1240 nie bangla
@Radek_Cz, post #1
Cześć.
Sam miałem ostatnio podobny problem. Okazało się, że zagięta krawędź ekranu po włożeniu karty dotykała prawie na całej swojej długości. Odgiąłem krawędź, włożyłem z powrotem kartę i A1200 ruszyła bez problemu.
Zatem sprawdź czy w/w problem u Ciebie nie występuje. Będziesz musiał niestety rozkręcić Amigę, żeby to zrobić.
Sam miałem ostatnio podobny problem. Okazało się, że zagięta krawędź ekranu po włożeniu karty dotykała prawie na całej swojej długości. Odgiąłem krawędź, włożyłem z powrotem kartę i A1200 ruszyła bez problemu.
Zatem sprawdź czy w/w problem u Ciebie nie występuje. Będziesz musiał niestety rozkręcić Amigę, żeby to zrobić.
18.11.2012 17:43
[#20]
Re: Apollo 1240 nie bangla
@dominiqr, post #19
Ekran mam już dawno zdjęty, więc to nie to. Poza tym karta działała bardzo dobrze przez długi czas.
Wczoraj zacząłem podłączać CFke i pewnie coś przy okazji popsułem, mam nadzieję że to tylko oscylator
bo był luźny i mógł się wysunąć z gniazda bo nie ma dolnej klapki która by go przyciskała do karty.
@PrzemasIII
Jeśli wymiana oscylatora nie pomoże to będę musiał wymienić macha/y. Są podstawki więc nie trzeba
lutować. Chyba że podstawki sprawiają problem.
Tak czy inaczej dzięki za pomoc. Zobaczymy jak to się skończy.
Wczoraj zacząłem podłączać CFke i pewnie coś przy okazji popsułem, mam nadzieję że to tylko oscylator
bo był luźny i mógł się wysunąć z gniazda bo nie ma dolnej klapki która by go przyciskała do karty.
@PrzemasIII
Jeśli wymiana oscylatora nie pomoże to będę musiał wymienić macha/y. Są podstawki więc nie trzeba
lutować. Chyba że podstawki sprawiają problem.
Tak czy inaczej dzięki za pomoc. Zobaczymy jak to się skończy.
18.11.2012 21:18
[#22]
Re: Apollo 1240 nie bangla
@PrzemasIII, post #21
Nie mam oczywiście pewności, ale myślę że w tym wypadku nie może być mowy
o niestabilności, ona po prostu przestała nagle działać. Przedtem żadnych problemów
nie miewałem. Jedna rzecz mi się przypomniała:
Gdy włączyłem komputer podczas pierwszego "niedziałania" karty wyskoczyło czerwone guru
gdy próbowałem wejść do boot menu. Nie wiem czy to w czymś pomoże ale na wszelki wypadek
wspominam.
o niestabilności, ona po prostu przestała nagle działać. Przedtem żadnych problemów
nie miewałem. Jedna rzecz mi się przypomniała:
Gdy włączyłem komputer podczas pierwszego "niedziałania" karty wyskoczyło czerwone guru
gdy próbowałem wejść do boot menu. Nie wiem czy to w czymś pomoże ale na wszelki wypadek
wspominam.
18.11.2012 21:29
[#24]
Re: Apollo 1240 nie bangla
@Shredder, post #23
Czy masz jakies konkretne powody żeby kategorycznie twierdzić że to mach i tylko mach
się poszedł kochać, oczywiście mając ma uwadze informacje jakie podałem. Czy może
zdarzyło ci się widzieć albo słyszeć o takich objawach i stąd pewność?
Czy poluzowanie się oscylatora podczas pracy kompa i karty powoduje spalenie macha/ów?
Pytam bo macie dużo większe doświadczenie w tych sprawach i może zdarzył się komuś
podobny wypadek z objawami jak wyżej, częściowo lub w całości.
się poszedł kochać, oczywiście mając ma uwadze informacje jakie podałem. Czy może
zdarzyło ci się widzieć albo słyszeć o takich objawach i stąd pewność?
Czy poluzowanie się oscylatora podczas pracy kompa i karty powoduje spalenie macha/ów?
Pytam bo macie dużo większe doświadczenie w tych sprawach i może zdarzył się komuś
podobny wypadek z objawami jak wyżej, częściowo lub w całości.
18.11.2012 22:27
[#25]
Re: Apollo 1240 nie bangla
@Radek_Cz, post #24
Ja bym najpierw pokombinował z oscylatorem.
Nie ma pewności, że przy tych objawach są uszkodzone machy. Mam jedną kartę której jak na razie nie udało mi się uruchomić, a machy ma sprawne. Przetestowałem je na innej karcie.
Jeśli więc nie dasz rady jej uruchomić, to możesz ją do mnie podesłać. Mam zapasowe machy.
Nie ma pewności, że przy tych objawach są uszkodzone machy. Mam jedną kartę której jak na razie nie udało mi się uruchomić, a machy ma sprawne. Przetestowałem je na innej karcie.
Jeśli więc nie dasz rady jej uruchomić, to możesz ją do mnie podesłać. Mam zapasowe machy.
