[#1] LHA - problem
Mam mały problem z pakowaczem LHa i backupami - jeśli wezmę opcję bez kompresji (-z) to robią mi się za duże i niekompatybilne (tak twierdzi LHA) archiwa - tj. większe niż 2GB na plik i np. MOS już takiego nie chce wczytać. Jeśli wezmę z kompresją, to z kolei, brakuje mi pamięci RAM żeby spakować plik dajmy na to 400MB (mam w Amidze 128MB), bo LHA wszystko ładuje sobie do pamięci najpierw.

Bawiłem się opcją -b (Set I/O buffer size in KB) ale to chyba nie to, bo nic mi ta opcja nie daje. Pomyślałem, że możnaby ignorować kompresje dla plików większych niż X KB ale nie widzę takiego przełącznika. Można też podzielić archiwa na volumeny o jednakowej pojemności ale to ostateczność dla mnie. Widzi ktoś jakieś inne rozwiązanie?

PS: Zależy mi, że było to LHA i można było to łatwo i szybko rozpakować na prawie dowolnej Amidze.
[#2] Re: LHA - problem

@_arti, post #1

A może LZX?
Albo, rzeczywiście, ewentualnie tar.gz - gzip jest na każdą Amigę, ale zaraz mi się pewnie oberwie, bo to "linuksowski soft, złe i niedobre".
[#3] Re: LHA - problem

@_arti, post #1

[#4] Re: LHA - problem

@APC74, post #3

OK
[#5] Re: LHA - problem

@APC74, post #3

Z Twojej strony warto korzystać. Posiłkowałem się nią kiedy tworzyłem reguły dla programów "sprzężonych" z Filemasterem w tym właśnie kompresor i dekompresor lha.
[#6] Re: LHA - problem

@_arti, post #1

A czy ktoś wie jak obejść Y2K bug w LHA?
[#7] Re: LHA - problem

@forge, post #6

[#8] Re: LHA - problem

@Norbert, post #7

Chodzi mi o najnowszą wersję LHA -> http://aminet.net/package/util/arc/lha, żaden z dostępnych patchy tego nie naprawia...
[#9] Re: LHA - problem

@forge, post #8

szukaj wersji 2.15
[#10] Re: LHA - problem

@Norbert, post #9

Fakt, nie wiedziałem że jest nowa wersja :) link który podałem to 2.12

Wersja 2.15:

http://lha.a1k.org/
http://aminet.net/package/util/arc/lha_68k
[#11] Re: LHA - problem

@forge, post #10

Kolejne pytanie - jaki może być powód, że LHA nie może dodać jakiegoś konkretnego pliku (Unable to open file '' for reading.)? Plik jest normalnie dostępny, można go kopiować, zmieniać nazwę etc. a mimo to LHA go nie pakuje...

Drugie pytanie - czy da się jakoś taki plik (lub każdy inny) później dopakować w konkretne miejsce do archiwum?
[#12] Re: LHA - problem

@_arti, post #11

1. Skoro jest czytalny, to raczej nie chodzi o wyłączony bit protekcji r ale może o nazwę pliku - nowe filesystemy dają możliwość zakładania długich nazw, z którymi lha może mieć problemy, jak również używania w nazwach znaków nieobsługiwanych przez lha. Na razie tylko te dwie opcje przychodzą mi do głowy. Czasami pomaga na to opcja -Qn
DODANE: No i ścieżka dostępu do pliku może być zbyt długa dla lha (tak mi jakoś chodzi po łbie, że długość ścieżki dostępu razem z nazwą pliku nie może przekroczyć 256 znaków...)

2. Tak i to na kilka sposobów:

- zakładając, że archiwum jest backupem jakiegoś katalogu/dysku umieścić ten plik w konkretnym katalogu na dysku a następnie zapuścić ponowną, zwykłą archiwizację jako nazwę archiwum podając ścieżkę i nazwę do wcześniej stworzonego archiwum. Lha przejrzy to "stare" archiwum i doda do niego brakujący/e plik/i zapisując ich nazwy;

- druga wersja, szczególnie przydatna, gdy ma się ogromne archiwum (i wiemy, że jego aktualizacja zajmie dużo czasu) a niewiele (najlepiej jeden) plików do dodania - robimy jak wyżej, tylko za nazwą archiwum dodajemy jeszcze ścieżkę i nazwę konkretnego pliku, żeby wymusić na lha nieskanowania archiwum podajemy opcję -Qq;

- kolejne rozwiązanie przyda się, gdy tych plików mamy jednak sporo a nie chcemy, żeby lha aktualizowało ogromne archwum; tworzymy listę plików ze ścieżkami w pliku tekstowym i podajemy ją lha, zamiast wklepywać ją do CLI (opcja -i no i podana wyżej -Qq).

Oprócz tych trzech mamy jeszcze polecenie/komendę u, która zadziała podobnie do pierwszego opisanego przypadku.

Ostatnia aktualizacja: 09.05.2014 12:11:36 przez APC74
[#13] Re: LHA - problem

@APC74, post #12

2. Dzięki;
1. Plik nie ma jakieś specjalnej nazwy ani nie jest długi (dłuższe zostały bezproblemowo spakowane);
[#14] Re: LHA - problem

@_arti, post #13

I żadnych np. twardych spacji w nazwie pliku, czy innych egzotycznych znaków w stylu § Ƅ itp.? A co z długością ścieżki dostępu (patrz aktualizacja poprzedniego postu)?
[#15] Re: LHA - problem

@APC74, post #14

To jest plik z teksturą w grze Shogo. Ma postać "Cośtam3.rozszerzenie". "Cośtam14.rozszerzenie" i inne, z innymi numerkami, pakują się normalnie.
[#16] Re: LHA - problem

@_arti, post #15

No to problem leży po stronie flesystemu a nie lha.

DODANE: Możesz do archiwum dodać inny plik? Bo może przekroczyłeś rozmiar archiwum.

Ostatnia aktualizacja: 09.05.2014 12:28:05 przez APC74
[#17] Re: LHA - problem

@APC74, post #16

Sprawdzę wieczorem. Poszedłem popracować trochę.
[#18] Re: LHA - problem

@APC74, post #12

Dorzucenie tego pliku z parametrem -Qq pomogło. Dziwne.
[#19] Re: LHA - problem

@_arti, post #18

Trochę po herbacie już. Faktycznie dziwne. A weź sprawdź, czy z archiwum wszystko OK jest (komenda t). Składnia:

Lha t <nazwa archiwum>
[#20] Re: LHA - problem

@APC74, post #3

Nie do końca poprawnie opisałeś ten parametr, bo lha nie używa dosłownie pamięci, a urządzenia T:.
Problem jest w domyślnym przypisaniu T: do RAM:. Dla dyskietki jest to dobre, ale przy hd nie.
[#21] Re: LHA - problem

@cholok, post #20

Zwróciłeś uwagę na tytuł artykułu?
[#22] Re: LHA - problem

@APC74, post #21

Tak, ale nie widzę związku.
[#23] Re: LHA - problem

@cholok, post #22

Skoro już czujesz taką potrzebę, to śpieszę z wyjaśnieniem/sprostowaniem/rozbudową/uzupełnieniem mojego artykułu. LhA Wykorzystuje T:, gdy ten jest w systemie przypisany. Jednak, gdy urządzenie T: nie jest zaasignowane - np. wtedy, gdy uruchomimy Amigę bez sekwencji startowej - wtedy używa pamięci i nawet nie tworzy w RAM: czy SYS:T pliku tymczasowego, jak wtedy gdy urządzenie T: jest zamontowane, lub gdy użyjemy opcji -w. Stosowne screeny poniżej. Usatysfakcjonowany? Naprawdę sądzisz, że początkującym taka wiedza jest potrzebna?



[#24] Re: LHA - problem

@APC74, post #23

No i tu właśnie się mylisz. Jak nie ma T:, to lha i tak tworzy tymczasowe pliki.
Z guide'u:
By default LhA uses the `T:' directory for temporary files, if this
assign or device does not exist, LhA will use the current directory.
Dla pewności sprawdź snoopdosem. Nim zapytasz, sprawdziłem.

Tak. Teraz jestem usaty... coś tam.
[#25] Re: LHA - problem

@_arti, post #11

Kolejne pytanie - jaki może być powód, że LHA nie może dodać jakiegoś konkretnego pliku (Unable to open file '' for reading.)? Plik jest normalnie dostępny, można go kopiować, zmieniać nazwę etc. a mimo to LHA go nie pakuje...


A próbowałeś spakować tylko ten jeden plik przy pomocy LHA?
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem