[#1]
Dysk 20 GB widziany jako 405 MB :(
No to jestem w czarnej <CENZ>...
Mam w swojej A1200 dysk 20 GB. Pewnego pięknego dnia po włączeniu wyświetlił mi się interesujący komunikat, że "Volume System has checksum error". Od tego momentu trwa mój koszmar. Powiem szczerze, nie mam pojęcia co się stało, bo jedyne co robiłem, to podpinałem dysk.
Ponieważ dysk ma 20 GB wiedziałem, że nie ma sensu używać na nim DiskSalva czy innych tego typu programów, bo nie są one przeznaczone do obsługi tak dużych dysków. Postanowiłem najpierw zobaczyć, jak ten dysk w ogóle wygląda pod systemem. Nie wdając się w szczegóły, zainstalowałem sobie na innym dysku system 3.9. Zainstalowałem 3 BoingBagi, ale po instalacji aktualizacji ROM z BB 2 system resetuje się w kółko. Ponieważ używam RemApollo (nie mam fizycznego KS 3.1) po resecie ekran jest ustawiony na żółto, po czym RemApollo ponownie ładuje KS 3.1, potem do akcji wchodzi Setpatch z 3.9, żółty ekran następuje reset, potem znowu RemApollo zaczyna ładować i tak w kółko. Lekarstwem jest wyłączenie aktualizacji ROM-u opcją "NOROMUPDATE", ale chyba nie o to chodzi...postanowiłem więc wykorzystać możliwość ładowania przez RemApollo modułów wyprutych z pliku Amiga OS ROM Update. Załadowałem sobie scsi.device i Filesystem. Po czym podpiąłem drugi dysk do Amigi. Ze zdrowego dysku wystartowałem 3.9, odpaliłem HDToolboksa...
Owszem, wykrył mi oba dyski. Owszem, jeden jest widziany jako 325 MB (ten zdrowy), a drugi, czyli ten chory, jako 19,1 GB. Fajnie, ale po wejściu w ustawienia partycji zobaczyłem, że są tylko dwie, a co gorsza, łącznie mają pojemność 405 MB! Po usunięciu partycji dysk jest widziany jako 405 MB i nie da się tego zmienić. Ale najbardziej wkurzające jest coś innego. Stary HDToolbox w momencie wykrycia dysków informował o tym i pozwalał na ich dodanie, bez naruszania struktury partycji dodawanego dysku (wystarczyło kliknąć SAVE). Nowy tego nie ma! Można mu wybrać albo Install Disk (co wiąże się ze zniszczeniem wszystkich danych na dysku - tak przynajmniej ostrzega requester), albo Partition Drive (i tui właśnie widać, że dysk ma rzekomo pojemność zaledwie 405 MB).
Ja jestem już bliski rozpaczy, bo dysk co prawda nie jest istotny, ale dane na nim już tak. Nie wiem, czy istnieją jakieś programy, które nagrane na odpowiednio spreparowaną dyskietkę umożliwiłyby odzyskanie tych danych? Nie ma innej opcji, bo dysk jest widziany przez komputer tylko wtedy, gdy jest podpięty samodzielnie. Wtedy jest widziana partycja systemowa (co prawda ma pojemność raptem 72 MB, ale jest podpisana jako "System", a druga partycja to "Dh1:#$$%%#") Wszelkie próby podpięcia dwóch dysków powodują jego niewidoczność.
Dysk to Western Digital. Nie mam pojęcia, jaki model, bo nalepka na dysku jest prawie całkowicie wytarta.
Czy ewentualnie ktoś może służyć jakąś pomocą? Ja naprawdę nie chcę stracić owoców zbierania przez ostatnich 15 lat. Mam co prawda zapisane i to dokładnie, pozycje poszczególnych cylindrów końcowych i początkowych partycji, ale nie mam jak ich wpisać, bo komputer tego nie przyjmie - dysk jest widziany jako 405 MB i koniec pieśni.:(