Biznes różne ma imiona dla jednego jest to bezpośredni zastrzyk pieniędzy, dla innego zabezpieczenie stałych dochodów, więc nasze interpretacje się po prostu różnią, ale przecież niejednokrotnie się mówi np, że ktoś "zrobił to, bo miał w tym interes" i nie zawsze temat dotyczy pieniędzy, a wyższego celu zwanego korzyścią, którego pieniądze są tylko podgrupą.
Samo wydanie 40000E na dokumentacji, z którą się nic nie robi, nie jest oznaką altruizmu, a co najwyżej zachcianki. Użycie pojęcia altruizm, wymuszałoby stwierdzenie, że Jens poświęcił bezinteresownie sporo pieniędzy dla wyższego celu, dla ludzi, stając się największym filantropem w dziejach Amigi.
Z wikipedii:
Altruizm (fr. altruisme, od łacińskiego rdzenia alter – inny, drugi) – zachowanie polegające na działaniu
na korzyść innych.
Jakie korzyści, nawet najmniejsze odnieśliśmy dzięki wykupieniu dokumentacji przez pana Jensa? A może odwrotnie, jakie szkody byśmy ponieśli, gdyby jej nie wykupił? Bądźmy poważni, jeśli kupił to za tyle pieniędzy, to miał w tym swój interes w o wiele bardziej złożonej formie, niż w postaci pieniędzy. Być może i kupił to, tylko i wyłącznie dla siebie, bo miał taki kaprys. Ale niech nie mówi, że kupił to w naszym interesie, bo nikt jeszcze na tym nie skorzystał.
Money-lover, to złośliwa ksywka w jego środowiska (i pewnie potajemna), nie wiem jak bardzo złośliwa, a może i całkiem fałszywa. Jesteśmy wdzięczni panu Jensowi, za jego urządzenia, ale to nie ma żadnego związku z tajemniczym zaszufladkowaniem dokumentacji Apollo pod dziwnym pretekstem.
Jak zrozumiesz, ze ktos nie zamierza robic byle czego, po to zeby tylko
kase zbijac.
Trochę ciężko to zrozumieć, kiedy ktoś sprzedaje nie do końca przetestowane produkty jak ACA1230 (było coś tam z WHDLOAD - przepraszam, że jestem mało szczegółowy, można wybaczyć), ACA620 (sypanie błędami, niestabilna, nie działająca na A600 z Gayle 01 - Jens poprawia wsad i wymyśla historyjkę o jakimś Bugu w Gayle

- ciekawa historia, która dziwnym trafem nie dotyczy ACA630 i jej starszej wersji na pamięć simm) oraz IndivisionAGA MK2 (tu jest najwięcej rozczarowanych, nie działała z wszystkimi Amigami poprawnie, podstawka nie trzymała się układu, barka wsparcia i odpowiedniego narzędzia konfiguracyjnego przez długi czas - proszę mnie poprawić, jeśli się gdzieś tu pomyliłem).
O ile w przypadku ASA1230 jej niedogodności można wybaczyć, to z całą pewnością, mogę powiedzieć, w pozostałych przypadkach były sprzedawane ludziom buble, które potem musiały być poprawiane. A to nie było byle co? A może mam jeszcze wspomnieć o niestabilnych ACA do A1200 i ACA620 (już po poprawionym firmware), z powodu braku chłodzenia?
Z całym szacunkiem do pana Jensa za to co robi i niech robi dalej, ale niech testuje porządnie do końca sprzęt, który chce sprzedawać.
Wiec na razie
sobie odpuszczam dalsza polemike, sa ciekawsze rzeczy do zrobienia niz
odpisywanie na nic nie wnoszace wpisy.
Masz rację, bo ta polemika opiera się tylko na osobistej interpretacji i nie wiemy czyja jest prawdziwa.
Ostatnia aktualizacja: 04.04.2014 01:09:12 przez sanjyuubi