18.11.2014 14:19
[#7]
Re: Workbench 3.1 PL
@Dopuser, post #6
Spolszczenie zainstalowane.
Poradziłem sobie troczę w inny sposób, a mianowicie plik lha rozpakowałem na PC-cie programem WinRAR a następnie cały folder zapisałem na dysku DH-4 Amigi przesyłając go po kablu.
Na Amidze wchodząc na ten folder wybrałem ikonę "instaluj LocalePL" i to wszystko.
Wiadomo, dalej trzeba postępować trybem instalacyjnym.
I działa..............
Poradziłem sobie troczę w inny sposób, a mianowicie plik lha rozpakowałem na PC-cie programem WinRAR a następnie cały folder zapisałem na dysku DH-4 Amigi przesyłając go po kablu.
Na Amidze wchodząc na ten folder wybrałem ikonę "instaluj LocalePL" i to wszystko.
Wiadomo, dalej trzeba postępować trybem instalacyjnym.
I działa..............
18.11.2014 15:47
[#9]
Re: Workbench 3.1 PL
@KRISS, post #7
Nie każde archiwum będzie działać po rozpakowaniu na PC. Np. z MUI3.8 jest problem. W czasie instalacji pojawia się błąd typu:Error in line ... Po rozpakowaniu na Amidze jest wszystko dobrze. Chodzi o to, że prawdopodobnie WinRAR nie rozpoznaje prawidłowo plików, w których nazwie jest spacja a nie _, jest tam w MUI taki plik bez nazwy, ma ikonkę buźki. Tego pliku WinRAR albo nie wypakowuje, albo wypakowuje niepoprawnie.
19.11.2014 10:42
[#13]
Re: Workbench 3.1 PL
@_arti, post #8
Moim zdaniem to pokazuje, że dla wygody może na Aminecie (lub np. u nas na serwerze) powinien znaleźć się program (lub programy) z GUI do rozpakowywania plików w postaci archiwum-programu self-extract (aktualnie na Aminecie właśnie LHA jest w takiej postaci).
Jeśli można coś zrobić wygodnie na Amidze to moim zdaniem nie ma co skakać między różnymi platformami :)
Jeśli można coś zrobić wygodnie na Amidze to moim zdaniem nie ma co skakać między różnymi platformami :)
19.11.2014 11:50
[#14]
Re: Workbench 3.1 PL
@grxmrx, post #13
Niejako uzupelniajc inicjatywe: to doskonale pokazuje ze kazdy powazniejszy amigowiec powinien sie uczyc AmigaDOS. Wiekszosc poteznych programow jest wywolywana li tylko z lini polecan jako ze po prostu nie ma swojego GUI, jak chocby zdecydowana wiekszosc programow o linuxowym rodowodzie.
A sama obsluga archiwow jest przeciez bardzo wygodna na Amisce, chocby dzieki amigowym filemanagerom... no ale wtedy trzeba wykorzystywac Amige nie tylko do grania...
A sama obsluga archiwow jest przeciez bardzo wygodna na Amisce, chocby dzieki amigowym filemanagerom... no ale wtedy trzeba wykorzystywac Amige nie tylko do grania...
