[#2]
Re: Giełda starych komputerów
@heniek29cr,
post #1
Nie wiem jak inne miasta, ale w Warszawie to co jest w niczym nie przypomina starej giełdy. Kilka stoisk, z tego większość jednego sprzedawcy, ceny średnie i ... "to se ne wrati". Internet zabił takie miejsca. Ja tam uwielbiałem na giełdzie "szroty", gdzie można było za śmieszne pieniądze czasami kupić stare graty. Dzisiaj wszystko ma jakieś powalone ceny, nawet stare, brudne i śmierdzące wystawkami pozostałości po komputerach - tak jakby sprzedawcy na tych gratach chcieli dorobić się na kilka pokoleń w przód. Kiedyś jak ktoś czegoś nie potrzebował, puszczał to za przysłowiowe piwo i tyle (tak jak to dzisiaj jest na targowiskach w Anglii).
Podsumowując byłem kiedyś w ramach odświeżenia wspomnień na giełdzie w Warszawie i smutek nie do opisania - i chcąc nie chcąc wróciłem do tego zdzierskiego allegro.