[#9]
Re: Niski transfer przy Blizzardzie
@Sosabowski,
post #1
Zależy to od logiki karty, przy dostępie do płyty Amigi musi być symulowany cykl procesora siedzącego na płycie głównej, tutaj w zależności od tego jak kto to zrealizuje, będzie miał lepszy transfer do CHIPu i reszty na płycie lub gorszy. Do tego scsi.device jest wolniejsze, ponieważ dostęp do kickstartu jest realizowany właśnie na poziomie symulacji cyklu i do tego przy taktowaniu 14MHz. zmapowanie kickstartu do pamięci usunie wąskie gardło i pozwoli wykonać więcej odwołań do kontrolera IDE, niż w przypadku, gdy owe odwołania są przeplatane odczytami scsi.device z kickstartu, poza tym zmapowane scsi.device będzie pracowało z pełną wydajnością pamięci karty a nie na poziomie 14MHz. Załadowanie scsi.device poprzez loadresident powinno przynieść podobne efekty jak mapowanie. Dziwię się, że nie mapujesz kickstartu do pamięci, nawet jeśli będzie to ten sam kickstart co w kościach, bo cały workbench dostaje wtedy niezłego kopa. Blizzard ma po prostu wolniejszy dostęp do płyty głównej i nic z tym nie zrobisz. Jens kombinuje zw swoimi kartami, tzn skraca cykle i inne cuda nie widy, dlatego jego karty są szybsze, ale odbywa się to czasami jakimś kosztem, wtopa z kartami ACA620 to właśnie efekt takich eksperymentów. Dodam, że Boboo poprzez skracanie cyklu IDE uzyskał prędkość 4MB/s przy nowszych scsi.device, jednak działa to tylko na niektórych dobrych kartach.
Ostatnia aktualizacja: 24.08.2013 22:38:41 przez rafgc