@_arti,
post #11
1. Skoro jest czytalny, to raczej nie chodzi o wyłączony bit protekcji r ale może o nazwę pliku - nowe filesystemy dają możliwość zakładania długich nazw, z którymi lha może mieć problemy, jak również używania w nazwach znaków nieobsługiwanych przez lha. Na razie tylko te dwie opcje przychodzą mi do głowy. Czasami pomaga na to opcja -Qn
DODANE: No i ścieżka dostępu do pliku może być zbyt długa dla lha (tak mi jakoś chodzi po łbie, że długość ścieżki dostępu razem z nazwą pliku nie może przekroczyć 256 znaków...)
2. Tak i to na kilka sposobów:
- zakładając, że archiwum jest backupem jakiegoś katalogu/dysku umieścić ten plik w konkretnym katalogu na dysku a następnie zapuścić ponowną, zwykłą archiwizację jako nazwę archiwum podając ścieżkę i nazwę do wcześniej stworzonego archiwum. Lha przejrzy to "stare" archiwum i doda do niego brakujący/e plik/i zapisując ich nazwy;
- druga wersja, szczególnie przydatna, gdy ma się ogromne archiwum (i wiemy, że jego aktualizacja zajmie dużo czasu) a niewiele (najlepiej jeden) plików do dodania - robimy jak wyżej, tylko za nazwą archiwum dodajemy jeszcze ścieżkę i nazwę konkretnego pliku, żeby wymusić na lha nieskanowania archiwum podajemy opcję -Qq;
- kolejne rozwiązanie przyda się, gdy tych plików mamy jednak sporo a nie chcemy, żeby lha aktualizowało ogromne archwum; tworzymy listę plików ze ścieżkami w pliku tekstowym i podajemy ją lha, zamiast wklepywać ją do CLI (opcja -i no i podana wyżej -Qq).
Oprócz tych trzech mamy jeszcze polecenie/komendę u, która zadziała podobnie do pierwszego opisanego przypadku.
Ostatnia aktualizacja: 09.05.2014 12:11:36 przez APC74