@El Amigos,
post #5
Nie jestem ekspertem w tych sprawach, ale coś takiego jest raczej w ogóle niemożliwe. Po pierwsze program musiałby rozpoznawać typ danych znajdujących się na płycie, aby wiedzieć co z nimi zrobić gdy są uszkodzone. Założyłeś, że program wie, że na płycie jest film. A co jeżeli jest tam obrazek o wielkości 20 MB i między 14 a 15 MB danych jest uszkodzenie? Po drgugie, taki program musiałby analizować poprawność (lub możliwość) odczytu danych z danego bloku czy ramki płyty i zrzucać je w coś na wzór wiernej kopii płyty (powiedzmy obraz). Fragmenty nieodzyskane musiałby zostać pominięte. Następnie odczytując TOC płyty i zapisując do tego obrazu odzyskałoby się strukturę. Wówczas program mógłby analizować, który plik znajduje się w obszarze uszkodzonym i ewentualnie użytkownik mógłby podjąć decyzję czy uszkodzone fragmenty powinny zostać wypełnione na przykład zerami. Po wypaleniu obrazu, posiadając wiedzę o dokładnym miejscu uszkodzonego pliku móżna by odzyskać dane z płyty i bawić się tym dalej uszkodzonym plikiem. W przypadku pliku audio byłaby to cisza, obrazek miałby pewnie jakieś mazaki lub czerń, w przypadku filmu trzeba by pobawić się w odnowienie indeksu pliku lub zencodowanie go z czarnymi klatkami.
To tylko teoria i nawet nie wie, czy nie puściłem wodzy fantazji ;) Nie znam się na budowie systemów plików...