Do grania PPC nie jest specjalnie potrzebny. Oczywiście, fajnie go mieć, ale wtedy to już obowiązkowo tower, porządne zasilanie (najlepiej przez jakąś płytę rozszerzeń), a wtedy to i warto dorzucić jakąś kartę graficzną (co by się płyta rozszerzeń nie marnowała). I tak zamiast komputera za 300 zł, małego, zgrabnego desktopika do grania w klimatyczne gry, otrzymasz konstrukcję za ponad 1000 zł, z którą problemy będą ciągle - a to coś nie styka, gdzieś brakuje prądu, albo "jak spowodować, aby program X, gryzący się z łątką Y, ulepszającą Z, uruchomić

". Nie mówiąc o jej nadal względnie kiepskich osiągach (bo jej kręgosłupem jest wciąż zaprojektowana i wyprodukowana w początkach lat 90 Amiga 1200).
W takiej sytuacji lepiej te ponad 1000 zł na zakup Pegasosa, czyli współczesnej, nowej i szybkiej Amigi. Ale, z Twojego pierwszego postu wiem, że nie potrzebujesz tego sprzętu. Dla Ciebie najlepsza, moim zdaniem, byłaby "wypasiona konstrukcja połowy lat 90": A1200, BlizzardIV, 16-32 MB RAM, dysk 2.5 cala,ew. CD-ROM. Większość z nas nie miała dysku 2.5 cala (bo wtedy były b. drogie) i instalowaliśmy dyski 3.5 cala - stąd rozmaite problemy. Dzisiaj można względnie tanio skonfigurować Ami w konfiguracji przewidzianej przez konstruktorów. Swego czasu, jeden z konstruktorów Commodore, zapytany o karty turbo z 68040 do A1200 odpowiedział żartem "68040? Przecież od tego A1200 się stopi" ;). Jak wiadomo, nie stopiła się, ale silnie wyposażone A1200 są trapione przez rozmaite problemy sprzętowe, wynikające ze znacznego przekroczenia specyfikacji. Do takich zabaw (mam na myśli rozbudowę klasyka), to najlepiej kupić A4000 - od strony bebechów to jest prawie to samo co A1200, tylko jest przewidziana do silnej rozbudowy. Tylko jest to zabawa ekonomicznie nieuzasadniona - goła A4000 (z proc. 030 lub 040) to obecnie na Allegro jakieś 700 zł (kilka lat temu kupiłem A4000 taniej, teraz to jest sprzęt kolekcjonerski, taniej więc pewnie już nie kupisz). A ceny rozszerzeń do A4000 to horror.
Oczywiście, zaraz na pewno odezwą się miłośnicy i posiadacze silnie rozbudowanych A1200, że się da, oni to mają i jest OK :). Wiem, bo sam przez wiele lat miałem silnie rozbudowaną A1200 (a przewinęło się u mnie chyba większość typów powszechnie spotykanych rozszerzeń do tego komputera). I wiem też ile mnie kosztowało czasu i pieniędzy skonfigurowanie tego, a potem walka z występującymi od czasu do czasu problemami. Oczywiście, że się da, ale moim zdaniem to nie jest łatwe, zwłaszcza dla początkującego. A pozatym, przy graniu w większość gier rola PPC ograniczy się do podgrzewania powietrza wewnątrz obudowy i obniżania stabilności sprzętu (gdyż pobiera sporo prądu). Z innej beczki, procesor 68040 (i 060) jest mniej kompatybilny ze starym softem, i część gier (nie tak wiele, ale jest trochę) odmówi poprawnego uruchomienia się.
Co do przesyłania danych nullmodemem - zapomnij, da się, ale jest b. powolne i zawodne. Karta sieciowa PCMCIA (20 zł), kabel (może być skrosowany i bezpośrednie podłączenie do PC) i przerzucasz dane Amiga<>PC szybko i niezawodnie.
Ostatnia modyfikacja: 27.05.06 15:47