20.01.2006 21:55
[#1]
problem z hdd
Jakis czas temu kupilem sobie 80GB Seagate'a do mojej A1200. Tak jak na poprzednim dysku zaintalowalem PFS2. Instalowalem system od poczatku bo na poprzedni dysk mialem czescioeo uszkodzony.
Dysk byl widziany przez HDToolBoxa jako ok. 80GB, ale suma objetosci wszystkich partycji miala ok. 40 GB (zworka ograniczajaca pojemnosc na pewno jest wyjeta). W kazdym razie dysk mi dzialal i zostawilem taka prowizorke. Zrobilem kilka partycji i zostawilem jeszcze troche wolnego miejsca na koncu dysku (ok. 6GB).
Problemy zaczely sie kiedy formatowalem jedna partycje pod Shapeshifterem. Partycja MacOSem jest trzecia, i po tym formacie namieszalo mi troche na drugiej partycji.
Ostatnio zaczelo brakowac mi miejsca na dysku wiec utworzylem w calej wojnej przestrzeni partycje, sformatowalem ja po opusem1.16 i po resecie niespodzianka. Requester: No disk present in drive DH0:.
Uruchamiam WB3.0 z dyskietki i wszystkie partycje sa widoczne jako niedosowe.
Co robic? Mam do dyspozycji dyskietke ze starym HDToolBoxem i AmiBackTools, no i WinUAE na pececie brata. Mialem kiedys dyskitke awaryjna ze sterownikiem cd romu i PC0: ale widocznie nagralem na niej cos wazniejszego:)
Dysk byl widziany przez HDToolBoxa jako ok. 80GB, ale suma objetosci wszystkich partycji miala ok. 40 GB (zworka ograniczajaca pojemnosc na pewno jest wyjeta). W kazdym razie dysk mi dzialal i zostawilem taka prowizorke. Zrobilem kilka partycji i zostawilem jeszcze troche wolnego miejsca na koncu dysku (ok. 6GB).
Problemy zaczely sie kiedy formatowalem jedna partycje pod Shapeshifterem. Partycja MacOSem jest trzecia, i po tym formacie namieszalo mi troche na drugiej partycji.
Ostatnio zaczelo brakowac mi miejsca na dysku wiec utworzylem w calej wojnej przestrzeni partycje, sformatowalem ja po opusem1.16 i po resecie niespodzianka. Requester: No disk present in drive DH0:.
Uruchamiam WB3.0 z dyskietki i wszystkie partycje sa widoczne jako niedosowe.
Co robic? Mam do dyspozycji dyskietke ze starym HDToolBoxem i AmiBackTools, no i WinUAE na pececie brata. Mialem kiedys dyskitke awaryjna ze sterownikiem cd romu i PC0: ale widocznie nagralem na niej cos wazniejszego:)
28.01.2006 16:01
[#2]
Re: problem z hdd
@vi-bee, post #1
No dobra, ulatwie Wam:)
Nie jest tragicznie, podpialem dysk do pieca i pod UAE widac dwie partycje (trzecia i czwarta) w tym partycja z danymi na ktorej mam m.in. kopie partcji systemowej i z programami, ale juz troche nieaktualne:(
Dwie pierwsze partycje sa widoczne jako niedosowe. Uruchamiam PFSSalva i wyswietla mi ten sam komunikat co na Amidze, ze nie ma dysku w napedze dysku dh0:, probowalem z RDBrecoverem, ale nie wiem jaki pod UAE ustawic mu device, ze scsi.device nie dziala, z zadnym unitem.
Jak to naprawic?
A da sie moze na UAE uruchomic jakos HDToolBoxa?
Nie jest tragicznie, podpialem dysk do pieca i pod UAE widac dwie partycje (trzecia i czwarta) w tym partycja z danymi na ktorej mam m.in. kopie partcji systemowej i z programami, ale juz troche nieaktualne:(
Dwie pierwsze partycje sa widoczne jako niedosowe. Uruchamiam PFSSalva i wyswietla mi ten sam komunikat co na Amidze, ze nie ma dysku w napedze dysku dh0:, probowalem z RDBrecoverem, ale nie wiem jaki pod UAE ustawic mu device, ze scsi.device nie dziala, z zadnym unitem.
Jak to naprawic?
A da sie moze na UAE uruchomic jakos HDToolBoxa?
29.01.2006 22:56
[#7]
Re: problem z hdd
@vi-bee, post #2
No to sobie polapales standardowy sterownik z a1200 + scsi.device z os 3.5/3.9 widzialy moj hdd 40gb jako 32gb i wlasnie te 32gb to max sterownika. zle miales chbya zczytane wartosci z hdd pod hdtoolboxem,ja na mosie mialem tez malutki problemik z hdd 80gb seagate ale wskoczylem na strone,wpisalem parametry do HDTB i wsio ok juz bylo :) .
08.02.2006 01:36
[#14]
Re: problem z hdd
@11MASTEr, post #11
HDTB z BB2 na mojej Ami tez nie rozpoznal prawidlowo tego dysku, ale za to udalo mu sie to pod UAE. Tam zrobilem kilka partycji i dalej na Ami juz bylo ok.
Pojawil sie inny problem. Tak jak wczesniej zainstalowalem PFS2, z mniejszymi partycjami nie bylo problemow, a wiekszych (nie wiem dokladnie, ale powyzej 12-15GB) nie dalo sie w zaden sposob sformatowac. Wyskakiwal requester, ze dysk nie jest w formacie dosu.
Z brakiem dlugich nazw juz zdazylem sie pogodzic, choc ostatnio zauwazylem, ze formatujac partycje PFS2 pod Opusem 4.16, pojawia sie opcja wyboru dlugosci nazwy, ale potem i tak nie dziala. W dokumentacji PFSa na temat dlugich nazw sa sprzeczne informacje.
W koncu na najwiekszej partycji, na ktorej trzymam m.in. empetrojki, zainstalowalem SFSa. Sformatowala sie bez problemu i sa dlugie nazwy, ale nie czuje sie z tym filesystemem zbyt pewnie, choc to moze tylko wynik niewiedzy:)
Pojawil sie inny problem. Tak jak wczesniej zainstalowalem PFS2, z mniejszymi partycjami nie bylo problemow, a wiekszych (nie wiem dokladnie, ale powyzej 12-15GB) nie dalo sie w zaden sposob sformatowac. Wyskakiwal requester, ze dysk nie jest w formacie dosu.
Z brakiem dlugich nazw juz zdazylem sie pogodzic, choc ostatnio zauwazylem, ze formatujac partycje PFS2 pod Opusem 4.16, pojawia sie opcja wyboru dlugosci nazwy, ale potem i tak nie dziala. W dokumentacji PFSa na temat dlugich nazw sa sprzeczne informacje.
W koncu na najwiekszej partycji, na ktorej trzymam m.in. empetrojki, zainstalowalem SFSa. Sformatowala sie bez problemu i sa dlugie nazwy, ale nie czuje sie z tym filesystemem zbyt pewnie, choc to moze tylko wynik niewiedzy:)