22.08.2014 21:28
[#1]
Przełącznik kisckatartów na pamięci flash
Co myślicie o czymś takim?
Taki przełącznik posiadałby funkcje zapisu zawartości z poziomu Amigi.
Czekam na opinie
Taki przełącznik posiadałby funkcje zapisu zawartości z poziomu Amigi.
Czekam na opinie
23.08.2014 08:32
[#5]
Re: Przełącznik kisckatartów na pamięci flash
@dez3, post #3
Lotharek kiedyś przymierzał się do takiego przełącznika, nawet było info na jego stronie....
Hmm... może by tak zapytać Lotharka'a, bo info na jego stronie już nie ma.
Aktualności PPA.
... 
24.08.2014 00:14
[#10]
Re: Przełącznik kisckatartów na pamięci flash
@spidi, post #1
Jesli to by bylo urzadzenie w stylu, przelacznik pomiedzy oryginalnym ROM-em
(3.1) a custom ROM-em, ktory mozna by flashowac z poziomu Amigi to chetnie bym
cos takiego zakupil. Zeby bylo jasne to pierwszy ROM jest nieflashowalny
a drugi jest flashowalny. W przypadku jakichkolwiek problemow lub bledow ROM-u
w wersji flash, mozna by przelaczyc sie na wersje oryginalna ROM-u i zrobic update
wersji flash. Takie urzadzenie bardzo by ulatwialo testowanie modulow ROM-u, bo
jak cos by nie dzialalo to zawsze mozna przelaczyc na oryginalny ROM 3.1.
No i byloby proste w obsludze, nie trzeba by rozkrecac Amigi za kazdym razem
jak sie chce jakas zmiane w ROM-ie zrobic. Oczywiscie pamiec flash musi byc
zabezpieczona przed przypadkowym zapisem/nadpisaniem jej, tak zeby uruchomienie
jakiegos zle napisanego programu nie oznaczalo koniecznosci robienia update'u
flasha, bo flash ROM zostal zasmiecony i nie dziala prawidlowo.
(3.1) a custom ROM-em, ktory mozna by flashowac z poziomu Amigi to chetnie bym
cos takiego zakupil. Zeby bylo jasne to pierwszy ROM jest nieflashowalny
a drugi jest flashowalny. W przypadku jakichkolwiek problemow lub bledow ROM-u
w wersji flash, mozna by przelaczyc sie na wersje oryginalna ROM-u i zrobic update
wersji flash. Takie urzadzenie bardzo by ulatwialo testowanie modulow ROM-u, bo
jak cos by nie dzialalo to zawsze mozna przelaczyc na oryginalny ROM 3.1.
No i byloby proste w obsludze, nie trzeba by rozkrecac Amigi za kazdym razem
jak sie chce jakas zmiane w ROM-ie zrobic. Oczywiscie pamiec flash musi byc
zabezpieczona przed przypadkowym zapisem/nadpisaniem jej, tak zeby uruchomienie
jakiegos zle napisanego programu nie oznaczalo koniecznosci robienia update'u
flasha, bo flash ROM zostal zasmiecony i nie dziala prawidlowo.