Witam.
Kiedyś chciałem podłaczyć dysk twardy do mikrokomputera Commodore Amiga 600.
Niestety chyba nie działał, albo ja miałem zły kabel. Totez go [ kabel, dysk to osobna sprawa] wyjąłem.
Kabel jednak był z tych złosliwych zboczeńsów, uczepił się gniazda i nie chciał puścić. Nie jestem umięśniony jak Burneika, ale w końcu udało mi sie go wyciągnąć.
Tylko... teraz mam problem.
O taki:


Ktoś z Warszawy mógłby mi naprawić? Pretty please.

EDIT: zapomniałem napisać: Post powstał z funduszy Skrzypijnych w ramach projektu "Amiga Rulez".

Ostatnia aktualizacja: 30.05.2014 01:02:40 przez Ola

• Odpowiedz

@Ola, post #1

• Odpowiedz

@Skrzyp, post #2

Pan tu nie stał.

• Odpowiedz

@Ola, post #1

Widzisz Ola.. tak to juz jest, jak sie szarpie zbyt mocno druta

• Odpowiedz

@selur, post #4

• Odpowiedz

@Ola, post #1

• Odpowiedz

@Ola, post #1

• Odpowiedz

@Ola, post #1

• Odpowiedz

@Andrzej Drozd, post #6

• Odpowiedz